Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[Cari 1.9TD] Świece czy cos innego
Autor Wiadomość
marcelef 
Nowy Forumowicz

Auto: Carisma 1,9 td
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 30 Lis 2010
Posty: 2
Skąd: olawa
Wysłany: 30-11-2010, 07:51   [Cari 1.9TD] Świece czy cos innego

Witam mam problem z miskiem otoz tak ostatio odpalała (przed mrozami) jak ta lala
przyszły mrozy i dupa krece krece i krece i nic dodam ze swiece wymienialem w tym roku juz dwa razy i teraz pytanie czy swiece tak szybko sie jaraja czy przekaznik jest uwalony ze mi tak je pali ?? Pomocy

pozdrawiam
 
 
kamir 
Mitsumaniak
TK


Auto: Carisma GLX 1.8 SOHC+LPG '96r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 27 razy
Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 727
Skąd: Kielce
Wysłany: 30-11-2010, 19:32   

Może to po prostu AKU? Sprawdź sobie...
Ja tak miałem kiedyś w Daewoo, myślałem, że świece albo rozrusznik a przyczyną był akumulator. Niby 2-letni ale podziękował za współpracę
_________________

Pozdrawiam
Kamir

 
 
 
Drapichrust 
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Lancer 1.8 Invite
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 177
Skąd: Jasło
Wysłany: 01-12-2010, 14:49   

Przyczyną może być kiepskie paliwo. Sprawdź filtr paliwa może pod działaniem niskich temperatur wytrąciła Ci się parafina i osadziła na filtrze. Może masz paliwo letnie jeszcze bądź przejściówkę która nie jest przystosowana do tak niskich temperatur. Kiedy ostatnio tankowałeś do Cari i gdzie?:)
 
 
 
marcelef 
Nowy Forumowicz

Auto: Carisma 1,9 td
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 30 Lis 2010
Posty: 2
Skąd: olawa
Wysłany: 02-12-2010, 11:28   

tankowalem na orlenie. problem rozwiazany wina lezy po stronie koncowek wtryskiwaczy niestety ale leja jak słoń ;) jak podgrzeje swiece z 4/5 razy radzi sobie ze zbyt duzym dawkowaniem na rozruch
pozdrawiam
 
 
carisma1
[Usunięty]

Wysłany: 03-12-2010, 09:02   

jak wymienisz końcówki wtrysków to daj znać, ciekaw jestem czy to ich była wina......pozdrawiam
 
 
haribo99 
Mitsumaniak
02104/KMM


Auto: Mitsubishi Carisma 1.9 DiD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 48
Skąd: Łódź
Wysłany: 03-12-2010, 09:22   

Mialem podobny problem w zeszlym roku. Zatankowalem na Statoilu. Wszystko bylo pieknie. Pierdyknelo mrozami, auto zaczelo gasnac W TRAKCIE JAZDY. Wpadlem w panike ze alternator... Ale na chwile przestalo. Pozniej znowu. 1 dnia przejechalem 40 km zanim zgasl. PO 3 dniach 100 metrow... Auta wogole nie dalo sie odpalic... Jak sie okazalo filtr paliwa zasrany byl parafina. Jak mi go pokazali w warsztacie to byl caly taka kremowa mazia zawalony. Wiecej tej mazi bylo niz filtra. Wymienili mi filtr i wszystko gitarrrrra.
Od tamtej pory nie tankuje na Statoilu :) Ogolnie podsumowujac, sprawdz filterek. Bo objawy mialem jakby mi alternator nie ladowal (na poczatku) albo padl aku ew. swiece (pozniej, jak nie chcial juz wogole zalapac)....
_________________
---- Tylko uczciwi pozostana dluzej zywi! Beda umierac powoli, tak znacznie bardziej boli, wiec zastanow sie co wolisz....----
 
 
carisma1
[Usunięty]

Wysłany: 03-12-2010, 09:28   

pytanie techniczne, czy w DID-ach nie ma podgrzewacza paliwa w filtrze? bo w naszych pudłach TD jest. U mnie jak mi parafina sie wytraciła do zatkała sitko w baku, 5l banieczka do komory silnika, zasialnie i powrót do banieczki i w drogę, albo zalać do pełna i wtedy paliwo do siteczka w baku wlewa się z góry omijając sitko sprawdzone. Swopja droga musze wyjąć smok w baku i wyciąć od góry tę siateczkę coby pół baku wystarczyło nie bedę tankował co 100 km...he he pozdrawiam.
 
 
wolf85 
Nowy Forumowicz

Auto: Carisma 1,9 TD, 97 r., GLX
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 07 Wrz 2010
Posty: 20
Skąd: Chorzów
Wysłany: 03-12-2010, 11:53   

