Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Alternatywny operator pocztowy - InPost
Autor Wiadomość
arekp 
Mitsumaniak


Auto: inny
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Maj 2005
Posty: 2784
Skąd: jestem z miasta
Wysłany: 05-12-2006, 23:25   Alternatywny operator pocztowy - InPost

Hi,

poniewaz niewiele mi brakuje aby ukrecic glowe pierwszemu z brzegu pracownikowi PP za sam fakt, ze tam pracuje zaczynam sie zastanawiac nad alternatywna droga.

Ostatnia umowe wyslalem DHLem jednak placenie 28 zl za przesylke szczecin-warszawa to lekkie szalenstwo.

Od 2006 roku mamy na rynku miejsce dla alternatywnych operatorow pocztowych w zwiazku ze zmiana przepisow. Dwie firmy postanowily z tej drogi skorzystac, z czego pierwszy operator juz od listopada dostarcza przesylki. Jest nim firma InPost.

Chcialbym sie dowiedziec czy ktos z Was korzystal juz z ich uslug i jakie macie odczucia.

ps. sa plany aby pojawil sie kolejny alternatywny operator przesylek pocztowych ;-)
_________________
odszkodowania.pl serwis z bezpłatną wiedzą i poradami w zakresie samodzielnego uzyskania odszkodowania
 
 
Chooper 
Mitsumaniak


Auto: MZR 2.0 DOHC
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 4814
Skąd: Łódź
Wysłany: 06-12-2006, 02:28   

arekp napisał/a:
poniewaz niewiele mi brakuje aby ukrecic glowe pierwszemu z brzegu pracownikowi PP za sam fakt, ze tam pracuje



wszyscy wieszają psy, na pocztowcach, za to, że strajkują...a co nie wolno im? tak samo wolno, jak policjantom, lekarzom etc. I wszyscy są strasznie oburzeni, że listu, czy paczki nie dostali (pieniądze były do uzyskania na poczcie). Ale jak strajkowali lekarze, to było ok?
Czy tak trudno zrozumieć, że każdy chce mieć godziwe warunki pracy?

STrajk w PP wisiał w powietrzu już od dość dawna, i wnikając w jego podłoże od środka wcale nie jest kolorowo. I osobiście uważam, że strajk listonoszy w niczym nie jest gorszy, czy bardziej uciązliwy, niż strajk policji, czy lekarzy.


Co do InPosta, to wiem, że narazie są jakieś problemy z przesyłkami "z potwierdzeniem odbioru" tzn, długo wraca to potwierdzenie odbioru.


IMO, tacy operatorzy jak Inpost, lub inni, złapią tylko pewną częśc przesyłek od PP, i bedą to głównie jakieś przesyłki kurierskie, etc. oraz cyklizna korespondencja np. coś ala wyciągi z banków. NIe ma raczej mowy o rzejęciu dostarczania pieniędzy, bo starsi ludzie np. w zyciu nie otworzą drzwi komuś, kto podaje się za listonosza, a nie ma munduru typowego listonosza, zwłaszcza, że tego prawdziwego z reguły każdy "u siebie" zna.
_________________
MZR 2.0 DOHC (2005) LF-DE 110 KW
Mini Cooper R55s - 1.6T - 120 KW
 
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24295
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 06-12-2006, 08:21   

jak będzie dziś szef, to go zapytam, bo wiem, że kiedyś taką przesyłkę dostał (tzn. niedawno - podczas strajku) - w środku była 'niezwykła blaszka' ;) o wadze 50 gr. - a to po to, by cały list miał ponad 50 gr., bo do tej wagi monopol ma (jeszcze do 2008 o ile pamiętam) PP
 
 
arekp 
Mitsumaniak


Auto: inny
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Maj 2005
Posty: 2784
Skąd: jestem z miasta
Wysłany: 06-12-2006, 10:28   

Chooper napisał/a:
arekp napisał/a:
poniewaz niewiele mi brakuje aby ukrecic glowe pierwszemu z brzegu pracownikowi PP za sam fakt, ze tam pracuje



wszyscy wieszają psy, na pocztowcach, za to, że strajkują...a co nie wolno im?


