Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: Bizi78
11-02-2018, 03:32
Mój Galant EA2W
Autor Wiadomość
jacekxx 
Forumowicz


Auto: mitsubishi galant EA2W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 255
Skąd: Tarnawatka
  Wysłany: 13-12-2010, 17:34   Mój Galant EA2W

Moja przygoda z galantami rozpoczęła się w 2007 roku. Pracowałem wtedy w UK i tam kupiłem pierwszego a był to model EA2A z 1998 roku. Samochód był w naprawdę super stanie, miał tam tylko jednego własciciela który go serwisował co roku a od nowości zrobił nim 80000 kilometrów. Ja użytkowałem go przez 3 lata i przez ten czas nic się w nim nie zepsuło.Wymieniałem tylko częsci eksploatacyjne takie jak olej,filtry i klocki hamulcowe. Przez 3 lata zrobiłem nim 60000 kilometrów. Oto jego zdjęcie

Uploaded with ImageShack.us
Po powrocie do Polski sprzedałem anglika i szukałem następnego galanta z tym że kombi, gdyz powiększyła mi się rodzina :p Dzięki Waszym poradom w sierpniu tego roku pojechałem do Poznania i kupiłem tego kombiaka

Uploaded with ImageShack.us
Jest on z 1998 roku i ma niby 190000 kilometrów przebiegu ale żadnych dokumentów na potwierdzenie tego przebiegu nie ma. Samochód nie jest w idealnym stanie więc powoli doprowadzam go do porządku. Na poczatku wymieniłem w nim rozrząd i olej w silniku. Zalany był olejem mobil1 10w40 na którym słychac było popychacze więc zdecydowałem się na olej syntetyczny równiez mobil 1 5w40. Bardzo mu pomógł ten olej, popychaczy nie słychac teraz wogóle. Zmieniłem również olej w skrzyni biegów na texaco mtf 75w80. Następnie wziąłem się za naprawę przedniego zawieszenia. Wymieniłem w nim banana lewego bo dawał już o sobie znać. Miałem jeszcze do nabicia klimatyzację, sprzedający twierdził że trzeba ją tylko dobić, ale niestety oszukał mnie troche bo okazało się że chłodnica jest do wymiany, więc narazie jeżdżę bez klimatyzacji. Nastepne naprawy będe opisywał w tym temacie. Pozdrawiam.
 
 
jacekxx 
Forumowicz


Auto: mitsubishi galant EA2W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 255
Skąd: Tarnawatka
Wysłany: 20-12-2010, 19:02   

Naprawa przedniego zawieszenia ciągle trwa. Dzisiaj został wymieniony wachacz prawy,dolny,prosty który został zregenerowany w Szczecinie (polecam, wygląda na solidną robotę i z wysyłką trwało to 3 dni). W wachaczu górnym został wymieniony sworzeń firmy OYODO. Z lewej strony banan został również zregenerowany w Szczecinie, prostego juz sie nie dało uratować więc kupiłem nowy firmy 555, w górnym wachaczu wymieniłem sworzeń i wymieniłem równiez łączniki stabilizatora firmy YAMATO. Na koniec tych napraw założyłem jeszcze białe boczne kierunkowskazy (czytałem gdzieś że w benzynie to o 30 koni mniej :wink: ale mi się tak bardziej podoba). Tak się teraz prezentuje


Uploaded with ImageShack.us
Do wymiany jeszcze mam łożysko przednie lewe ale to juz pewnie po świętach.
 
 
Andrew 
Mitsumaniak
01954/KMM


Auto: EA6A 4D68, Koleos DCi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 50 razy
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 13646
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 20-12-2010, 19:29   

jacekxx gratulacje zakupu, oby się dobrze sprawował. Zapraszamy na spoty do Lublina :wink:
_________________
Gość zobacz temat 4D68 i 4G13 PB, DA4A oraz Kolos :wave:
Mercedes W212 E350CDI 2015 r.: 07.2024
Citroen DS4 2012 r.: 11.2022
Mercedes W212 E200CDI 2011 r.: 01.2021-06.2024
Mercedes W245 B180CDI 2005 r.: 02.2020-11.2022
Renault Koleos 2.0DCi 2008 r.: 03.2018
Mitsubishi Carisma DA4A 1998 r.: 03.2017-03.2018
Kawasaki ER-5 2001 r.: 03.2015-06.2016
Mitsubishi Galant EA6A 1998 r.: 08.2009-12.2019
Mitsubishi Colt CA1A 1992 r.: 12.2007-03.2017
Renault Safrane 2.2dt, 1997 r.: 08.2007-07.2009
Mitsubishi Galant E34A 1992 r.: 04.2005-06.2007
 
 
jacekxx 
Forumowicz


Auto: mitsubishi galant EA2W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 255
Skąd: Tarnawatka
Wysłany: 25-12-2010, 20:22   

