Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[5krzychu]

Witam, posiadam eclipse 2.0 z 91 roku, auto posiadam od około 3 lat, mam z nim problem od samego początku, tzn. taki problem to nie problem ale nie daje mi spokoju, a mianowicie mam wysokie obroty na ssaniu, niezależnie czy zima czy lato zawsze po odpaleniu wyskakują mi na ponad 2000rpm. Kilka tygodni wstecz przy współpracy z Zenkiem ustawiłem IPS, TPS, zapłon, wolne obroty, wszystko działa jak należy( prawie wszystko ale o tym w innym temacie, nie ma to nic wspólnego z obrotami na ssaniu) Ostatecznie Zenek stwierdził, że to bimetal w przepustnicy który otwiera dodatkowe powietrze jak jest zimny, a mi wydaje sie że to nie to, gdyż dzieje się tak: obroty wskoczą na coś koło 2000rpm, czasami więcej czasami mniej, następnie od razu zaczną opadać o około 300-400rpm, zatrzymają się i w tym momencie musi sie otworzyć coś co daje mu jeszcze więcej powietrza, albo ecu dostaje jakiś sygnał i "sprawia" że obroty wzrastają jeszcze bardziej, dodatkową sprawą jest falowanie obrotów gdy zaczynają spadać, podobno IPS odcina mu dopływ paliwa gdy obroty przekroczą 2000rpm, ale czasami faluje w granicach 1500-1800, więc wtedy to chyba nie przez IPS. Miał ktoś z was coś podobnego?I jak myślicie co jest powodem tak wysokich obrotów?. Dodam jeszcze że jak sie zagrzeje to obroty utrzymuje 845 i ładnie chodzi (nie falują).
wkleję jeszcze link do moich 3 logów które zrobiłem na ssaniu
http://wrzucacz.pl/folder/3231299861072
pliki nie zapisuje mi w Xls tylko w csv(otwiera w exelu)

[Mateusz_eclipse]

no cos musisz miec nie tak u mnie na ssaniu przez chwile sa wyskokie a pozniej sapadaja i wszystko w normie. Proponowal bym zamienic sie z kims przepustnica i zobaczysz jaka bedzie reakcja.

[5krzychu]

podmiana przepustnicy byłaby najlepszą opcją, ale nie mam za bardzo od kogo wziąć, a kupowanie w ciemno jest bez sensu

[zenek_bb]

Jeżeli ktoś szukał by przyczyn w ECU mówię od razu, ECU wie, że obroty są za wysokie i zamyka krokowego do 0, temp cieczy jest prawidłowa, przepływka ok, na rozgrzanym 38Hz sugeruje że brak jest stałych nieszczelności, zatykanie purge oraz reszty podciśnień, odłączanie EGR, odm (obu), serva wspomagania nic nie daje, zapłon jest ustawiony prawidłowo, na pewno w zakresie tolerancji +/-3°. Przepustnica jest ustawiona prawidłowo, na rozgrzanym silniku wszystko jest idealnie: 847RPM, zapłon 7-10° korekty, krokówka operuje ślicznie 25 bez obciążeń i na + przy obciążeniach. Stąd jedyne co mi się nasuwa to ten głupi FIAV w przepustnicy, za bardzo się otwiera jak na daną temp., oryginalnie pełne otwarcie ma przy -30, zamknięcie przy 50, wygląda na to jak by nie patrzeć.

Jedyne poza nim można myśleć nad sygnałem z zaworu wspomagania kierownicy, ale też go wykluczam, daje masę kiedy kręcisz kierownicą, sygnał powoduje podbicie na krokowym w celu wyrównania obrotów. Jeżeli był by uszkodzony i zmasowany cały czas, były by problemy z kontrolą obrotów na rozgrzanym silniku.

Jedynie zostaje FIAV, ale to moje skromne zdanie, może ktoś rzuci jakimś dobrym hasłem... Co forum to nie dwie głowy ;p

[5krzychu]

Zenku wiesz czemu wydaje mi się że to nie FIAV, otóż gdyby on był otwarty to obroty wskoczyłyby na swój poziom, powiedzmy te 2000rpm i od tego momentu stopniowo by malały wraz ze wzrostem temp płynu, a tu dzieje sie tak że one wzrosną do powiedzmy 2000 rpm, spadną do 1600-1700 i znowu wzrastają do ponad 2000rpm, tzn że FIAV musiałby być otwarty później trochę się zamknąć po czym znowu otworzyć, a przecież to nierealne że temp płynu tak się zmienia, no chyba że bimetal w przepustnicy jest tak walnięty, ale skoro się otwiera i zamyka(po kilku minutach od odpalenia jest całkiem zamknięty)to wydaje mi się że to jest ok. dzisiaj przeglądając logi wpadłem na pomysł że te obroty to może od wskazań sondy lambda, narazie nie jestem jeszcze w tym temacie jak się ma jedno do drugiego, więc muszę trochę poczytać

[zenek_bb]

wskazania sondy masz super, bardzo szybko się nagrzewa, O2trim szybko łapie korekty

z tym podnoszeniem się obrotów powoli do 2000 po czym spadek to normalny objaw, dostaje za dużo powietrza, powoli dodaje paliwa żeby nie mieć za ubogo po czym dochodzi do odcinki przy 2000 i sytuacja się powtarza, to nie otwieranie i zamykanie FIAVu, kiedy FIAV się przymknie, obroty nie dochodzą do odcinki, po czym powoli opadają

krzychu, chodzi o to że FIAV przy danej temp. silnika (płynu) ma za duże otwarcie (pełne) zamyka się powoli, widać to w logach, zamyka się w dobrym momencie 50-60°C

jeżeli pokryjesz koszty wysyłki mogę wysłać Ci FIAVa niesprawnego który cały czas jest zamknięty, wtedy obroty na ssaniu są o wiele niższe, na poziomie 1100-1200 przy takiej temp jaką mamy dzisiaj np. (ssanie realizowane jedynie przez max otwarcie krokowego), natomiast przy -10 by Ci pewnie gasł (dla tego został u jednego klienta wymieniony), nie mam na stanie sprawnego...

[5krzychu]

Wiesz co Zenek, może nie będę kombinował, zostawię tak jak jest, najważniejsze że się zamyka, ewentualnie zrobię tak jak mówiłem wcześniej, zakleję połowę tego otworu jakimś klejem, np. poxiliną albo czymś podobnym

[zenek_bb]

może ktoś będzie miał jakiś pomysł jeszcze, są ludzie z większą wiedzą/doświadczeniem odemnie, nie jestem wszystkomający bo mam telefon w orange nie w plusie