Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Andrew · Wysłany: 16-12-2010, 22:19

Wydaję mi się, że jest zapowietrzony, po pierwsze. Po drugie: ile masz paliwa w zbiorniku?

[ Dodano: 16-12-2010, 22:24 ]
Wiesz jak się na wtryskach odpowietrza?

marcin116a · Wysłany: 16-12-2010, 22:30

wiem i tak robiłem nic mam takie pytanie czy to autko jest wybredne co do paliwa moze złej jakości paliwo

Owczar · Wysłany: 16-12-2010, 22:35

marcin116a · Wysłany: 16-12-2010, 22:40

kręciłem i nic
ojciec mechanik i tez nie wie co jest grane na mechanice cokolwiek sie tez znam i nie wiem co jest grane wiec nie wie czy jest sens oddawać do mechanika

Wszyc · Wysłany: 16-12-2010, 22:53

Nie widzę innego rozwiązania jak problem z pompą wtryskową nic innego nie masz po drodze sprawdź ja, wyjmij przebadaj na spokojnie w domu (tak wiem ile to roboty ale tu raczej nie ma nic lepszego do wymyślenia) w baku nic nie ma prócz sitka potem jest filtr a potem pompa wtryskowa dalej wtryski

marcin116a · Wysłany: 16-12-2010, 22:56

dokładnie i elektrozawór co odcina paliwo ale na 100%jest sprawny
jutro jeszcze pojade na stacje kupie z 5 ropy i prosto z banki podepnę pod pompe zobacze czy wogóle zasysa

Wszyc · Wysłany: 16-12-2010, 23:01

No dobry pomysł bo to ewidentnie nie wygląda na problem związany z warunkami zewnętrznymi, jeżeli będzie zasysać paliwo to pozostaje jeszcze opcja że zasysa ale nie wytwarza odpowiedniego ciśnienia

marcin116a · Wysłany: 16-12-2010, 23:06

więc jutro tak zrobię i dam znać
wiec zdrowia i do jutra

robertdg · Wysłany: 17-12-2010, 08:56

Owczar, ma racje, ręczna pompką nie przeciśniesz pompy wtryskowej, najskuteczniejszy sposób na odpowietrzenie diesla, to zapodać mu paliwo pod ciśnieniem do pompy wtryskowej, jeżeli sa odpowietrzniki na pompie wtryskowej, to najpierw odpowietrzyć pompe na nich, potem odpowietrzac na wtryskach, kiedy juz samochod odpali , nalezy go zgasić i spiśc właściwie układ paliwowy oczywiście napełniając go paliwem.

Pamietaj jedna rzecz, ze jezeli po stronie ssącej będzie nieszczelnośc, to Twoje odpowietrzanie nie przyniesie skutku, choćbyś to robił tygodniami, po stronie ssącej paliwo nie będzie wyciekało, tylko powietrze będzie się wkradało w układ, może juz Ci ktoś o tym wczesniej pisał, ale powtórzyć nie zawadzi ;-)

Jeżeli odpali Ci na obcym żródle paliwa, to juz coś wiesz, podczas odpalania zawsze możesz go delikatnie wspomagac samostartem - będzie mu lżej, ale nie przesadzaj. Jezeli po zmontowaniu własciwego układu paliwowego zas przestanie gamzać, to szukaj nieszczelności - w tym wypadku radze przejrzeć gumowe wężyki (pęknięcia, deformacje, etc.) jeżeli nic nie znajdziesz, wywal całkowicie odstoinik filtra paliwa, wstaw ręczną gruche z filtrem paliwa od malucha, pomontuj to wszystko na wężyki sciskane opaskami slimakowymi, jeżeli zacznie palic (a przy sprawnej pompie powinien) już wiesz co było problemem.

marcin116a · Wysłany: 17-12-2010, 12:55

ok przyczyna znaleziona moze byc to smieszne i z mojej strony głupie ze nie sprawdziłem ale niestety najgorsze co mogło sie chyba stać urwał sie pasek rozrządu
i teraz takie pytanie czy ten silnik jest kolizyjny
czy lepiej kupic uzywany czy po prostu rozebrac i naprawic

[ Dodano: 17-12-2010, 12:59 ]
jeszcze jedno gdzie szukać oznaczeń silnika bo nie wiem dokładnie jaki mam mam motor w nim czy 2.0td czy 1,8 td z starszej wersji

Wszyc · Wysłany: 17-12-2010, 13:03

silnik jest kolizyjny z tego co wiem pozostaje zrobić sekcje zwłok jak nie rozkręcisz to się nie dowiesz a potem przeliczyć koszta czy silnik czy głowica z osprzętem cała czy tylko kilka elementów do wymiany nie ma co gdybać trzeba sprawdzić

marcin116a · Wysłany: 17-12-2010, 13:11

poruszałem się maksymalnie 30 na 2 biegu czyli mówisz ze nie ma co zakładać paska tylko rozebrac

Andrew · Wysłany: 17-12-2010, 13:19

marcin116a kolego zdejmij pokrywę zaworów, zobacz czy dźwigienki całe, załóż pasek i odpal. Ja bym narazie głowicy nie ściągał tylko zobaczył jak będzie chodził. Przed odpalaniem przekręć ręcznie kilka razy wałem, czy nic nie blokuje i wtedy odpal. Może tak się ułożyło, że wszystko jest nie uszkodzone. Zrób najpierw tak jak piszę- najtańszy sposób sprawdzenia...

marcin116a · Wysłany: 17-12-2010, 15:57

dzwigienka ostała się tylko jedna reszta urwana wiec nie ma sensu sprawdzać czy odpali z górki na biegu leci jak by nie było biegu wiec do roboty 100% głowica a reszta sie zobaczy po ściągnięciu

Andrew · Wysłany: 17-12-2010, 17:47

marcin116a to raczej głowica pękła. Więc teraz ściągajcie głowicę, dajcie do sprawdzenia-odezwij się na PW to podam Ci warsztat fachowy zajmujący się spawaniem głowic, bo z tego co wiem, to w Łańcucie nieźle sobie za to wołają

. Później złożyć, nowe dźwigienki i jeździć. Policz ile Cie może mniej więcej kosztować naprawa, może znajdziesz gdzieś drugą głowicę w dobrym stanie...