 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[Cari 1.8 GDI] Zachowanie silnika |
Autor |
Wiadomość |
sterydzik
Forumowicz
Auto: Carisma 1.8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Cze 2007 Posty: 84 Skąd: rzeznik
|
Wysłany: 24-06-2011, 13:40 [Cari 1.8 GDI] Zachowanie silnika
|
|
|
Drodzy,
Nie mam czasu być ultra specem od mojej Cari. Ogółem moja Cari jeździ, ale potrafię rozróżnić kiedy śmiga sprawnie tak jak powinna a kiedy nie. A więc... od dawna wydaje mi się (bardziej w kierunku 'mam pewność' niż 'chyba') że coś nie bangla. Opiszę to słownie na tyle na ile potrafię...
Opis kiedy wszystko bangla:
Wkładam kluczyk do stacyjki, czekam aż lampki pogasną, przekręcam, pali od razu, wchodzi ładnie na obroty, schodzi płynnie do rekomendowanego poziomu, silnik chodzi płynnie cicho i się zwija (akustycznie opisałbym to jako mały odkurzaczyk).
Opis kiedy jest jak w historii o dziwce i orkiestrze:
Wkładam kluczyk do stacyjki, czekam aż lampki pogasną, przekręcam, pali od razu, obroty zafalują, czuć jakby auto było w ostatniej fazie raka prostaty, obroty są wyraźnie niskie, po dodaniu gazu (na luzie) wchodzą na rekomendowany poziom, silnik chodzi głośniej (jak traktorek) i nie powiem żeby miał tyle mocy ile powinien.
Może doradzicie mi co to może być, jak do tego podejść, będę wdzięczny za uwagi w stylu 'gdzie szukać' bo moje opowiastki z pewnością nic nie dadzą gdy opowiem je w serwisie bo przecież auto jeździ to co się czepiam... |
|
|
|
 |
fenix872
Mitsumaniak
Auto: Carisma 1.8GDI 125 KM 1998r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 07 Lis 2010 Posty: 146 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 24-06-2011, 23:24
|
|
|
sterydzik napisał/a: | czuć jakby auto było w ostatniej fazie raka prostaty |
może urolog-onkolog pomoże |
_________________ Szybko jeździsz... wolno Cię niosą... |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23646 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 25-06-2011, 08:56
|
|
|
sterydzik napisał/a: | jak w historii o dziwce i orkiestrze | Nie znam więc cięzko mi wyobrazić sterydzik napisał/a: | czuć jakby auto było w ostatniej fazie raka prostaty | ja nei wiem jak to jest, ale może faktycznie gdzies tam go prostata ugniata i dlatego cięzko mu wydalić produkty spalania
W momencie gdy pojawią się te dzikie objawy, zgaś auto i zapal raz jeszcze, sprawdź czy coś się poprawi, jezeli nie, to pasowałoby sprawdzić pod kompem co w tym momencie mu nie gra, że chodzi jak otępiony., |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
fenix872
Mitsumaniak
Auto: Carisma 1.8GDI 125 KM 1998r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 07 Lis 2010 Posty: 146 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 25-06-2011, 09:49
|
|
|
robertdg napisał/a: | W momencie gdy pojawią się te dzikie objawy, zgaś auto i zapal raz jeszcze, sprawdź czy coś się poprawi, jezeli nie, to pasowałoby sprawdzić pod kompem co w tym momencie mu nie gra, że chodzi jak otępiony., |
A może by spróbować nauki obrotów?? |
_________________ Szybko jeździsz... wolno Cię niosą... |
|
|
|
 |
sterydzik
Forumowicz
Auto: Carisma 1.8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Cze 2007 Posty: 84 Skąd: rzeznik
|
Wysłany: 25-06-2011, 11:43
|
|
|
Oczywiście nie wspomniałem że nauka obrotów była Chwale sobie efekty.
Mam kabelek to spróbuje może coś wykumać, jednak dodam, że te "problemiki" z autem zdarzają się np gdy robię dystans 300 kilometrów, i np. między 100 a 200tnym kilometrem jest okej, a z kolei jakiś tam dystans kilkudziesięciu kilometrów to padaczka, zmulenie i głośniejsza praca silnika. Podejrzewam pompę wysokiego ciśnienia.
P.S. Czy to absolutnie normalne, że po podłączeniu się do OBD-2 silnik zaczyna chodzić jak kosiarka ? Rozumiem, że musi się przełączyć w jakiś tryb aby można było rejestrować wszystkie parametry ?? |
|
|
|
 |
aren195612
Forumowicz
Auto: Space Star GDI 99r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 30 razy Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 384 Skąd: Stargard Szczeciński
|
Wysłany: 25-06-2011, 11:52
|
|
|
sterydzik napisał/a: | Czy to absolutnie normalne, że po podłączeniu się do OBD-2 silnik zaczyna chodzić jak kosiarka ? |
Nic takiego nie zaobserwowałem, jest pewien efekt uboczny jazdy z podłączonym Evoscanem. Komputerek w tym czasie nie liczy średniej spalania/100km.
Poza tym wszystko pracuje normalnie. Robiłem logi z wielokilometrowych tras.
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23646 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 25-06-2011, 18:39
|
|
|
sterydzik, ale Twoje auto to chyba miało w zeszłym roku jakieś bliskie spotkania z klęską żywiołową |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
sterydzik
Forumowicz
Auto: Carisma 1.8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Cze 2007 Posty: 84 Skąd: rzeznik
|
Wysłany: 06-07-2011, 15:39
|
|
|
Ano miało bliski kontakt i to dość poważnie ale obserwowałem to już wcześniej |
|
|
|
 |
|
|