Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Drapichrust]

Ostatnio zmieniałem opony w aucie na zimówki (mam na felgach więc wiadomo garaż, dom) zauważyłem, że mam duże opory podczas kręcenia kołem tylnym. Wcześniej wymieniałem klocki z tyłu bo były w kiepskim stanie, mechanik ponoć usterkę usunął. Więc nie zastanawiając się wymontowałem cały hamulec, wyciągnąłem tłok. Myślałem, że jest zapieczony. Wszystko przeczyściłem, złożyłem i niby glanc. Sprawdziłem czy tłok odbija i tak właśnie się zachowuje. Tzn z tego co doszedłem sam (wcześniej się tym nie zajmowałem) to tłok odbija w momencie gdy ma opór lecz gdy oporu nie ma to się wykręca, spowodowane to jest pewno tym iż okładziny się ścierają a tłok musi je w ten sposób sam dociskać. Sprawdziłem też te dwa tłoczki które utrzymują okładziny, przeczyściłem i nasmarowałem. Lecz po zamontowaniu wszystkiego nadal są duże opory na kole. Poluzowałem linkę od ręcznego i to trochę pomogło. Koło jakby się lżej kręciło. A dziś rano po przyjeździe do pracy zauważyłem, że koło które tak wczoraj długo naprawiałem jest dosyć ciepłe. Reszta kół zimna (do pracy nie mam daleko). W tej chwili nie mam już pomysłu co może być przyczyną. Może ktoś z Was ma jakieś pomysły?

[robertdg]

Być może zacina się ramię na docisku sterujące recznym

[Drapichrust]

No właśnie że nie. Dlatego też poluzowałem linkę a ramie odbija. Koło się grzeje bardziej niż inne.
Słyszałem też że może być przyczyna w lince doprowadzającej płyn do hamulca. Otóż jest ona wyścielona jakąś powłoką która może zrobić takiego psikusa, że jakoś się odczepi od linki i gdy naciskam hamulec płyn ma dobry przepływ natomiast w czasie zwalniania pedału płyn zostaje w układzie gdyż blokowany jest odpływ co powoduje hamowanie i grzanie się koła.
Jeżeli jestem w błędzie to proszę o informacje.