Widzisz ... problem w tym, ze:

- w sierpniu nie otrzymalem poleconego z Urzedu Celnego poniewaz dwa razy byl awizowany i nikt nie odebral. Okazalo sie, ze listonosz staral sie dostarczyc przesylke pod numer bloku 26 a ja mieszkam pod 26 - na kopercie adres byl nadrukowany. Urzad Celny uznal przesylke za doreczona zgodnie z jakimstam paragrafem.

- czesto zdarza sie, ze w skrzynce znajduje awizo z informacja, ze jest to druga proba doreczenia - tyle, ze ani pierwszej proby ani pierwszego awizo nigdy nie ma - a w skrzynce czesto listonosze zostawiali mi koperte z czekiem z Google i nigdy nie zginela wiec czemu awizo by mialo zginac?

- 27 listopada odebralem list polecony z Urzedu Celnego (w ktorym dowiedzialem sie o nieodebranym liscie z sierpnia) i probowalem sprawe wyjasnic na poczcie. Wczoraj w skrzynce znalazlem awizo, z informacja ze jest to druga proba doreczenia a pierwsza miala kiedy miejsce? Moze ktos odgadnie .... TAK! 27 listopada czyli w dniu kiedy inny polecony jakos odebralem, wiec kur* jakim cudem mozna napisac na kopercie 'drzwi zamkniete, odbiorca nieobecny' skoro inna przesylke odebralem?

- wczoraj poszedlem na PP, odstalem prawie 40 min w kolejce aby odebrac list a przy okazji wyslac zalegle listy z czasu strajku. Tak jak zawsze podalem koperty do wyslania po czym babka oddaje mi je bez slowa. Zdziwiony takim zachowaniem pytam sie co mam z tym zrobic. Odpowiedz wbila mnie w ziemie i mialem wrazenie, ze jestem przedszkolakiem ktory pierwszy raz w zyciu odwiedzil poczte. "przeciez nie bede za pana znaczkow naklejala" - to byla jej odpowiedz na moje pytanie, po czym poszla szukac mojego poleconego a nastepnie wydala mi go razem ze znaczkami. Moze jestem dziwny, ale przez cale dotychczasowe zycie podawalem listy i ZAWSZE obsluga listy te wazyla, wyceniala, naklejala znaczki i wrzucala do worka/koszta obok stanowiska.


Takich punkcikow moglbym tu wypisywac do konca dnia wiec nie pisz mi, ze wszyscy wieszaja na nich psy za strajk. Bylem bardzo wyrozumialy dla strajku do 27 listopada kiedy nie okazalo sie, ze jakiemus palantowi nie chcialo sie poprawnie adresu przeczytac i przesylke zle dostarczali.

[ Dodano: 2006-12-06, 10:30 ]
Krzyzak napisał/a:
w środku była 'niezwykła blaszka' ;) o wadze 50 gr. - a to po to, by cały list miał ponad 50 gr., bo do tej wagi monopol ma (jeszcze do 2008 o ile pamiętam) PP


Blaszka? Myslalem ze sam papier powoduje, ze koperta wazy 50gramow - bo faktycznie na to jeszcze PP ma monopol przez jakis czas choc tez nie wiem dokladnie do kiedy.
_________________
odszkodowania.pl serwis z bezpłatną wiedzą i poradami w zakresie samodzielnego uzyskania odszkodowania
 
 
adams12
[Usunięty]