Dziękuję za zaproszenie. Napewno kiedyś się pojawię.
 
 
jacekxx 
Forumowicz


Auto: mitsubishi galant EA2W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 255
Skąd: Tarnawatka
Wysłany: 11-01-2011, 17:05   

Dzięki wczorajszej informacji na forum od j-rules zamówiłem łożysko koyo do przedniego koła w firmie http://www.jparts.pl/ w promocyjnej cenie 227 złotych.Już w sobotę wszystko porozbierałem żeby zobaczyć czy wystarczy wymienic tylko łożysko czy trzeba zmienić równiez piastę. Na szczęście okazało się że piasta jest dobra i wszystko w miarę lekko dało się porozbierać, oczywiście bez młotka się nie obyło. Gal czeka na założenie nowego łożyska


Uploaded with ImageShack.us
Łożysko niestety dzisiaj nie dotarło do mnie więc miałem trochę wolnego czasu i w końcu naprawiłem zegarek. Trzeba było poprawić tylko trzy luty i nareszcie zegarek chodzi tak jak powinien a nie jak wcześniej chodził kiedy chciał.


Uploaded with ImageShack.us
Jak jutro uda mi się założyć to łożysko to następnie w planach jest naprawa mechanizmu przednich wycieraczek bo coś ostatnio zaczęły piszczeć. No i zauważyłem że zaczął wyciekać jeden niwomat więc chyba szykuje się wymiana na normalne amortyzatory ale to juz bliżej wiosny.
 
 
jacekxx 
Forumowicz


Auto: mitsubishi galant EA2W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 255
Skąd: Tarnawatka
Wysłany: 13-01-2011, 18:14   

Łożysko wymienione ale niestety rozwaliłem gumę na sworzniu na wachaczu prostym. Może ktoś wie z czego ona będzie pasowała?
 
 
Saqu 
Mitsumaniak


Auto: Nissan s13, BMW e39
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 71 razy
Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 2233
Skąd: Poznań
Wysłany: 13-01-2011, 19:13   

tak na kozaka tylko na tym lewarku stukałeś widzę :D :D :D :D
 
 
 
jacekxx 
Forumowicz


Auto: mitsubishi galant EA2W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 255
Skąd: Tarnawatka
Wysłany: 13-01-2011, 19:19   

Na zdjeciu nie widać ale z tyłu miałem jeszcze podkładane klocki drewniane. Także zabezpieczenie było. Na samym lewarku to trochę strach,tymbardziej że w garażu byłem sam. Bezpieczeństwo najważniejsze, tak mnie uczyli w szkole :wink:
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23633
Skąd: KSSE
Wysłany: 13-01-2011, 20:58   

jacekxx napisał/a:
niestety rozwaliłem gumę na sworzniu na wachaczu prostym
Ponoć z Poldolota pasi :-)
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
jacekxx 
Forumowicz


Auto: mitsubishi galant EA2W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 255
Skąd: Tarnawatka
Wysłany: 13-01-2011, 21:13   

Dzięki za odpowiedź. Jutro postaram się kupić taką gumę i poskładac wszystko do kupy żeby przeprowadzić jazdę próbną.
 
 
jacekxx 
Forumowicz


Auto: mitsubishi galant EA2W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 255
Skąd: Tarnawatka
Wysłany: 14-01-2011, 19:19   

