[Cari 1.8 GDI] Jak pozbyc sie niechcianej naklejki |
Autor |
Wiadomość |
daron64
Mitsumaniak
Auto: S40 2.0 bez T
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Mar 2011 Posty: 275 Skąd: szerokopojete okolice Elblaga/Braniewa
|
Wysłany: 19-05-2011, 14:40 [Cari 1.8 GDI] Jak pozbyc sie niechcianej naklejki
|
|
|
Witam
Jak w temacie-na moim Misku(dokladniej rzecz biorac na klapie bagaznika, nad "carisma gdi" ) poprzedni wlasciciel przykleil okragla, dosc spora naklejke z napisem "Gdynia moje miasto". Wszystko byloby fajnie, bo osobiscie mi ona nie przeszkadza, choc z gdynia to mnie laczy tylko kilka wizyt w zaglu, kontrascie i pare piwek na skwerze, ale po studiach tam w ogole nie bywam ale zdaza mi sie byc w Gdansku. I tu pojawia sie problem. Jakis czas mieszkalem tu a dokladniej na traugutta przy samym stadionie lechii i powiem, ze troche strach z ta naklejka po Gdansku jezdzic. Zwlaszcza, ze np na ulicy czesciej mozna bylo uslyszec jakiego klubu zawodnikiem jest swinia biegajaca po boisku itp niz dzien dobry, a np koledze ktory przyjechal na obcych blachach kolezki z kamienicy zalatwili opony. Pisze to wszystko zeby uniknac rad zebym ja zostawil, ze co mi przeszkadza, ze bedzie slad po niej itd. Wiec chce sie jej pozbyc i...jak sie do tego zabrac? Jest dosc gruba i bardzo dobrze/tzn mocno/ przyklejona i co z tym fantem zrobic zeby pozbyc sie jej bezbolesnie? Podgrzac? |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23638 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 19-05-2011, 15:08
|
|
|
Delikatni opalarka podgrzać i ściagnąc bez uzycia ostrych narzędzi, jak zostanie klej to zmyć zmywaczem sylikonowym |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
Saqu
Mitsumaniak

Auto: Nissan s13, BMW e39
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 71 razy Dołączył: 28 Mar 2009 Posty: 2233 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 19-05-2011, 17:17
|
|
|
w castoramie ostatnio widziałem preparat do usuwania naklejek z lakieru, może coś takiego? choć nie wiem czy lakieru nie zdejmie.. |
|
|
|
 |
kuken
Forumowicz
Auto: Carisma 1,6 GL '99
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 01 Maj 2009 Posty: 129 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 20-05-2011, 06:22
|
|
|
robertdg napisał/a: | Delikatni opalarka podgrzać i ściagnąc bez uzycia ostrych narzędzi, jak zostanie klej to zmyć zmywaczem sylikonowym |
W przypadku braku opalarki zostawić auto na mocnym słońcu. Efekt będzie taki sam- klej zmięknie, naklejka powinna zejść. |
|
|
|
 |
daron64
Mitsumaniak
Auto: S40 2.0 bez T
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Mar 2011 Posty: 275 Skąd: szerokopojete okolice Elblaga/Braniewa
|
Wysłany: 20-05-2011, 07:50
|
|
|
kuken
Probowalem ale widac za slabo przygrzalo.
robertdg
A tak bardziej domowym sposobem-suszarka, benzyna? Czy za malo ciepla?
saqu
Takich wynalazkow wolalbym nie uzywac na lakier. Chyba ze ktos cos takiego juz moze stosowal z pozytywnym skutkiem?
Narazie i tak pogoda u mnie nie pozwala sie tym zajac. |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23638 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 20-05-2011, 08:38
|
|
|
daron64 napisał/a: | A tak bardziej domowym sposobem-suszarka | Też da rade |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
SHARK1979
Mitsumaniak

Auto: Mitsubishi Colt CZT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 39 razy Dołączył: 08 Wrz 2008 Posty: 3029 Skąd: Łęczyca
|
Wysłany: 20-05-2011, 17:04
|
|
|
daron64 napisał/a: | A tak bardziej domowym sposobem-suszarka, benzyna? |
Właśnie jak piszesz suszara i do boju a potem może być benzyna benzyna ekstrakcyjna |
_________________ Pomogłem?-nie krępuj się wciśnij pomógł
Najładniejsza Cari zlotu 2011
Najładniejsza Cari zlotu 2012
Najładniejsza Cari zlotu 2013
Najładniejszy Colt zlotu 2014 |
|
|
|
 |
daron64
Mitsumaniak
Auto: S40 2.0 bez T
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Mar 2011 Posty: 275 Skąd: szerokopojete okolice Elblaga/Braniewa
|
Wysłany: 31-05-2011, 13:32
|
|
|
Naklejka zlikwidowana. Postawilem auto dzis na sloncu. Dosc mocno grzeje, w pelnym sloncu termometr pokazywal 42st, a ten w cari(tak w ogole, gdzie jest umiejscowiony czujnik od niego?) 27st. Kilka godzin postal zadkiem do slonca i wystarczylo. Poprzednio widocznie za malo przygrzalo. Takze jakby ktos mial podobne problemy to zanim zainwestuje kase w jakies srodki niech powierzy sprawy matce naturze Na pozostalosci kleju wystarczyla gabka do mycia naczyn i fairy(czy jak to tam sie pisze). Po naklejce nie ma sladu(a naprawde sprawiala wrazenie dobrze naklejonej), ale gabka zostawila po sobie kilka rysek, co prawda delikatnych, malych i trzeba nos przysunac do klapy zeby je zobaczyc, jednak sa, a czyscilem naprawde bardzo delikatnie. Straszny ten lakier w Cari jest. A tak przy okazji, mysle zobacze jak temperatura wewnatrz autka w takie upaly i wsadzilem termometr cyfrowy do srodka (z tanich wiec nie wnikam w jego dokladnosc) zeby spr czy faktycznie temperatura tak duza jak czasem mozna uslyszec/przeczytac. Wynik- czujnik zawieszony na zaglowku kierowcy-49st, termometr polozony na desce w pelnym sloncu-69st. Po otwarciu szyb temperatura spadla do 39na zaglowku. Ot taka ciekawostka i przestroga zeby czegos/kogos nie zostawic w aucie w taka pogode. |
|
|
|
 |
|