Lutwanie mosiądzem - wstawienie reperaturek |
Autor |
Wiadomość |
Wiktor
Mitsumaniak

Auto: Galant 2.5 V6, 99r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Sie 2006 Posty: 331 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 04-09-2011, 19:03 Lutwanie mosiądzem - wstawienie reperaturek
|
|
|
Witam,
czy słyszł ktoś z was o takiej metodzie łączenia blach? mam zamiar wstawić tylne reperaturki. Kolega który powiedził że mi to zrobi czyli je wstawi (ma zakłąd, nie samochodowy ale robią konstrukcje stalowe) proponuje mi aby zamiast wspawania reperaturek, wlutować je a jako "spoiwo użyć mosiądzu". Ponoć blachy nie konstrukcyjne łączą w ten sposób ponieważ nie naraża się na ponowną korozje łączeń.
Słyszał ktoś z was o takiej metodzie? warto zastosować taki sposób zamiast zwykłego spawania?
acha reperaturi mają być podobno łączone do czoła a nie na zakładkę. |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23637 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 04-09-2011, 19:31
|
|
|
Wiktor napisał/a: | Słyszał ktoś z was o takiej metodzie? warto zastosować taki sposób zamiast zwykłego spawania? | Tak stosowana za ery 125/126p etc - jadnakże kolega nie powiedział Ci, że w tym wypadku nagrzewasz dość sporą powierzchnie materiału a to nie jest pożadane zjawisko i wprowadza większą podatność na korozje, wg mnie szkoda zachodu, spawanie punktowe półautomatem i dobre zabezpieczenie to podstawa, nie ma co być nadgorliwym.
Niektórzy stosują cynowanie na tak wspawane elementy, moja rada to zrobić to konwencjonalnie i porządnie zabezpieczyć |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
milo
Mitsumaniak

Auto: galant 2.0 td 2001r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 115 razy Dołączył: 27 Lut 2011 Posty: 3452 Skąd: BP
|
Wysłany: 04-09-2011, 19:33
|
|
|
Tak słyszałem o tej metodzie łaczenia blach jak miałem mitsubishi lancer tył nadkola był własnie tak zrobiony i jest lepiej niż spawanie elektryczne łączenie blach nie koroduje |
|
|
|
 |
Wiktor
Mitsumaniak

Auto: Galant 2.5 V6, 99r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Sie 2006 Posty: 331 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 04-09-2011, 19:40
|
|
|
właśnie wiem że dawniej tak się robiło, ponoć teraz nikomu nie chce się w ten sposób bawić i dlatego odchodzą od tej metody, nad wszystkim góruje szpachla,
cynowane będzie napewno, nawet już zostały zamówione potrzebne do tego materiały (kwas do wytrawiania cyna iluś tam % i coś do późniejszego jej gruntowania)
tu nie chodzi o nadgorliwość chce zrobić to raz a dobrze tymbardziej że ponosze tylko koszt materiałów robociżna to 40%-wy napój.
jeśli nie bedzie lutowane mosiądzem to użyją lutospawarki. |
|
|
|
 |
Marcino
Mitsumaniak Góral niskopienny

Auto: Galant 2.5 V6 97r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 68 razy Dołączył: 02 Cze 2005 Posty: 10682 Skąd: okolice Tczewa
|
Wysłany: 04-09-2011, 23:05
|
|
|
Ja tak miałem w maluchu zrobione, ale nie ja to zlecałem.
Pozdrawiam |
_________________ 2019 - ... - VW Tiguan II 18r 2.0 TDI 110kw
2006- .... - Galant 2.5 V6 97r + LPG Stag
był - 2011 - 2019 - Pug 307sw
była -2004-2006 - Carisma 1.8 GDI 98r
był -1997-2005 - Fiat 126p 1978r
"A omijając to całe rozmyślanie, to prawda jest taka że do codziennego auta najlepszy jest silnik z jak największym momentem dostępnym z niskich obrotów
Czyli w tym przypadku 6a13 " by tomchuck
 |
|
|
|
 |
custom
Forumowicz

Auto: superb 3.6 285 km 408 Nm
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 06 Cze 2011 Posty: 272 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 05-09-2011, 11:06
|
|
|
polecam
Spawanie miedzią - lutospawanie i szpachlowanie cyna 20 - 30 % praktycznie sam ołów na tą chwile wyparte przez szpachle aluminiową natomiast można znaleźć zapisy w technologiach napraw o szpachlowaniu cyną .
Ewentualnie żywica epoxydowa.
Tylko przy szpachlowaniu cyną niech lakiernik pamięta o porządnym przemyciu ludwikiem z wodą |
_________________
 |
|
|
|
 |
Zielu
Forumowicz

Auto: Lancer'C60project&Eclipse
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy Dołączył: 29 Kwi 2010 Posty: 747 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 05-09-2011, 20:48
|
|
|
Najlepszą metodą jest lutospawanie metodą TIG, można to potem cynować jak ktoś bardzo chce (polecam pastę do cynowania Wurth). Po cynowaniu przemyć preparatem do odgazowania cyny, lub roztworem sody. Na koniec polecam zastosować podkład epoxydowy i standardowe konserwacje od środka. Tak zrobionej blachy chyba nic już nie ruszy, najważniejsze to po prostu nie przegrzać blachy |
|
|
|
 |
|