Crash test nowego auta z 20-letnim |
Autor |
Wiadomość |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23646 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 26-03-2011, 22:01
|
|
|
sruba napisał/a: | a pamiętacie jak w latach 80-tych jacyś nasi domorośli inżynierowie/wynalazcy stworzyli jakiś system zderzaków do 126p, który w zasadzie tak tłumił uderzenie, że maluch po uderzeniu w ścianę z całkiem sporą prędkością był cały ?
jestem ciekaw co to było i dlaczego zniknęło z powierzchni... | Zderzak Lucjana Łągiewki, jak myślisz, dlaczego nie przepuścili projektu do aut cywilnych |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
lesmen
Mitsumaniak

Auto: Carisma1,9TD & PajeroI&
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 117 Skąd: Kaszuby
|
Wysłany: 26-03-2011, 22:58
|
|
|
Cytat: |
lesmen napisał/a:
przy zderzeniu dwóch samochodów prędkości się nie sumują Prawo fizyki
nie wiedziałem - które prawo dokładnie?
|
Kliknij na ten link i może wszystko Ci się wyjaśni: http://www.youtube.com/watch?v=r8E5dUnLmh4
Pozdr |
_________________
 |
|
|
|
 |
_Slawek_
Mitsumaniak

Auto: E-DE3A, 5FNRL
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 11 Lis 2006 Posty: 1870 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 26-03-2011, 23:56
|
|
|
Krzyzak napisał/a: | sumę prędkości oceniono na 150 km/h |
lesmen napisał/a: | Kolego Krzyżak, przy zderzeniu dwóch samochodów prędkości się nie sumują Prawo fizyki |
Jedyne co wynika z w/w słów Krzyżaka, to że oba auta przed samym zderzeniem zbliżały się do siebie z prędkością 150km/h, czyli np. 1 auto mogło jechać 50km/h a drugie 100km/h i tym podobne kombinacje... które prawa fizyki zabraniają dodawania? Poza tym nikt w tym wątku nie twierdził, że zderzenie czołowe 2 aut jadących z prędkością np. 100km/h jest porównywalne z uderzeniem jednego auta w mur z prędkością 200km/h, a wspomniany filmik jedynie miał dowieść niesłuszności tej tezy... a nijak ma się do tego co pisał Krzyżak
A wracając do tematu, to chyba w naszej polskiej rzeczywistości, (gdzie większość kierowców ma gdzieś ograniczenia prędkości) chyba nadal większe szanse są na zderzenie 2 starszych samochodów niż starego z nowym... no i wtedy pozamiatane |
_________________
Drużynowy Zwycięzca Mitsupiady Wawrzkowizna 2011
___________FTOstory________________Odyseja Seichan____
 |
|
|
|
 |
sruba
m3m&mitsumaniak football is a drug
Auto: Toyota Auris II TS
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 14 Wrz 2005 Posty: 5702 Skąd: Wolne Miasto Gdańsk
|
Wysłany: 27-03-2011, 08:15
|
|
|
robertdg napisał/a: | Zderzak Lucjana Łągiewki |
nie jestem pewny, czy mówimy o tym samym.
ten "mój" zderzak zadebiutował, o ile dobrze pamiętam, w latach 80-tych (max. pocz. 90-tych), a ten Łagiewkowy, to mocno świeższa sprawa zdaje się... |
_________________
 |
|
|
|
 |
_Slawek_
Mitsumaniak

Auto: E-DE3A, 5FNRL
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 11 Lis 2006 Posty: 1870 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 27-03-2011, 10:16
|
|
|
sruba napisał/a: | robertdg napisał/a: | Zderzak Lucjana Łągiewki |
nie jestem pewny, czy mówimy o tym samym.
ten "mój" zderzak zadebiutował, o ile dobrze pamiętam, w latach 80-tych (max. pocz. 90-tych), a ten Łagiewkowy, to mocno świeższa sprawa zdaje się... |
Wprawdzie publicznie pierwszy raz został przedstawiony w 1998r. ale TUTAJ jest napisane, że początki prac nad tym rozwiązaniem sięgają 1965 roku (czyli zaczął eksperymentować już w szkole? ), więc może to jednak to? |
_________________
Drużynowy Zwycięzca Mitsupiady Wawrzkowizna 2011
___________FTOstory________________Odyseja Seichan____
 |
|
|
|
 |
sruba
m3m&mitsumaniak football is a drug
Auto: Toyota Auris II TS
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 14 Wrz 2005 Posty: 5702 Skąd: Wolne Miasto Gdańsk
|
Wysłany: 27-03-2011, 11:39
|
|
|
_Slawek_ napisał/a: | więc może to jednak to? |
chyba tak, tylko mój wehikuł czasu przesunął to o dziesięć lat wstecz - byłem pewien, że to był koniec lat 80-tych, a nie 90-tych... |
_________________
 |
|
|
|
 |
Morfi
Mitsumaniak Street Hunter

