kontrolka ładowania i wysokie obroty |
Autor |
Wiadomość |
leisik23
Nowy Forumowicz
Auto: carisma gdi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Lis 2010 Posty: 3 Skąd: Ciechanów
|
Wysłany: 25-11-2010, 20:37 kontrolka ładowania i wysokie obroty
|
|
|
mam problem odnośnie mitshubishi carisma gdi zapaliła mi się kontrolka od ładowania i samochód zaczął chodzić na wysokich obrotach strzałaka utrzymuje się w granicach 1800- 2000. Podczas jazdy gdy wrzucam na jałowy bieg obroty zaczynają gwałtowwnie skakać, wiem że w tych silnikch to normalne ale gdy ta kontrolka zaczeła się świecić widze dużą róznice wcześniej obroty tak nie skakały i strzałka opadała teraz chodzi na 2000 po odpaleniu i nie spada. Wczoraj podczas jazdy radio mi gasło i się zapalało. Czym to może być spowodowane ?
Dodam że zaczeło się tak dziać gdy samochód odebrałem od mechanika który zakładał mi lampy z przodu do cari czy możliwe że mógł coś odłączyć przez to lub uszkodzić regulator napięcia ? proszę o pomoc |
|
|
|
 |
aren195612
Forumowicz
Auto: Space Star GDI 99r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 30 razy Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 384 Skąd: Stargard Szczeciński
|
Wysłany: 25-11-2010, 21:37
|
|
|
leisik23 napisał/a: | Podczas jazdy gdy wrzucam na jałowy bieg obroty zaczynają gwałtowwnie skakać, wiem że w tych silnikach to normalne | Nic podobnego, to nie jest normalne, w sprawnym silniku GDI obroty na biegu jałowym stoją "bykiem".
Doprowadź to ładowanie do stanu normalnego, tak długo nie pojeździsz... |
|
|
|
 |
leisik23
Nowy Forumowicz
Auto: carisma gdi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Lis 2010 Posty: 3 Skąd: Ciechanów
|
Wysłany: 26-11-2010, 06:00
|
|
|
no długo nie pojeździłem dziś jak jechałem do pracy padł mi akumulator podczas jazdy i nie dało już rady odpalić... dobrze że do pracy zostało mi 200 m drogi to sobie doszedłem. Gdzie najlepiej się udać z tym problemem ? |
|
|
|
 |
aren195612
Forumowicz
Auto: Space Star GDI 99r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 30 razy Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 384 Skąd: Stargard Szczeciński
|
Wysłany: 26-11-2010, 07:38
|
|
|
leisik23 napisał/a: | Gdzie najlepiej się udać z tym problemem ? |
Jak to gdzie???? Assistance Mitsubishi - Mitsubishi Motors zadzwonisz, wezmą na lawetę uszkodzony, dadzą inny wóz na podmianę.
A tak na poważnie- każdy garażowy elektromechanik powinien sobie poradzić. Ludzie kochani, to się nie mogło udać, macie stare autka, ja też zresztą, trochę wyobraźni....... |
|
|
|
 |
marecki338
Mitsumaniak
Auto: Outlander 6, COLT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy Dołączył: 15 Cze 2007 Posty: 278 Skąd: bartoszyce
|
Wysłany: 26-11-2010, 08:19
|
|
|
Po walce z alternatorem Bosh (wygranej) opis naprawy
objawy:brak ładowania
osprzet: alternator bosh 0123315008, nr kat MD318458 w silnikach 4G92 1,6
materiały:szczotki regulatora nr BX213, KOMUTATOR NR KAT 135172 , ŁOŻYSKA 6303,6203
KOSZT CZĘŚCI : 40 ZŁ
OPIS NAPRAW: z wyjętego alternatora wykręcamy reg. nap. i delikatnie odcinamy górną odłonę ( do ponownego użycia) , wyrywamy zużyte szczotki małymi obcegami ( uwaga na spreżynki) małym wierełkiem przewiercamy od dołu otwór na przewód szczotek , wkładamy sprężynki i lutujemy nowe szczotki. przyklekjamy odcięta osłonę ,
demontujemy alternator , wymieniamy łożyska , komutator wg zużycia i stanu do wlutowania . .
montujemy częsć w całść.
regulator nr 1 197 311 508 niedostępny lub w cenie kosmos
po regeneracji łdowanie 14,5 v
mam nadzieje ze w gdi jest taki sam alternator
pozdrawiam |
|
|
|
 |
leisik23
Nowy Forumowicz
Auto: carisma gdi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Lis 2010 Posty: 3 Skąd: Ciechanów
|
Wysłany: 26-11-2010, 09:15
|
|
|
możliwe że mogł się zerwać pasek od alternatora ? Znajomy powiedział że to mogło być przyczyną po otwarciu maski znalazłem kawełek paska nie wiem czy po pozostałość po starym pasku czy może właśnie ten...
[ Dodano: 26-11-2010, 14:50 ]
jednak to wina paska pozostaje mi wymienić wieloklinowy dzieki za pomoc |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21947 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 28-11-2010, 19:13
|
|
|
Czy ja dobrze zrozumiałem, że po zapaleniu się kontrolki ładowania Ty cały czas jeździłeś tym autem z zerwanym paskiem alternatora, bo nawet nie zajrzałeś pod maskę? Boże... Wszystkie objawy, które opisywałeś od poczatku o tym świadczyły: wyższe obroty (bo silnik został odciążony przez brak napędu alternatora i pewnie czegoś jeszcze-nie znam dokładnej budowy tego silnika), radio gasło i zapalało się znowu, bo nie było ładowania, prąd szedł prosto z akumulatora i gdy napięcie spadało radio się wyłączało (standardowe zachowanie), w końcu akumulator padł na amen i nie dało się odpalić auta. Brak słów... |
|
|
|
 |
|