To ja dorzucę 3 grosze w tym temacie -
mam dokładnie tak samo.. pompa naprawiana, sprawdzana itp.. i niby wszystko dobrze. Świece nowe NGK, zbiornik paliwa wyczyszczony, filtry nowe.. akumulator świeżo załadowany (bo zdechł od kręcenia).. jak już złapie 1 raz to już działa i pali od strzału.. :/ a jakby tego było mało na krótkich trasach (takich po 6-8 km) spalił 10 litrów na 60 km (czyli 17 /100....) :shock: na trasie schodzi do 6 /100 i to bez oszczędzania (jazda 120-130) ... i podpowiem Wam - jeżdżę w miarę delikatnie - w końcu zima jest i zimny silkik oszczędzać go trzeba.. błędy wymrugałem ale wyszło całe stado - pewnie po tym jak padł aku (kiedyś zostawiłem na załączonych światłach....) ... Macie jakiś pomysł ki czort???? I gdzie w okolicach Katowic skasować te błędy w rozsądnej cenie - serwsi chce 160 pln a Adamus w Mikołowie stwierdził, że tego modelu to On nie naprawia... help! :(
 
 
 
carisma1
[Usunięty]

Wysłany: 03-12-2010, 12:00   

witam, jak juz raz załapie.......mało szczegółów, świece wymienione na nowe ale grzeją, sprawdź czy dochodzi do nich prąd, może któryś z przekaźników świec padł, paliwo Ci się nie cofa?(przeźroczysty wężyk), z rozrządem nic ostatnio nie kombinowałeś od kiedy Ci się tak dzieje?
 
 
wolf85 
Nowy Forumowicz

Auto: Carisma 1,9 TD, 97 r., GLX
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 07 Wrz 2010
Posty: 20
Skąd: Chorzów
Wysłany: 03-12-2010, 12:52   

pamiętasz moje posty o naprawie pompy u Adamczyka? walczyłem jeszcze ze dwa tygodnie po czym zaczął się zapowietrzać - okazało się że w zbiorniku masa syfu zatkała przewody..po wyczyszczeniu zbiornika odpalał "z półobrotu" i wszystko było ok. Problemy zaczęły się jak przyszły mrozy. co do rozrządu - pompa była wyciągana - sprawdzali wg znaków i niby ok. na wężach pozakładane 2 zaworki zwrotne - paliwo w przewodzie jest , baniek powietrza nie widać.
Sprawdzę te świece czy dostają prąd- chociaż jak odpali to nie dymi i chodzi równo.. a co do zapalania - przekręcam kluczyk. czekam aż świece przestaną grzać. liczę do 5 i kręcę. rozrusznik kręci i odgłos jest jakby już miał zapalić, takie przyspieszenie obrotów jakby mu brakowało dosłownie minimalnie ale dupa.. czasem pomaga lekkie (ale tylko ultra lekkie..przy mocniejszym - brak efektu) dodanie gazu. Jak pierwszy raz zapali i z minutę pochodzi to już cały dzień odpala bez problemu po zagrzaniu świec. Próbowałem kiedyś nie grzać tylko na zimnym silniku uruchomić od razu - bez szans. kręci i ani nawet nie udaje że chce zapalić..
pomysły mam dwa - źle ustawiony statyczny kąt wtrysku (za wczesny?) albo lejące wtryski.. ale auto w miarę dynamicznie jedzie i nie dymi.. :/
 
 
 
carisma1
[Usunięty]

Wysłany: 03-12-2010, 13:17   

wiesz tyle tych postow, ze nie chce mi się ich studiować, jełsi odpala z trudem ale jak odpali to nie dymi i nie rzuca to wyglada na niewydatek paliwa, mówisz, że nie ma pęcherzyków przed pompą?...chmmm.....podpompowywałes pompka ręczną na filtrze? zobacz jeszcze tak
 
 
Micz 
Nowy Forumowicz

Auto: Carisma 97 TD
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 8
Skąd: Knurów
Wysłany: 03-12-2010, 23:19   

podepnę się pod temat. Mi również odpala z wielkim trudem ale praktycznie za pierwszym razem. Czasem się zdarzy że muszę drugi raz kręcić i zaskoczy. Objawy takie jakby ktoś chwycił wał i nie pozwolił mu na obrót po czym po chwili zaskakuje. Jak odpalę to szarpie chwile, poskacze sobie chwile na obrotach i wszystko wraca do normy. Potem już cały dzień normalnie odpala bez problemów aż do następnego poranka. Auto żywe, nie kopci, spalanie w normie. Świece ok.
Mam do roboty rozrząd po niedzieli i chciałbym też przy okazji wyeliminować problem ciężkiego startu. Stąd pytanie co warto sprawdzić ? Podejrzewam że łapie powietrze gdzieś ale jak to wyeliminować gdzie konkretnie co i jak prosze o porade ?
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21947
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 04-12-2010, 09:59   

Micz albo akumulator kiepski albo rozrusznik do naprawy.
 
 
Micz 
Nowy Forumowicz

Auto: Carisma 97 TD
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 8
Skąd: Knurów
Wysłany: 04-12-2010, 15:11   

Hugo akumulator i rozrusznik myślę że można odrzucić- są ok. Dzisiaj -6 kręcę normalnie odpala za 1szym razem. Ma bardzo niskie obroty (ponoć ten typ tak ma). Trochę poszarpała. Odśnieżam autko po kilku minutach wsiadam daje około 1300 obrotów i obrotami cyklicznie szarpie. Gaszę odpalam ponownie wszelkie objawy znikły. Co to za magia ? (wtryskiwacz któryś, sekcja na pompie?)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.