Niestety nie udało mi się dobrać tej gumy z żadnego innego samochodu, wszystkie były za małe, ale pan który regeneruje wachacze ze Szczecina obiecał mi przysłac taką gumę. On twierdzi, że takie gumy kupuje na zamówienie w firmie która robi takie gumy. Więc kilka dni trzeba poczekać na jazdę próbną. W sobotę naprawiłem mechanizm wycieraczek przednich. Nie była to prosta sprawa. Od samego początku było pod górkę. Przy wycieraczce od kierowcy urwały się wszystkie trzy śruby, ręką nie mogłem ruszyć tego mechanizmu. Nawet jak go wkręciłem w imadło to ledwie to obracałem. Po rozebraniu tego tulejki okazały się dobre. Wszystko dokładnie wyczyściłem i nasmarowałem wazeliną techniczną i teraz chodzi bardzo lekko. Przegwintowałem te pourywane śruby i wszystko już dobrze działa. Drugi mechanizm,ten od pasażera odkręcił się bez problemu ale obrócić też nie można było ręką. Więc zrobiłem to samo co z pierwszym i teraz jest super. Cała naprawa zajęła mi około 4 godzin, ale to przez te zerwane śruby. Dobrze, że to naprawiłem bo pewnie niedługo czekałby mnie zakup silniczka do wycieraczek.
 
 
jacekxx 
Forumowicz


Auto: mitsubishi galant EA2W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 255
Skąd: Tarnawatka
Wysłany: 17-01-2011, 20:24   

Dzisiaj dostałem tą gumę na sworzeń (polecam usługi pana ze Szczecina który regeneruje wachacze, w piątek o 17 zamówiłem u niego tą gumę a dzisiaj o 11 miałem już ją w domu) i wszystko poskładałem. Nareszcie nastała cisza w samochodzie. Następna naprawa to będzie wymiana niwomatów na normalne amortyzatory i chyba od razu wymienię przednie. Znalazłem na allegro amortyzatory japońskiej firmy DAICHI, czy może ktoś już jeździ na takich i może coś więcej o nich powiedzieć? A jakie lepiej kupić olejowe czy może gazowe?
_________________
Zobacz i oceń mojego gala
 
 
jacekxx 
Forumowicz


Auto: mitsubishi galant EA2W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 255
Skąd: Tarnawatka
Wysłany: 25-01-2011, 18:32   

Jakiś czas temu kupiłem okazyjnie felgi 17 z angielskiego galanta SE. Oto zdjęcie


Uploaded with ImageShack.us
Muszę teraz kupić do nich opony. Myślę o rozmiarze 205/50, nie wiem czy nie będą ocierały bo te felgi mają et50. A może ktoś ma takie felgi i taki rozmiar opon i się wypowie?
 
 
pitbu77 
Mitsumaniak
Made in Poland


Auto: Galant EA5W '98 Nardi Torino
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 728
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 25-01-2011, 20:23   

jacekxx napisał/a:
nie wiem czy nie będą ocierały bo te felgi mają et50.

I wymieniamy się postami o naszych Miśkach. Sprawa jest prosta. Załóż felgę na piastę i przykręć żeby przylegała do piasty. Weź najlepiej poziomicę, albo coś o prostej krawędzi tak żeby oparła się na okręgu felgi i jeszcze można było dosunąć tę prostą część do nadkola i zobacz ile płaszczyzna felgi (czyli tego elementu np. poziomicy) wchodzi do środka. Ja tak pomierzyłem swoje felgi i dzięki temu mogłem się też wypowiedzieć w poście odnośnie felg do Gala EAxx

A opony 205/50/R17 mam u siebie i jest lepiej niż na 215/45/R17. Nie obcierają, jeszcze to w miarę wygląda i autem trochę mniej nosi w koleinach.
Życzę bezawaryjnego użytkowania.

P.S. Białymi kierunkami się nie przejmuj. Może i 20 KM mniej ale srebrne są szybsze niż inne więc wychodzi na zero :P
_________________
ラリードライバーは、横にそれをします - Rally drivers do it sideways :D
"Nie ucz świni śpiewać bo stracisz czas i zdenerwujesz świnię"
 
 
 
jacekxx 
Forumowicz


Auto: mitsubishi galant EA2W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 255
Skąd: Tarnawatka
Wysłany: 25-01-2011, 20:32   

Dziękuję za odpowiedź. Jutro jeszcze to wszystko sprawdzę. Największe obawy mam o to że opona będzie tarła o zwrotnicę bo w nadkola to sie raczej zmieści.
U mnie prędkości wielkich nie będzie bo mam tylko 2.0 (niestety) ale do bicia rekordów prędkości mam kawę zzr1400. :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.