Wysłany: 06-12-2006, 10:34   

tak jak Arek mowi, kazdy ma prawo do strajku pod warunkiem ze wczesniej robi to co niego nalezy dobrze!
ja jeszcze NIGDY nie dostalem ani jednego listu priorytetowego w 1-2dni tak jak jest w cenniku.
Najbardziej mnie denerwuja te awiza ktore sa niby podwojnymi - juz jak chca strajkowac to niech chociaz nie klamia. list polecony do mnie lezal na poczcie 2 tygodnie i dopiero dostalem awizo ze mam jeszcze 2 dni na jego odebranie - no sorry, jakby tam bylo cos waznego to troche moim zdaniem przegieliby palke!

ja tam bede probowal InPost - nie znosze monopolistow!!
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24295
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 06-12-2006, 11:05   

No fakt - u nas notorycznie listonosz nie donosi przesyłek listowych, które są cięższe i większe niż zwykły list a jednocześnie łapią się jeszcze pod doręcznie przez linostosza a nie podwiezenie autem jako paczkę. Wielokrotnie byliśmy w domu (bo było wiadomo co i kiedy np. z Allegro przyjdzie), wiedzieliśmy linostosza, a potem tylko awizo w skrzynce - pewnie już na poczcie sobie wypisywał, żeby się nie nanosić. Złożyliśmy 4 oficjalne skargi, ostatnio już te paczko-listy przychodzą (chyba są to te o wadze do 1 kg), ale wcześniej to było okropne - człowiek cierpliwie czeka, nie wychodzi z domu, a tu niespodzianka...
 
 
thomb
[Usunięty]

Wysłany: 06-12-2006, 12:29   

Pracuje w firmie, która systematycznie wysyła różnego rodzaju przesyłki, większe i mniejsze. Wprawdzie nie korzystaliśmy jeszcze z alternatywnych operatorów pocztowych ale chciałem na przykładzie firm kurierskich zwrócić uwagę na jedną rzecz. Np. w takich firmach spedycyjnych rolę listonosza (raczej paczkonosza ;) ) pełni kurier, a kurierzy mają taką cechę, że często (stosunkowo) zmieniają pracodawcę lub przynajmniej rewir. Konsekwencje? - nowy kurier rzadko będzie dobrze zorientowany w obaszarze, który obsługuje i często szukanie adresu zajmuje mu sporo czasu (zależy od wielu czynników, liczby paczek, odległości itp.), czasem kilka dni (pomimo, że firmy te obowiązują się dostarczać w 24h robocze). Do czego zdążam - nowi operatorzy będą mieli te same problemy, bo przecież nie wierzę, żeby wszyscy pracownicy PP przeszli do nich z miejsca (zresztą może i lepiej :twisted: ). Więc nie spodziewałbym się, że jakość usług proponowanych przez nowe firmy pocztowe, bedzie od razu rewelacyjna. Z trzeciej strony powinno to przynajmniej wpłynąć na ceny rzeczonych usług...
 
 
Chooper 
Mitsumaniak


Auto: MZR 2.0 DOHC
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 4814
Skąd: Łódź
Wysłany: 06-12-2006, 20:28   

Krzyzak napisał/a:
notorycznie listonosz nie donosi przesyłek listowych, które są cięższe i większe niż zwykły list a jednocześnie łapią się jeszcze pod doręcznie przez linostosza a nie podwiezenie autem jako paczkę


Wszędzie zdarzają się czarne owce, ale listonosz, to nie jest murzyn, który ma złapać w zęby wszystko, co mu się rzuci na stolik. Przykład, weźmy miasto i jakieś osiedle mieszkaniowe: sredni rejon pracy listonosza może sięgać nawet do 1000 adresatów (ok. 25 bloków po 4 klatki schodowe x 4 piętra). Statystycznie w co drugiej kolatce jest coś do doręczenia na 4 piętro, czyli ok 50 razy dziennie trzeba wbiec na 4 piętro, a powiedzmy, że 10% ludzi zamawia sobie listy-paczki, o masie ok 1 kg, to robi się z tego ładnych pare dodatkowych kilogramów ponad standardową listową korespondencję, nie wspominając o dodatkowej obiętości tego bagażu. (swego czasy na topie były listy rafandynki znad morza...masakra, bo to w takim rulonie było zapieczętowanym co dawało opakowanie w formie walca..., podobnie jest w przypadku przesyłek książek jako listy. Srednia książka waży ok 1 kg, i też ani to poręczne ani lekkie, a niech kilka osób dziennie ma taką przesyłkę, to się robi z tego solidny odwaznik. Co gorsza tego typu dziwactwa trafiają się często w okresie rachunkowym, gdzie np, przychodza książeczki za prąd, albo rachunki za tel. (sieci komórkowe swego czasu upodobały sobie listy A4).


