 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Lampka kontrolna silnika |
Autor |
Wiadomość |
romek2
Mitsumaniak

Auto: carisma 1.9td
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Kwi 2006 Posty: 38 Skąd: rzeszów
|
Wysłany: 25-10-2006, 19:37 Lampka kontrolna silnika
|
|
|
Witam wszystkich
Jadąc na włączonych światłach po przejechaniu paru kilometrów zapala się kontrolka silnika.
Wyłanczając światła kontrolka gaśnie.Do ponownego uruchomieni silnika już sie nie zaświeci.
Czy ktoś z was miał może taki problem ? |
Ostatnio zmieniony przez romek2 25-10-2006, 22:07, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Alek [Usunięty]
|
Wysłany: 25-10-2006, 21:35
|
|
|
Na razie nikt nic konkretnego nie odpowiedział, więc ja zaserwuję opowiastkę (najzupełniej prawdziwą) o identycznej sytuacji, która zdarzyła się mojemu znajomemu - co prawda w Civicu, ale to niewiele zmienia.
Kilka lat temu siedział sobie na wakacjach gdzieś na Pomorzu i codziennie rano ruszał autkiem zwiedzać okolicę. Któregoś dnia, po przejechaniu kilku km zapaliła mu się "lampka silnika". On zatrzymał się, wyłączył silnik, a po ponownym odpaleniu wszystko było OK. Jednak następnego dnia sytuacja powtórzyła się dokładnie w tym samym miejscu drogi. Kolega wyłączył silnik i zadzwonił do zaprzyjaźnionego serwisu. Przepytali go o objawy, kazali odpalić (lampka już się nie paliła), przegazować itp, po czym orzekli że to pewnie marna benzyna i żeby się tym nie martwić. Sytuacja powtórzyła się jeszcze następnego dnia (znowu w tym samym miejscu i znowu pomogło wyłączenie i włączenie silnika), ale dnia czwartego już nie. Z tym że w miejscu na drodze gdzie zapalała się kontrolka, kolega napotkał ludzi zgromadzonych wokół świeżo owiniętego wokół drzewa samochodu - właśnie zabrano z niego dwa trupy. Lampka już nigdy więcej nie zapaliła się, a kolega... zaczął wierzyć w duchy. |
|
|
|
 |
wlad [Usunięty]
|
Wysłany: 26-10-2006, 08:16
|
|
|
twoja najwyrazniej ostrzega cie,bys nie nadwerezal alternatora |
|
|
|
 |
|
|