Auto: Opel OPC i FORD KA
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Sty 2008 Posty: 6530 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 27-03-2011, 18:32
|
|
|
Mówicie o postepie technologicznym i innych konstrukcjach. Ale nie bierzecie pod uwagę wpływu korozji oraz zmeczenia materiału.
Szkoda, ze nie ma testu tych samych konstrukcji ale z różnicą wieku np 10 lat. Taka Astra byłaby idealna. I mysle róznica tez byłaby duża |
_________________ Moje OPC http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=96694
Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.
-----------------------------------------------
Mark Twain |
|
|
|
 |
daron64
Mitsumaniak
Auto: S40 2.0 bez T
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Mar 2011 Posty: 275 Skąd: szerokopojete okolice Elblaga/Braniewa
|
Wysłany: 09-04-2011, 20:57
|
|
|
Jak ktos wczesniej napisal duzo zaleza od tego jak sie przywali. Dla przykladu w wakacje zaliczylem dzwon autem brata-nowy asfalt, rowniutka droga, swiezo po deszczu, swieze pobocze, jechalem jakies 80km/h i z polnej drogi zza krzakow wyskoczyl koles vectra a, dalem rade go wyminac ale wyjechal tak daleko ze jak go mijalem musialem szwroko pojechac i lewe kolo zlapalo pobocza. Bez szans zeby wyskoczyc na asfalt i prosto w drzewo. Nie wiem ile wytracilem predkosci bo duzo hamowania nie bylo(auto bez abs-u i myslalem ze da sie wyprowadzic). Uderzylem przy ok.50 w brzoze. Auto dostalo miedzy lewym reflektorem a znaczkiem na grillu. Zobaczcie sobie zdjecia z crash testow. Bo ja jak potem zobaczylem to cieszylem sie ze nic mi sie nie stalo. Skonczylo sie na szoku i lekko obitym od uderzenia w poduche nosie. Auto-reflektor, maska, blotnik, chlodnica, zerwana poducha silnika, wygieta podluznica, od naprezen pekla szyba przednia i....szyny w szyberdachu. Auto to suzuki balleno sedan 1.8, '96. I teraz czy sie cieszyc, ze tak sie skonczylo czy plakac jak auto skasowane? Gdyby nie brzoza moglem dachowac-byl dosc duzy spadek zaraz za drzewami, gdybym nie mijal kolesia tylko probowal hamowac pewnie oboje bysmy zgineli(ok. 80km/h, wyskoczyl jakies 30metrow przede mna, czas reakcji czlowieka i ukladu hamulcowego to chyba ciut ponad sekunde, przy takiej predkosci w ciagu sekundy przejechalbym ponad 20m(?) wiec niecale 10m hamowania, poprawcie mnie jak zle dane daje, wiec czarno bym to widzial) a to sugerowali policjanci, ze powinienem w niego walic to bylby chociaz slad lakieru(bo koles spier... Z miejsca). No generalnie chodzi mi o to ze oprocz tego czym sie jedzie to rownie wazne jest jak wyglada caly wypadek. |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 09-04-2011, 21:08
|
|
|
No raczej w goście lepiej. Jego auto by przyjęło część energii ~ 50%. A jak się toczyło w tą samą stronę to jeszcze mniejsze były by zniszczenia. Drzewo za bardzo energii nie przyjmuje.
Naprawdę nie pojmuję jak można po prostu odjechać po takiej akcji.
Ale i tak najważniejsze jest to że jesteś cały. |
|
|
|
 |
piomic
Forumowicz

Auto: Lancer 1,8 Intense 2008
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Sie 2008 Posty: 737 Skąd: wiesz, że ja to ja?
|
Wysłany: 09-04-2011, 23:03
|
|
|
daron64 napisał/a: | a to sugerowali policjanci, ze powinienem w niego walic to bylby chociaz slad lakieru | No a jak to samo zdanie wyciekło ze szkoleń TIRowych - święte oburzenie.
krzychu napisał/a: | nie pojmuję jak można po prostu odjechać po takiej akcji. | Mi kiedyś tak wyjechał z prawej na zaśnieżonym, przeskoczyłem na koleiny z przeciwka i ominąłem ale jak wracałem na swój pas nie opanowałem poślizgu i zatrzymałem się brzuchem na krawędzi skarpy, z prawym tylnym nad łąką w dole. Pajac zwolnił, popatrzył i pojechał. |
_________________ Pamiętasz co obiecywała? |
|
|
|
 |
kuzi [Usunięty]
|
|
|
|
 |
Maretzky85
Mitsumaniak Mod Galant E3x

