Konserwacja |
Autor |
Wiadomość |
thomb [Usunięty]
|
Wysłany: 24-11-2006, 11:22 Konserwacja
|
|
|
Potrzebuje (niestety) zrobić co nieco ze spodem auta czyli konserwacja jeszcze przed zimą. Nie bardzo mam gdzie ani jak tego sam zrobić więc pytam czy znacie może jakiś warsztat, blacharnie czy coś w Krakowie gdzie robią dobrze i tanio (jeszcze najlepiej gdyby piaskowali)?
Z góry dzięki za info. |
|
|
|
 |
Filip_S [Usunięty]
|
Wysłany: 24-11-2006, 11:35
|
|
|
Witam kolege.
Sam nigdy nie wykonywałem takich prac ani w Golfie którego miałem poprzednio ani teraz w Miśku. Wiem, że na ulicy Witosa na Kurdwanowie jest taki punkt, można podjechać, zapytać się dowiedzieć. Nie pamiętam nazwy zakładu, często obok niego przejeżdzam.
Jadąc od strony kozłówka w strone kurdwanowa wzdłóż tramwaju ulicami nowosądecką i witosa będzie on po prawej stronie, jakby vis a vis hipermarketu carrefour.
Może ktoś kto mieszka w tamtym rejonie i np. korzystał z usług tamtej firmy powie Ci więcej.
Drugi zakład o którym słyszałem mieści się w Nowej Hucie na ulicy bulwarowej - http://www.blask.krakow.pl/ tu znajdziesz informacje na temat uslug. |
|
|
|
 |
Ficu865 [Usunięty]
|
Wysłany: 24-11-2006, 17:02
|
|
|
Filip_S napisał/a: | Może ktoś kto mieszka w tamtym rejonie i np. korzystał z usług tamtej firmy powie Ci więcej. |
Ja korzystałem z usług dwóch panów tłumikarzy, bardzo sympatyczni starsi panowie.
Co do podwozia to wątpie żeby oni też to robili.
Też potrzebuje zakonserwować podwozie, mam nawet w garażu kanał. Nie jest to żadna filozofia ale czasu brak... |
|
|
|
 |
karolgt
moderator

Auto: Lexus GS430 V8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lip 2006 Posty: 5645 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 25-11-2006, 01:23
|
|
|
moze sie myle, ale czy dobry zaklad ktory bedzie sie zajmowal konserwacja nie powinien wziasc samochodu na 1-2 dni, pożądnie wysuszyc, zeby sladu po wilgoci nie bylo na częściach ktore beda malowane? wtedy chyba konserwacja ma sens wg mnie.
jutro sie zapytam taty o namiary bo mial jakis zaklad co zajmuje sie od parunastu lat tylko konserwacja, tylko ze chyba sa dosc drodzy - za eskorta (5 drzwi jesli to ma znaczenie) chcieli 700 zl |
|
|
|
 |
Ficu865 [Usunięty]
|
Wysłany: 25-11-2006, 09:18
|
|
|
To zalezy jak chcesz zakonserwować. Jak tylko na zimę to warunki warsztatowe powinny wystarczyć. |
|
|
|
 |
karolgt
moderator

Auto: Lexus GS430 V8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lip 2006 Posty: 5645 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 25-11-2006, 10:28
|
|
|
Ficu865 napisał/a: | To zalezy jak chcesz zakonserwować. Jak tylko na zimę to warunki warsztatowe powinny wystarczyć. |
no ok, ale jak zostanie troche wilgoci i na to położy sie farbe, to moze zaczac pojawiac sie rdza, a potem po zimie jak chcesz to zakonserwowac pożadnie to trzeba wtedy wszystko od nowa czyscic, suszyc i malowac.
co do tego zakladu: "jadac od centrum miasta, przejezdza sie za cmentarz w batowicach i po prawej stronie jest jakis zaklad konserwujacy" tyle wiem |
|
|
|
 |
thomb [Usunięty]
|
Wysłany: 26-11-2006, 21:53
|
|
|
Spróbuje jutro albo we wtorek podzwonić w parę miejsc, może się czegoś dowiem. Co do warunków to taką normalną coroczną konserwację to w garażu chyba można zrobić, tyle że ja mam trochę zapuszczone niektóre elementy podwozia i nie wiem ile by mi zajęło czyszczenie tego szczotką czy innym ręcznym ustrojstwem (pomijam, że nawet nie mam gdzie tego zrobić).
