Nakładki na ranty, nadkola Pajero pinin |
Autor |
Wiadomość |
konrad2257
Nowy Forumowicz
Auto: Pajero III
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 5 Skąd: Limanowa
|
Wysłany: 27-09-2011, 20:45 Nakładki na ranty, nadkola Pajero pinin
|
|
|
Witam ostatnimi czasy znalazłem na allegro nakładki na ranty do Pininka 3d i chciałbym sie zapytac czy ktos juz je testował i jak sie sprawują, podaje aukcje na ktorej je znalazłem: http://moto.allegro.pl/oc...1845442426.html
Ciekawy jestem czy takie coś zda egzamin i czy nie poszerzy mi za bardzo mojego miśka, prosze o opinie Pozdrawiam Konrad. |
|
|
|
 |
mstrucz
Forumowicz

Auto: Pinin 1,8 MPI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 16 Lip 2010 Posty: 272 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 28-09-2011, 08:01
|
|
|
Po pierwsze to bym poprosił o podanie długości tych nakładek, bo z opisu coś nic nie pasuje (2,4 drzwi bez wersji long - o co chodzi?) i często w opisach piszą Pinin a to g prawda.
Po drugie, zastanowiłbym się nad samym sensem takiej nakładki. Sprzedawca pisze "auto ma cos do ukrycia, ukryj to pod nakładką". No to chyba żeby go nieuczciwie sprzedać. W Angli można kupić komplet nakładek do Pininka za około 1000 PLN plastikowych, tylko po co? Nakładki takie dobrze sprawują się w autach które maja doskonale zabezpieczone ranty błotników w celach estetycznych i ochrony przed rysami. A w Pininie (i tu widac że nadwozia była lakierowane we Włoszech) lakier z rantów odpada samoistnie. Ja u siebie jak zobaczyłem bąble od razu zeszlifowałem wszystkie ranty (szczotką stalową nałożoną na wkrętarkę aku - ma rozsądne obroty). Pod bąblami całe szczęści pojawiła się czysta stal - tylko gdzieniegdzie początki perforacji - łatwe do usunięcia. Tak wyczyszczone ranty najpierw podkładówką antykorozyjną, potem barankiem i na koniec lakierem. W taki sposób zabezpieczone są błotniki w BMW. Pod wszystkie nakładki wejdzie woda, sól itp. i dokończy szybciutko dzieła zniszczenia. I o ile przednie błotniki potem dokupisz, to po co reperaturki z tyłu? |
_________________
 |
|
|
|
 |
konrad2257
Nowy Forumowicz
Auto: Pajero III
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 5 Skąd: Limanowa
|
Wysłany: 02-10-2011, 23:12
|
|
|
Dzieki za pomoc, ranty przeszlifowałem juz, teraz do lakiernika idzie wszystko, z tego co oglądam pininki to widze ze mają problem z tymi bąblami na nadkolach, w moim przypadku zjedzona przez rdze byla rowiez rama pod przednim blotnikiem zaraz za lampą, zbiera sie tam woda i bloto, wiec o rdze nie ciezko, wszedzie tam trzeba bylo wspawac reperaturki, nie bylo innego wyjscia, jeszcze raz dzieki za odp, pozdrawiam |
|
|
|
 |
wiertnik
Forumowicz
Auto: pinin shogun GDI 1,8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 31 Skąd: Łomża
|
Wysłany: 03-10-2011, 00:54
|
|
|
mstrucz napisał/a: | Po pierwsze to bym poprosił o podanie długości tych nakładek, bo z opisu coś nic nie pasuje (2,4 drzwi bez wersji long - o co chodzi?) i często w opisach piszą Pinin a to g prawda.
Po drugie, zastanowiłbym się nad samym sensem takiej nakładki. Sprzedawca pisze "auto ma cos do ukrycia, ukryj to pod nakładką". No to chyba żeby go nieuczciwie sprzedać. W Angli można kupić komplet nakładek do Pininka za około 1000 PLN plastikowych, tylko po co? Nakładki takie dobrze sprawują się w autach które maja doskonale zabezpieczone ranty błotników w celach estetycznych i ochrony przed rysami. A w Pininie (i tu widac że nadwozia była lakierowane we Włoszech) lakier z rantów odpada samoistnie. Ja u siebie jak zobaczyłem bąble od razu zeszlifowałem wszystkie ranty (szczotką stalową nałożoną na wkrętarkę aku - ma rozsądne obroty). Pod bąblami całe szczęści pojawiła się czysta stal - tylko gdzieniegdzie początki perforacji - łatwe do usunięcia. Tak wyczyszczone ranty najpierw podkładówką antykorozyjną, potem barankiem i na koniec lakierem. W taki sposób zabezpieczone są błotniki w BMW. Pod wszystkie nakładki wejdzie woda, sól itp. i dokończy szybciutko dzieła zniszczenia. I o ile przednie błotniki potem dokupisz, to po co reperaturki z tyłu? |
Witam
Czy ktoś zabezpieczał spód samochodu.Chodzi mi o tylną część.Mam niezłą rdzę.Czy tam można dać jakieś reparaturki,czy tylko jak mi powiedziano pojechać olejem ? |
|
|
|
 |
mstrucz
Forumowicz

Auto: Pinin 1,8 MPI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 16 Lip 2010 Posty: 272 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 03-10-2011, 13:47
|
|
|
Co to znaczy "mam rdzę"? Ruda zeżarła blachę i podłużnice na wylot czy po prostu po umyciu auto jest rdzawe (bo to normalne)? I po co smarowanie olejem? Ja swój dałem do lakiernika, cały spód czyszczony parą pod ciśnieniem, potem mechaniczne przeszczotkowanie i masa konserwująco - wytłumiająca. Całość zalezy od majstra jakieś 400 - 800 zł (razem z profilami zamkniętymi - może o to chodzi z tym olejem). I teraz spód trzyma OK (choć rude ślady w okolicach dziur zlewowych czy tam innych otworów technicznych i tak się pojawiają - zawsze jest co poprawiać), nawet lepiej niż lakier (co opisałem wyżej). |
_________________
 |
|
|
|
 |
wiertnik
Forumowicz
Auto: pinin shogun GDI 1,8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 31 Skąd: Łomża
|
Wysłany: 06-10-2011, 23:26
|
|
|
mstrucz napisał/a: | Co to znaczy "mam rdzę"? Ruda zeżarła blachę i podłużnice na wylot czy po prostu po umyciu auto jest rdzawe (bo to normalne)? I po co smarowanie olejem? Ja swój dałem do lakiernika, cały spód czyszczony parą pod ciśnieniem, potem mechaniczne przeszczotkowanie i masa konserwująco - wytłumiająca. Całość zalezy od majstra jakieś 400 - 800 zł (razem z profilami zamkniętymi - może o to chodzi z tym olejem). I teraz spód trzyma OK (choć rude ślady w okolicach dziur zlewowych czy tam innych otworów technicznych i tak się pojawiają - zawsze jest co poprawiać), nawet lepiej niż lakier (co opisałem wyżej). |
Witam
Właśnie chodzi o to ,że zeżarła podłużnicę i trzeba tam coś wstawić |
|
|
|
 |
Barciech
Forumowicz

Auto: Pajero Pinin
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Wrz 2011 Posty: 35 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: 07-10-2011, 23:49
|
|
|
Witam, Panowie mam takie pytanie, czy dostanę w jakimś sklepie internetowym tylne nadkola do pinina 5D ? aktualnie zrobiłem konserwację całego podwozia ale przydało by się zarzucić jakieś nadkola na tył , pozdr |
|
|
|
 |
konrad2257
Nowy Forumowicz
Auto: Pajero III
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 5 Skąd: Limanowa
|
Wysłany: 08-10-2011, 15:20
|
|
|
Nie spotkałem sie z nadkolami do 5d, jedynie oryginalne od pininków z anglii, czasami na zdjeciach widac ze mają takie nadkola, pewnie jakbys podzwonił po szrotach to mógłbys znalezc, nie jestem w stanie powiedziec jaka moga sobie krzyknąc za to cene. Osobiscie zrobił bym tak: czyszczenie nadkoli, zalepienie i konserwacja jakąs masą bitumiczną i wtedy było by to wytrzemałe na lata, nadkola moga tylko pogorszyć sprawe jak bedzie sie tam zbierało błoto. Własnie jestem w trakcie renowacji nadkoli także jak skończe to podeśle wam efekty;) |
|
|
|
 |
mstrucz
Forumowicz

Auto: Pinin 1,8 MPI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 16 Lip 2010 Posty: 272 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 21-10-2011, 09:38
|
|
|
Jakby ktoś koniecznie chciał nakładki to polecam raczej takie:
http://allegro.pl/tuning-...1840809819.html
Są tam też takie same trochę tańsze.
Jeżeli tak jak piszą sa dedykowane do tego modelu może być dobrze, ale pamiętajmy - najpierw dokładnie oczyścić i zakonserwować (tym bardziej że przez nakładki będą niewidoczne) ranty błotników. |
_________________
 |
|
|
|
 |
sq9mcs
Forumowicz
Auto: Pinin 2.0 GDI, Pathfinder R51
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 07 Lip 2010 Posty: 124 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 21-10-2011, 10:38
|
|
|
To może być dobry pomysł. Zrobić najpierw konserwację barankiem włącznie z kawałkiem błotnika pod nakładką i założyć je dla poprawienia wyglądu i ukrycia baranka. |
|
|
|
 |
postrzepiony
Forumowicz
Auto: PAJERO PININ 1,8 MPI + BRC
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Lis 2009 Posty: 50 Skąd: Kozienice
|
Wysłany: 30-10-2011, 10:32
|
|
|
Mam na zbyciu tworzywowe oryginalne nakładki Made in Australia do wersji 3D. Pasują idealnie, ja mam niestety 5D. Są to używki za połowę ceny nowych. |
|
|
|
 |
mstrucz
Forumowicz

Auto: Pinin 1,8 MPI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 16 Lip 2010 Posty: 272 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 30-10-2011, 20:28
|
|
|
hmm, właśnie kupiłem i założyłem na wniosek żony ( w końcu jej auto ) e nakładki. Sa OK, tylko trzeba się natrudzić z przodu, żeby dobrze dolegały. Tylko, że ja mam wersję 5D, oni jes sprzedają jako uniwersalne do Pinina, i tak patrzę sobie w angielski sklep i tam tez są do 3D
http://www.4x4x4.com/acce...ries_flares.htm
ale w zasadzie chyba nie różnicy w kształcie błotnika |
_________________
 |
|
|
|
 |
sq9mcs
Forumowicz
Auto: Pinin 2.0 GDI, Pathfinder R51
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 07 Lip 2010 Posty: 124 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 30-10-2011, 22:26
|
|
|
Przedniego pewnie nie al tylni będzie inny |
|
|
|
 |
mstrucz
Forumowicz

Auto: Pinin 1,8 MPI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 16 Lip 2010 Posty: 272 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 13-11-2011, 19:50
|
|
|
Tak wyglądają nakładki z Allegro
 |
_________________
 |
|
|
|
 |
|