Oprócz tego, listonosz na głowie ma jeszcze druki bezadresowe (narzucone odgórnie), oraz najwazniejsze....pieniądze.
I własnie pieniądze są traktowane jako priorytet, czyli jak największa część puli jaką listonosz ma przy sobie ma zostać oddana adresatom (średnio jest to ok 20kpln/dzień).


Reasumując przekazy pienięzne i polecone, to dziennie treba zapukać do drzwi nawet 130 razy, co aby to osiągnąć w załozeniowe 8 h, graniczy z cudem.....

i o to własnie jest strajk samych listonoszy, a nie panienek w okienku.


Naturalnie sytuacja na terenach wiejskich i w małych miastach jest całkowicie inna niż w duzych miastach.
_________________
MZR 2.0 DOHC (2005) LF-DE 110 KW
Mini Cooper R55s - 1.6T - 120 KW
 
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24295
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 06-12-2006, 20:46   

Dawid - ale czy dlatego ja nie mam dostac paczki? W koncu ktos za to zaplacil, a ktos sie zobowiazal dostarczyc DO DOMU. Przeciez kazdy z nas moglby podeprzec sie jakimis obliczeniami o obciazeniu i powiedziec, ze nie zrobi w pracy tego lub tego, bo jest mu za ciezko. Kazdy podpisujac umowe zgadza sie na warunki w niej przedstawione.
Jak rozumiem po podwyzce ten sam listonosz juz dalby rade to wszystko targac?

Reasumujac - nie jest to zadna wymowka.
 
 
piotras 
Forumowicz


Auto: Nissan Pathfinder LE 2,5 dCi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Kwi 2005
Posty: 392
Skąd: Warszawa
Wysłany: 06-12-2006, 20:55   

U mnie tez chodzi taki jeden listonosz głupi dupek który dzwoni do mnie domofonem mówi ze Poczta ja mu otwieram a ten mi awizo pakuje do skrzynki ze nikogo nie zastał. Na miejscu poczty powywalał bym tych nierobów z roboty a nie z nimi negocjował. Kase to chcą ale pracować to sie już nie chce. Mnie to g.... obchodzi ile on ma tam kilo w tej torbie. Płace za usługe i chce miec ją wykonaną - skoro odemnie tego klienci wymagają to chyba ja tez moge tego wymagac od innych. A przez takie zachowanie listonoszy psuje sie tylko wizerunek poczty - poźniej ludzie sie wpieniaja stojąc po 40 min w kolejakch z awziami w reku. Jak chcą zarabiać wiecej to niech w koncu zaczną pracować. Sorry że tak ostro ale poprostu ja u siebie już nie daje rady z przesyłkami - skuteczność dostarczania mam na poziomie 50% jak nie niżej.
_________________
Colt CJ0 1.6 GLX '97
Maciek Wisławski Edition :)
sprzedany 16.06.2008 :(


Nissan Pathfinder 2,5 dCi po lekkim sofcie 210,8 KM - 467,4 Nm
 
 
 
Chooper 
Mitsumaniak


Auto: MZR 2.0 DOHC
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 4814
Skąd: Łódź
Wysłany: 06-12-2006, 20:55   

Krzyzak napisał/a:
Jak rozumiem po podwyzce ten sam listonosz juz dalby rade to wszystko targac?