Jak coś się dowiem to dam znać. |
|
|
|
 |
slo_mo [Usunięty]
|
Wysłany: 27-11-2006, 15:32
|
|
|
Żeby porządnie zakonserwować to autko trzeba zostawic w warsztacie na 2-3 dni do wyschnięcia i wyczyszczenia - ceny wachają się w granicach 1000zł (moim zdaniem warto bo to inwestycja na lata).
Samemu raczej nie polecałbym czyszczenia i konserwowania - lepiej nie ruszać podwozia szczotą bo przy niedokładnym zabezpieczeniu ruda poczyni jeszcze większe szkody. |
|
|
|
 |
wojmi1
Mitsumaniak lancer kombi i gal

Auto: lancer combi g37 i c12 galE32
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 1579 Skąd: Oswiecim-Piotrowice
|
Wysłany: 28-11-2006, 11:44
|
|
|
No ja sie nie wypowiadam mdleje pow 5 zlotych. 1000 zloty za konserwacje to chyba z lakierowaniem nadwozia. Czyli sa frajezy na swiecie ..........
Idz lepiej do sklepu kup bitex w szpraju fluidol do zamknietych profili pojedz na kerszera tylko takiego z goraca woda na mycie podwozia po tym niech wyschnie -- myja z dyszami udarowymi.
Na kanal np przy starych stacjach benzynowych/parkingach/ bywaja dostepne za max 10 zl 4 opakowania
bitexu w szpraju jak w psikasz w podwozie to bedzie itak za duzo podciagniesz dywanik i wpsikasz pod gumowe pokrywki i masz ten sam zakres co za 1000 zl
reasumujac bitex ok 20 zl/nieznam cen obecnie/,fluidol podobnie, kercher 20-30zl, kanal 10zl
4*20+2*20+30+10=160zl
wot wsio |
_________________ lancer 4 wd combi 87, 89 ; c12v 1.5 90, gal E33 90 +e33 |
|
|
|
 |
Ficu865 [Usunięty]
|
Wysłany: 28-11-2006, 14:21
|
|
|
Zgadzam się z Wojmi można to zrobić samemu tanim kosztem. A poza tm pojeżdze tym autem max dwa lata więc nie ma sensu robić czegos na dlugie lata. |
|
|
|
 |
slo_mo [Usunięty]
|
Wysłany: 28-11-2006, 14:38
|
|
|
wojmi1 napisał/a: | Czyli sa frajezy na swiecie .......... |
Dzięki - jakoś tam czuję że ten epitet posłałeś w odniesieniu do mnie
Piszę po prostu jakie są ceny za profesjonalne zabezpieczenie podwozia w stolicy. |
|
|
|
 |
Browar [Usunięty]
|
Wysłany: 04-12-2006, 01:29
|
|
|
Ja mialem zabawna sytuacje dotyczaca konserwacji.W pewien dzien jak przycisnalem miska na A4 zwyczajnie ja stopilem...
Za bardzo nagrzalem uklad wydechowy ktory stopil konserwacje.A dziwilem sie czemu zostawiam smuge siwego dymu za autem :/.Zorientowalem sie o tym dopiero tankujac na stacji po czarnej plamie w ksztalcie podwozia na bruku.Takze konserwcje mam ale nie calkiem do konca
pozdrawiam
bwr |
|
|
|
 |
wojmi1
Mitsumaniak lancer kombi i gal

Auto: lancer combi g37 i c12 galE32
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 1579 Skąd: Oswiecim-Piotrowice
|
Wysłany: 05-12-2006, 20:55
|
|
|
slo_mo, no nie do Ciebie tylko do tych po 1000zl bo co tu gadac .......... zazwyczaj po roku mimo konserwacji samochod traci na wartosci--- a jezeli nie to znaczy ze jest to kwota stanowiaca znaczna czesc jego wartosci he,he,he ..... ja powyzej pieciu zl mdleje he,he,
jeszcze raz tlumacze ze nie zamierzalem Cie wiazac z tym obrazliwym terminem skiciorem--luzak -- przecie my nie szemrane - no luzak gemba .............
sam nie jestem obrazliwy tylko zadziorny ..... i stARY. pozdrawiam i przepraszam |
_________________ lancer 4 wd combi 87, 89 ; c12v 1.5 90, gal E33 90 +e33 |
|
|
|
 |
Student
Mitsumaniak
Auto: Avensis 1.8VVTi , 11r. Premium
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 24 Cze 2005 Posty: 2986 Skąd: Marki
|
Wysłany: 06-12-2006, 08:30
|
|
|
Powiem wam jak ja robiłem konserwę w poprzednim autku:
W Carismie nie robię bo mam orginał i nie ma śladu rdzy a jej stan jest ok. ponadto trzymam Cari w garażu i często muję karcherkiem podwozie bo mam w domu.
Jeżeli ktoś chce to zrobić sam to potrzebne jest:
-bitex
-fluoidol w puszce gęsty nie ten w sprayu (chyba tak się pisze a może nie )
-jeszcze jakieś świństwo którego nie pamiętam
-kompresor
-karcher
-pistolet do zabezpieczania
-środek odtłuszczający myjący
-stary garnek i butla z palnikiem lub małe ognisko
1.Najpierw mujemy podwozie karcherkiem i suszymy lub czekamy aż samo wyschnie ok.24h
2.Potem myjemy podwozie środkiem odtłuszczającym i suszymy lub czekamy aż samo wyschnie ok.24h
3.Przygotowyjemy konserwę mieszając bitex fluidol i to coś co miałem
4.Podgrzewamy na starej kuchni (uwaga może się zapalić nie robić tego w domu) jak ktoś nie ma starej kuchni to "koza" lub niewielkie ognisko tylko przygotować grube rękawice i blachę do zakrycia garnka jak się zapali, grzejemy do wrzenia (napewno sie zapali)
po podgrzaniu wlewamy w pistolet do zabezpieczania i lecimy podwozie omijając okolice po 20cm z każdej strony od wydechu przez całą długość auta. Za pomocą pistoletu dojdziecie wszędzei newet w profile zamknięte.
5.Nakładamy 2-krotnie albo i więcej jak ktoś chce i czekamy aż wyschnie
Macie taką konserwę że żaden zakład wam nie zrobi.
Zrobicie to przez weekend i śmigacie spokojnie nie martwiąc się o rudą.
Pewnie o czymś zapomniałem chyba ale poradzicie sobie.
Co do cen rozsądną ceną za zabezpieczenie jednodniowe to 400zł max
reszta to przegięcie z zdzierstwo, nikt nie zrobi wam tego tak dobrze jak sami sobie.
1000zł to koszmar nawet za 2kg. bitexu i trochę czasu,
Miłej pracy. |
_________________ Avensis 1.8 T27 11r. 147KM Premium |
|
|
|
 |
slo_mo [Usunięty]
|
Wysłany: 08-12-2006, 10:59
|
|
|
wojmi1 napisał/a: | ..... i stARY. pozdrawiam i przepraszam |
Luzik - wsio w poriadkie Gościu, nic wielkiego się nie stało (również sorry za focha ).
Zdanie mam generalnie takie samo bo tylko zaśmiałem się słysząc taką cenę. |
|
|
|
 |
|