Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

piorek · Wysłany: 09-05-2005, 18:20 **COLT C58 - dlaczego nie odpala, albo gasnie**

Hej

Moj colt nie odpala, albo odpala i gasnie z powodu odcinania palwia. Co
moze byc przycyzna? elektryk sobei nie poradzil, a ja pobijam rekordy predkosci na holu (70km/h), najgorsze auto jakie mialem :cry:

Co jest takiego w ECU co odpowaiada za paliwo? bo jak wiazka walnela to przypuszczam nigdy sie nie naprawi i bedzie szedl na czesci

pozdrawiam

deenbe · Wysłany: 09-05-2005, 18:35

sprawdz aparat zaplonowy

Hubeeert · Wysłany: 09-05-2005, 18:36

Piotrek po kolei - tłumaczę na zywca z serwisówki:
jeśli silnik nie chce zapalić :
1. Problem z systemem wtrysku paliwa - sprawdź kod błędu za pomocą woltomierza
2. Awaria pompy lub systemu sterującego pompą - sprawdź pompę lub sterowanie pompą
3. Awaria układu kontrolującego zaplon - sprawdź kąt wyprzedzenia zapłonu
4. Brak napięcia do ECU - sprawdx
5. awaria bezpiecznika - sprawdx i wymień jeśli trzeba
6. Awaria wtryskiwacza/y - sprawdź układ wtryskiwaczy czy jest napięcie na każdym i sprawdź wtryski czy nie są zepsute/zasyfione (zdarza się w Polsce)
7. Ciśnienie paliwa nieprawidłowe - sprawdź ciśnienie paliwa
8. Podciśnienia - posprawdzaj czy jakiś wężyk nie jest odłączony/ dziurawy
9. Awaria ECU - wymień

(napraw)
10. Przerwane przewody lub zwarcie (oby nie bo sprzedasz na części) - szukaj awarii lub złączka któraś źle przypieta /nie przypięta.

Jeszcze jedna bardzo prawdopodobna awaria to czujnik położenia wału - jak nie ma odczytu to ECU gasi silnik bo uznaje że nie pracuje.

josie · Wysłany: 09-05-2005, 20:13

Jeśli ktoś stwierdził, że to na pewno przez odcinanie paliwa, to za bardzo nie pomogę...
Ja miałem problemy z gaśnięciem przez padającą cewkę - trochę się naszukałem, kilka razy jechało po mnie auto z linką holowniczą, ale jak Miś zobaczył linkę zaraz odpalał :lol:

. Po wymianie cewki zaczęły się siupy ze złączką 12V na cewkę - raz przewodziła i działał normalnie raz nie i koniec.
Jak z paliwem, to może zassał jakiegoś syfa z dna baku? Kiedyś komuś pomogło dolanie 5L świeżej benzynki z dobrej stacji.

piorek · Wysłany: 09-05-2005, 20:42

hm.. problemy sa po wywaleniu dziadoskiej instalacji alarmu (ja to robilem i spieprzylem), pewnie to raczej, zwarcie, przetarcie przewodu, brak napiecia w ECU. Teraz walczy z nim taki dziadek o wygladzie Yody

, tajemna moc sie przyda

Hubeeert · Wysłany: 09-05-2005, 20:44

Masz schemat elektryczny? Bo jak nie to moge Ci wysłać co prawda do 4G61/4G61T/4G15 C50 ale może się przydać

josie · Wysłany: 09-05-2005, 20:52

piotrek - a alarm był taki z przekaźnikiem do odłączania jakiegoś obwodu celem unieruchomienia? Jak tak to może nie został ten obwód po demontażu wyjca zamknięty spowrotem?
Może przy montażu/demontażu poszedł jakiś bezpiecznik? Np pompa paliwa?
Jakby nie było napięcia na ECU to silnik nawet by nie jęknął - nie otworzą się wtryski wogóle. Ja obstawiam coś powyżej... Pomyśl na spokojnie co ciachałeś i gdzie jak montowałeś alarm.

piorek · Wysłany: 10-05-2005, 23:24

pan Yoda naprawil jutro odbieram, jak zdradzi co to bylo to napisze. Mysle ze to cos z pompa, albo jakims obwodem pompy (przekaznik?), bo zapalal wkrecal sie do 2tys i po 3sek krztuszenie i gasl. Na szczescie juz jest sprawny

Aha schemat mam ale tam nei ma nic o systemie paliwa (jest owszem o zaplonie)

pozdrawiam

Herman · Wysłany: 12-06-2005, 01:08

Hubeeert · Wysłany: 13-06-2005, 14:25

poszło

Hubeeert · Wysłany: 13-06-2005, 15:18

ale wróciło masz za małą skrzynke - potrzeba 10,3MB :cry:

Herman · Wysłany: 13-06-2005, 21:26

to moze tutaj...
h3rmi@interia.pl

:-)