NIE, dlatego jest ten strajk, bo jeden człowiek nie jest już w stanie tego przerobić. I jest to wina tylko i wytłącznie dyrekcji, że doprowadziła do tego stanu, że jeśli zostanie tak jak jest, to za dwa lata, to co będzie do zrobienia niby w jeden dzień, będzie się robiło bite dwa dni.

Krzyzak napisał/a:
ale czy dlatego ja nie mam dostac paczki? W koncu ktos za to zaplacil, a ktos sie zobowiazal dostarczyc DO DOMU.


niejednokrotnie powtarzam, nie jest to wina listonosza, bo tego typu umowy zawiera "góra" która nie ma w sumie pojęcia o fizycznych mozliwościach i realiach tej pracy....



o dziwo, ja powiem szczerze, też często zamawiam coś przez allegro etc, wyciągi, rachunki, i mówię powaznie, NIGDY nie miałem problemu z tym, że cos nie przysżło w terminie, albo brak awiza etc. :roll:
_________________
MZR 2.0 DOHC (2005) LF-DE 110 KW
Mini Cooper R55s - 1.6T - 120 KW
 
 
 
arekp 
Mitsumaniak


Auto: inny
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Maj 2005
Posty: 2784
Skąd: jestem z miasta
Wysłany: 06-12-2006, 23:27   

Chooper napisał/a:
o dziwo, ja powiem szczerze, też często zamawiam coś przez allegro etc, wyciągi, rachunki, i mówię powaznie, NIGDY nie miałem problemu z tym, że cos nie przysżło w terminie, albo brak awiza etc. :roll:


To zycze Ci zebys sie kiedys zdziwil podobnie jak ja, kiedy jakies urzedowe pismo zostanie 'skutecznie doreczone' w trybie art. 150 par. 2 ustawy Ordynacja Podatkowa a Ty dowiesz sie o tym przypadkiem, bo jakiemus frajerowi bylo za ciezko. W moim przypadku za ciezko mu bylo odczytac wlasciwy adres (komputerowo nadrukowany) na kopercie bo pomylil numer 25 i przesylke probowal dostarczyc do bloku 26 w calkiem innej czesci ulicy.

Wtedy bedziesz mogl z cala pewnoscia powiedziec czy miales problem z niedostarczona przesylka.
_________________
odszkodowania.pl serwis z bezpłatną wiedzą i poradami w zakresie samodzielnego uzyskania odszkodowania
 
 
Potek 
Mitsumaniak


Auto: Carisma 1.6 Classic
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lis 2005
Posty: 245
Skąd: Łódź
Wysłany: 06-12-2006, 23:47   

Panowie, tak się składa, że przez zupełny przypadek sąsiednia firma (to znaczy z tego samego budynku w którym i ja mam biuro) jest mocno zaangażowana w organizowanie "alternatywnej poczty" czyli InPost...
Trochę z nimi rozmawiałem na temat tego co właśnie zaczęli robić (wcześniej zajmowali się zupełnie czym innym).
Więc po pierwsze, póki co to przesyłki są tylko do miast wojewódzkich (podobno także do kilku innych ale o to czy dostarczą gdzieś przesyłkę zawsze trzeba ich pytać), ceny są o 50% niższe niż w PP, płaci się za specjalną kopertę a nie za wagę przesyłki (koperty są mniej więcej A4 i ważą 50 gram i można do nich wkladać ile sią da :mrgreen: ), wszystkie przesyłki traktowane są jak priorytet, są też przesyłki polecone, nie ma paczek. Wiem że póki co firma boryka się z problemem braku personelu (płacą 30% więcej niż listonoszom w PP, ale robota jest bardzo ciężka bo rejony 4x takie jak w PP), szwankuje też logistyka i bywają opóźnienia w dostawach przesyłek, jeśli komuś się bardzo śpieszy to jest zawsze możliwość np. odebrania przesyłki w sortowni jeszcze w nocy poprzedzającej jej doręczenie :!: ,
Podczas strajku PP ilość przesyłek jaka dostali przerosła ich możliwości i się wszystko zatkało, szczególnie w Wawie... życzę im jak najlepiej, ale póki się nie zorganizują do końca to wysyłanie przesyłek za ich pośrednictwem jest swego rodzaju loterią - dojdze na czas czy nie dojdzie :?:

