Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

azydek · Wysłany: 06-11-2006, 16:50 **Czyszczenie, regulacja przepsutnicy CJ0**

Tak jak w temacie czy jest ktos z Wlkp kto wykonwywał ww. czynnosci? Moj Colcik miał przjesciowe klopoty z wolnymi obrotami, na razie przeszlo ale kto wie co bedzie dalej. Tak profilaktycznie pytam.... owe przejsciowe problemy "wyleczyły" mnie z decyzji zalozenia LPG.... choc moglem nowa instalacje zalozyc za przyslowiowe piwo.
Pozdrawiam.

akbi · Wysłany: 06-11-2006, 16:54

- a jakie były objawy??
- i czemu samo przeszło?? coś robiłeś??

azydek · Wysłany: 06-11-2006, 18:01

Zachowanie wskazówki obrotomierza wzorowe bez znaczenia czy silnik cieply czy zimny.
Pewnej soboty rodzice pozyczyli mojego Colta by podjechac na zakupy (Taty galant - kontuzjowany) Gdy wrocili oznajmili, ze nastąpiła awaria ukl. elektrycznego.
Objawy:
- Z pilota nie mozna bylo zamknąc auta poniewaz alarm oznajmial niedomkniecie ktorejs z pokryw.
- Brak elektronicznego licznika (podswietlanie dzialalo)
- Radio - martwe
- Zegarek nic nie wyswietlal - tylko byl podswietlany.

Usterka - przepalony bezpiecznik w skrzynce pod maska. 10A (czerwony) pierwszy od przodu auta - wyjmowany przy pomocy "chwytaka" razem z kolejnym 10A.

Wymiana bezpiecznika i po problemie.

Po kilku godzinach musiałem gdzies podjechac. Odpalilem na ssaniu wszystko oki. Podczas jazdy przy wysprzęglaniu OK. Zatrzymuje sie na światłach a obroty spadaja do 300-400 rpm utrzymuja sie na tym poziomie przez kilka sek. i powracaja do normy czyli 800-900 w zaleznosci ile odbiornikow obciaza uklad.
Po okolo 30km objawy ustały. Efekt rozprogramowania ECU wykluczam poniewaz kontrolka CheckEngine zachowywala sie normalnie.

Moze spalony bezpiecznik i zachowanie sie silnika to tylko czysty zbieg okolicznosci.
W najblizszym czasie wymienie swiece, kable WN, kopulke, palec, filtr paliwa.

akbi · Wysłany: 06-11-2006, 18:44

azydek · Wysłany: 06-11-2006, 22:16

Całe życie sie człowiek czegoś uczy... moj Colt np. uczy sie o wiele wolniej ustawien ECU niż moje poprzednie samochody wiec dlatego myslalem ze cos nie tak mialem z przepustnica. Na dodatek utwierdzało mnie w tym przekonanie o wadliwie działającym silniczku krokowym bo wyraznie slyszalem jego chroboranie przy wlaczaniu stacyjki (przy otwartym oknie i podniesionej masce)... no ale przed chwila zrobilem kolejne 60km i obroty w jak najlepszym pozadku. No juz koncze to chawlenie mojego silnika bo jeszcze zapesze.

Spychacz · Wysłany: 27-11-2008, 14:00

heh z tym podłączaniem radia to przypomniała mi się historia z moim poprzednim cudem techniki koreańskiej Daewoo Tico.
Kupiłem radio no i mówię - sam sobie założę i podłączę - wyłamałem zaślepkę na radio pogrzebałem i wyciągnąłem wiązkę z kostką - pięknie plus do + minus do - no i głośniki i antena.
Odpalam auto włączam radio - GRA! hehe super do czasu... jak się ściemniło - patrzę a nie mam postojowych przód/tył. Podjechałem do serwisu Dełu a tam elektryk pierwsze o co zapytał to czy minus z radia podłączyłem do minusa w kostce przeznaczonej do radia - mówię oczywiście tak - a on na to że właśnie źle bo w Tico instalacja jest tak zrobiona że jak się minus z radia podłączy do kostki przygotowanej do radia to wali bezpiecznik od postojówek :roll:

i trzeba bezpośrednio z radia podłączyć kabelek do masy czyli najlepiej jakiejś śrubki itp. jak mówił tak zrobiłem i było po sprawie - nie kumam dlaczego tak jest ale jest :badgrin: