[C62A 1.5] mocno parują szyby od wewnatrz!!!! |
Autor |
Wiadomość |
seweryn021 [Usunięty]
|
Wysłany: 04-12-2006, 19:56 [C62A 1.5] mocno parują szyby od wewnatrz!!!!
|
|
|
JAKA MOŻE BYĆ PRZYCZYNA PAROWANIA SZYB W LANCERZE 1.5 12 V.ZANIM AUTKO SIE ROZGRZEJE SZYBY SA POKRYTE PARĄ . CO ZROBIĆ ,ŻEBY NIE PAROWALY!!!! MOŻE KTOŚ MI PORADZI |
Ostatnio zmieniony przez akbi 05-07-2007, 12:49, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Ficu865 [Usunięty]
|
Wysłany: 04-12-2006, 20:02
|
|
|
masz ustawioną cyrkulacje wewnątrz? Musi być nawiew z poza samochodu.
Jak nie to po prostu odczekać zanim odparuje, prawdopodobnie gdzieś może być jakaś nieszczelność. |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24298 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 04-12-2006, 20:06
|
|
|
to raczej normalne - taka ilość wody odparuje dopiero gdy dasz jej odpowiednią ilość energii - tu w postaci ciepła
myślałem, że wcale nie odparowują - wtedy zdarza się, że cięgno od mieszalnika się urwie i ciągle jest wewnętrzny obieg
podobno jest jeszcze jakiś preparat do tego - kiedyś Firebee testował, chyba firmy K2 |
|
|
|
 |
slo_mo [Usunięty]
|
Wysłany: 04-12-2006, 20:33
|
|
|
Jest mokro i chcemy czy nie sami wnosimy wilgoć do auta - mokra kurtka, mokre buty z których spływająca woda wsiąka w dywaniki, itp.
Warto co jakiś czas odstawić otwarte autko w jakieś ciepłe miejsce żeby wilgoć mogła sobie swobodnie wyparować.
Kłopot z zaparowanymi szybami można rozwiązać:
- przestawić na pobieranie powietrza z zawnątrz auta
- nawiew na szybę przednią
- ciepło i dmuchawa na maxa
Pięknie można zapobiec parowaniu i wilgoci w samochodach z klimą - wystarczy po prostu ją włączyć. |
|
|
|
 |
Ficu865 [Usunięty]
|
Wysłany: 04-12-2006, 20:42
|
|
|
Najfajniej to jest zimą jak na wycieraczce wewnątrz auta jest śnieg alo lód...
Wtedy nieraz musiałem szybę od środka skrobać...
Z drugiej strony ciekawie to musiało wyglądać |
|
|
|
 |
seweryn021 [Usunięty]
|
Wysłany: 04-12-2006, 20:44
|
|
|
czy może też być ,ze filtr nagrzewnicy jest zanieczyszczony? jak tak to gdzie on sie znajduje? |
|
|
|
 |
Marcin-Krak
Mitsumaniak Senior Specialist ;)

Auto: Mazda 3 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy Dołączył: 06 Wrz 2006 Posty: 11527 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 04-12-2006, 21:31
|
|
|
Mam ten sam problem. Ten preparat na szyby to niestety nie wiele daje. Bo jednak napisał slo_mo, wnosimy tą wilgoć do auta. I wtedy nawet ten preparat nie pomagał. jedyne rozwiązanie to faktycznie tylko odpowienio nawiew nastawić.
A mi jeszcze bardzo parują w trakcie deszczu. |
_________________ "Niedobre są te chwile w życiu narodu, kiedy emocje wyprzedzają rozum"
 |
|
|
|
 |
burst [Usunięty]
|
Wysłany: 04-12-2006, 21:54
|
|
|
Co do filtra to są tam tylko gąbki i ich czyszczenie nie wiele daje, a trzeba rozbrać pół samochodu. Przede wszystkim należy sprawdzić czy nie zbiera się gdzieś woda. Mój misiek za czasów poprzedniego właściciela miał instalację LPG, którą gość wymontował przed sprzedażą. Panowie gazownicy jak zwykle zostawili nie zaślepiony otworek po kablach. Więc pod dywanikiem pasażera miałem basen. Swoją drogą to oni chyba wkładali tam kable wysokiego napięcia bo otworek miał jakieś 1,5cm średnicy. Podobny problem z nieszczelnościami jest w tylnych lampach woda spływa prosto do lampy. Co do gazowników to po wymontowaniu aparatu zapłonowego zobaczyłem jakie spustoszenie zasiali w kablach, wszystkie dochodzące do aparatu były poprzecinane, znalazłem jeszcze końcówki ich kabli, a wszystko zgrabnie zawinięte taśmą izolacyjną.
GAZOWNIKU ŁAPY PRECZ OD MITSUBISHI !!! |
|
|
|
 |
japas [Usunięty]
|
Wysłany: 05-12-2006, 00:10
|
|
|
Poprzedniej jesieni było trochę deszczowych dni więc nie otwierałem okna , a że lubię popalić samochód w środku niemiło pachniał. Gdzieś przeczytałem , że można pozbyć się niemiłej woni przy pomocy żwirku dla kotka. Zakupiłem takowy w sklepie zoologicznym i wstawiłem w pudełku pod siedzenie. Zapach zniknął ale najbardziej cieszyłem się , że wyciągnął całą wilgoć z wnętrza samochodu. Po nocnych przymrozkach rano nie musiałem skrobać lodu z wewnętrznych powierzchni szyb. Metoda prosta , tania i skuteczna przy zawilgoceniu wnętrza. Nawet klimy nie musiałem włączać na zaparowane szyby. Polecam |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21939 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 05-12-2006, 07:53
|
|
|
japas napisał/a: | żwirku dla kotka |
Tak dokładnie się to nazywa? |
|
|
|
 |
slo_mo [Usunięty]
|
Wysłany: 05-12-2006, 08:13
|
|
|
Hugo napisał/a: | japas napisał/a: | żwirku dla kotka |
Tak dokładnie się to nazywa? |
Tak, normalny żwirek dla kota (to to na co kotek w domu robi ee i siusiu ).
japas - wystarczy samo wstawienie w opakowaniu? Trzeba chyba je otworzyć ? |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24298 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 05-12-2006, 08:26
|
|
|
no proszę - z tym żwirkiem to niezły patent - ale musisz sprecyzować jaki konkretnie, bo (mając kota) przerabiałem już przynajmniej 5 rodzajów żwirku:
- drewniane brykiety
- coś ala kamyczki cementowe
- biały żwirek (chyba silikonowy - wygląda jak duże kryształki soli)
- niebieski żwirek zbrylający zapachowy
- drewniane trociny
to są wszystko spreparowane 'żwirki' dla kotów - pewnie jeszcze się inne znajdą... |
|
|
|
 |
Marcin-Krak
Mitsumaniak Senior Specialist ;)

Auto: Mazda 3 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy Dołączył: 06 Wrz 2006 Posty: 11527 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 05-12-2006, 10:30
|
|
|
japas, sprecyzuj więc jaki rodzaj żwirku zastosowałeś - czyżby wreszcie mój i nie tylko mój problem miał minąć |
_________________ "Niedobre są te chwile w życiu narodu, kiedy emocje wyprzedzają rozum"
 |
|
|
|
 |
akbi
I Love SPEEDway

Auto: Subaru Forester 2.0XT .. 18r
Zaproszone osoby: 65
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 74 razy Dołączył: 03 Mar 2006 Posty: 12275 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 05-12-2006, 11:53
|
|
|
Też mam taki problem z zaparowanymi szybami.
U mnie wszystkie elementy działają i żadne linki nie są pęknięte, myślę że to chyba taka przypadłość Lancerków naszych.
Wilgoć wilgocią, ale miałem wcześniej 2 auta i w żadnym tak nie parowały szyby jak w Lancerku, a do tego, pomimo że dmuchawę ustawię na maxa to para z szyby schodzi w ślimaczym tempie |
_________________
   
Subaru Legacy 10MY 2.5 GT 2014 IV - 2018 III
Galant EA5W SE '99 2007 IV - 2015 III
Lancer CB4W GLXi '94 2005 XII - 2007 V |
Ostatnio zmieniony przez akbi 06-12-2006, 08:35, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
dm17 [Usunięty]
|
Wysłany: 05-12-2006, 17:42
|
|
|
Ja tez mam zaparowane autko od środka ale tylko jak zapomne i zamkne obieg na noc albo nawet na jakis czas-tylnia szyba i boczne na maxa zaparowane.
Ale ten patent to jest full wypas-takie proste a działa
Sprecyzuj prosze jaki dokładnie żwirek!!!!!
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
|