Co do PP i listonoszy... chłopaki maja ciężko a płacą im gówniane pieniądze, ja nie narzekam na tych którzy obsługują mój rejon, są OK. :)
Ale żeby nie było już raz miałem numer z awizem powtórnym wystawionym w tym samym dniu w ktorym upływał termin odbioru :evil: Dobrze że dziewczyny na poczcie mnie trochę znają :mrgreen: i przetrzymały przesyłkę bo wiedziały, że ja zawsze wszystko odbieram w terminie... i były zdziwione jak dostały od listonosza przesyłke która powinna od 7 dni u nich czekać na mnie... a czekała w torbie listonosza :evil: no ale ten listonosz już nie pracuje (podobno zrobił dużo więcej takich numerów i jeszcze jakieś inne ciekawsze), nowy jest OK

thomb napisał/a:
Wprawdzie nie korzystaliśmy jeszcze z alternatywnych operatorów pocztowych ale chciałem na przykładzie firm kurierskich zwrócić uwagę na jedną rzecz. Np. w takich firmach spedycyjnych rolę listonosza (raczej paczkonosza ) pełni kurier, a kurierzy mają taką cechę, że często (stosunkowo) zmieniają pracodawcę lub przynajmniej rewir


Mam chyba trochę odmienne zdanie na ten temat... od kilku lat przyjeżdżają do mnie zawsze ci sami kurierzy. Czyżbym miał jakiś nienormalny rejon??
 
 
 
thomb
[Usunięty]

Wysłany: 07-12-2006, 08:53   

Potek napisał/a:
Mam chyba trochę odmienne zdanie na ten temat... od kilku lat przyjeżdżają do mnie zawsze ci sami kurierzy. Czyżbym miał jakiś nienormalny rejon??


No ok, to nie jest reguła oczywiście, ale na terenach trudnych logistycznie to się często zdarza. Być może to zależy od firmy kurierskiej. Rozmawiałem nie raz z kurierami i m.in. od nich wiem, że rotacja personelu jest jeśli nie duża to w każdym razie systematyczna.
Być może w dużych miastach nie ma tego problemu ale w małych miejscowowściach (a akurat w takiej pracuję) firmy kurierskie mają problemy - niektóre odbierają przesyłki tylko dwa razy w tygodniu inne wogóle nie mają swojego kuriera w tym rejonie i trzeba zamawiać kilka dni wcześniej albo samemu dowozić przesyłkę.
Chciałem tylko zwrócić uwagę, że tego typu firma ma trudny start i na pewno z początku nie wszystko zagra.
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24295
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 09-02-2007, 17:47   

a ja sie znow na PP wku...lem - Japaneze wyslal mi czesc we wtorek priorytetem... do dzis przesylki nie ma
ja mam 2 dni urlopu w plecy, ktore stracilem na czekaniu
bylem na poczcie i facetka sprawdzila po nazwisku i ulicy, ze zadnej takiej przesylki u nich nie ma
nie wiem po co nadaja numer na liscie przewozowym, skoro w komputerze i tak nie mozna sprawdzic co sie z ta przesylka dzieje - czyli gdzie utknela
ew. do systemu nie maja dostepu zwykle placowki, bo o ile pamietam taki system nadzoru przesylek pisal moj kolega (jako podwykonawca post daty)

jestem max. wku...ny, bo auto tydzien stoi wybebeszone i na dodatek zajmuje Josiemu garaz a jego auta stoja na dworzu... :evil:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.