Auto: Galant`88; [4G63T][E39A] VR4
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Gru 2006 Posty: 2937 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 10-04-2011, 09:07
|
|
|
Ja to bym chciał zobaczyć crash test galanta E3, ale nigdzie znaleźć nie mogę :/ |
_________________ Zawsze mogę się mylić
"Ż(ona): a co zrobisz ze starym Galantem? (domyślnie - po kupnie rekina)
J(a): będę nim jeździł, gdy rekin pójdzie na złom"
by Krzyżak
-Galant 1.8 Gaźnik 4G37 1988r (złom)
-Galant 2.0 SOHC GLSi, później DOHC GTi 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC GTi, potem GTi T 1991r (Sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Dynamic Turbo 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Turbo VR4 1988r
(Obecny)
-Toyota Corolla 1.3 (Wyjechała do afryki )
- Colt C52A na gaźniku z gazolotem
 |
|
|
|
 |
gzesiolek
Forumowicz

Auto: Mazda 6 GJ 2.5 AT
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2698 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 10-04-2011, 12:06
|
|
|
ja bym chcial zobaczyc crash test hamerykanca z poczatku lat 80, takiego np. Buick Regala '81...
zderzaki na sztywnej ramie z blachy chyba 2mm, tak ze otwor do podnosnika byl w zderzaku
waga auta coupe grubo ponad 2Mg, silnik V6 4 litrowy ledwo rozpedzal na automacie to cielsko w kilkanascie sek do 60mph...
ale stawiam ze kazde nowe auto po prostu zostalo by zepchniete z drogi... |
_________________ Był: Mitsubishi Lancer 1.5 MT Invite 2008
Jest: Mazda 6 2.5 AT SkyPassion Kombi FL 2015

 |
|
|
|
 |
daron64
Mitsumaniak
Auto: S40 2.0 bez T
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Mar 2011 Posty: 275 Skąd: szerokopojete okolice Elblaga/Braniewa
|
Wysłany: 10-04-2011, 13:19
|
|
|
piomic
U mnie podobnie, jak przywalilem to pamietam tylko, ze jak najszybciej chcialem wyjsc z samochodu, jak sie wygramolilem zsunalem sie ze skarpy i jak wdrapalem sie na jezdnie to oczywiscie wiazanka w kierunku kolesia a on podjezdza w moja strone(za nim jechal drugi koles i uciekl w druga strone) otwiera okno i pyta czy wezwac karetke i zanim odp to spierniczyl. A policjanci to po tym beda dla mnie juz tylko psami/sorry jesli jakis stroz prawa tu jest/ kolesie podjechali radiowozem, ani czy cos mi jest czy karetke tylko alkomat w pysk i co tu sie stalo. Potem, ze jak musialem zapierniczac, sugerowali prawie wprost, ze to moja wina, ze za szybko jechalem. Mowie, ze niby jaka predkosc jak po kilkunastu metrach hamowania nic mi sie nie stalo przy uderzeniu. A oni z morda, ze jak chce to oni mi moga zaraz ekspertow sprowdzic i mi wylicza ile jechalem. Generalnie brak slow, szczerze to takiego buractwa jeszcze nie widzialem. |
|
|
|
 |
pyjte
Mitsumaniak Klaun Szyderca

Auto: demo
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Gru 2008 Posty: 556 Skąd: Bojtom.
|
Wysłany: 10-04-2011, 20:48
|
|
|
gzesiolek napisał/a: | a bym chcial zobaczyc crash test hamerykanca z poczatku lat 80, takiego np. Buick Regala '81...
zderzaki na sztywnej ramie z blachy chyba 2mm, tak ze otwor do podnosnika byl w zderzaku
waga auta coupe grubo ponad 2Mg, silnik V6 4 litrowy ledwo rozpedzal na automacie to cielsko w kilkanascie sek do 60mph...
ale stawiam ze kazde nowe auto po prostu zostalo by zepchniete z drogi... |
Muszę cię rozczarować http://www.youtube.com/watch?v=cJrXViFfMGk
Co prawda nie Buick i auto dużo starsze ale rozumiem, że chodziło o wagę.
Tu porównanie małego z dużym w wczesnych latach 90tych http://www.youtube.com/wa...feature=related
Dla porównania crash test Mercedesów z lat 80-tych http://www.youtube.com/wa...feature=related Idealnie wyznaczona strefa zgniotu, airbag na początku lat 80tych
I na koniec dla porównania crash test wyśmiewanego auta który lepiej chroni pasażerów niż kiepskie pod tym względem auta japońskie z końca lat 90tych http://www.youtube.com/watch?v=7vIPTWw4M8U |
_________________ Prawda jest jak tyłek - każdy ma swoj i czasami śmierdzi. |
|
|
|
 |
|