Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Mitsu vs. Merc (i inni)
Autor Wiadomość
mjsystem 
Forumowicz

Auto: ...
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 27 razy
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 11637
Skąd: ...
Wysłany: 13-01-2012, 16:48   

uuuuuuuuu ale boli, tym bardziej, że mam identycznego :P
 
 
pablo diablo 
Forumowicz


Auto: Galant 2.0 Gls Lancer 1.8 DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 643
Skąd: Nowy Sacz
Wysłany: 13-01-2012, 17:38   

mercedes wyszedł z tego zdecydowanie lepiej
_________________
pablo diablo
 
 
 
jaceksu79 
Forumowicz


Auto: actyon sports
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 23 Lip 2011
Posty: 850
Skąd: Augustów
Wysłany: 13-01-2012, 17:45   

pablo diablo napisał/a:
mercedes wyszedł z tego zdecydowanie lepiej


mi to nie jest dziwne :wink:

Kiedyś jechałem E300 Diesel no i przyhamowałem gwałtownie, bo facet mi wymusił. Z tyłu jechała samara :mrgreen: tak mnie pocałowała w tyłek, że jego silnik wbił się aż w jego ścianę grodziową i nie miała przodu. W E nawet zderzak nie pękł tylko kilka rysek :mrgreen: poważnie :mrgreen:


A co do tego Lancera z kolizji w 400% całka :D
w lancerze zarysujesz z jednej strony drzwi z błotnikami i masz całkę :mrgreen:
W sprinterze weźmie z ubezpieczalni kasę, kupi na szrocie przednie i tylne drzwi ( bo tylko to ucierpiało, no delikatnie przy prostuje próg) i jeszcze na tym zarobi :mrgreen:

Szkoda mi tego człowieka, bo wiem ile w tym momencie jest stratny - przynajmniej 30tys. nawet po wypłacie odszkodowania... wiem co miałem z Coltem po 1 roku, kiedy moja Żona roztrzaskała go... dostałem tak w plecy , że ojezu... :cry:
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 13-01-2012, 18:12   

jaceksu79 napisał/a:
Szkoda mi tego człowieka, bo wiem ile w tym momencie jest stratny - przynajmniej 30tys. nawet po wypłacie odszkodowania... wiem co miałem z Coltem po 1 roku, kiedy moja Żona roztrzaskała go... dostałem tak w plecy , że ojezu... :cry:


Jezu to pochwal się jeszcze co miałeś za ubezpieczyciela!
 
 
gzesiolek 
Forumowicz


Auto: Mazda 6 GJ 2.5 AT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 2698
Skąd: Kraków
Wysłany: 13-01-2012, 18:23   

jaceksu79, takie opowiesci to mozna opowiadac i opowiadac...
na mojej starej hondzie na jej tylku dwa auta poszly do kasacji...
w dwoch roznych zdarzeniach Lancia Lybra i VW Golf IV silnik mialy zaraz pod nogami... a Honda jak to "szrot" jezdzi dalej (mimo ze grubosc blachy miala cokolwiek licha), ale oczywiscie mimo ze klapa sie otwierala i zamykala to po dokladnym sprawdzeniu podloge trzeba bylo delikatnie naciagac, no i zderzak po drugim razie wymienilem bo juz za mocno pekl na mocowaniach i juz do latania i lakierowania sie nie nadawal...
no ale tak sa chyba budowane auta, ze z przodu maja sie skladac w kontrolowany sposob... a jak trafisz w tyl a tym bardziej w slupek wzmacniajacy w dostawczaku to z zalozenia ma to wytrzymac...

wiec akurat slowa
jaceksu79 napisał/a:
mi to nie jest dziwne
sa jak najbardziej uzasanione, ale odnosnie tego jakie auta sie zetknely i jakimi punktami...

a nie ponownym udawadnianiem wyzszosci swiat Bozego Narodzenia na swietem Trzech Kroli... fajniejsze sa te pierwsze... ale tu wolne i tu wolne, a ile pieniedzy wiecej w tym drugim przypadku w kieszeni zostaje... ;)
_________________
Był: Mitsubishi Lancer 1.5 MT Invite 2008
Jest: Mazda 6 2.5 AT SkyPassion Kombi FL 2015


 
 
 
jaceksu79 
Forumowicz


Auto: actyon sports
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 23 Lip 2011
Posty: 850
Skąd: Augustów
Wysłany: 13-01-2012, 18:54   

krzychu napisał/a:
Jezu to pochwal się jeszcze co miałeś za ubezpieczyciela!


Hestia pakiet przy zakupie nowego auta - pech był taki, że to było tylko po skończeniu roku samochodu... dodatkowo czekałem 2 miesiące od decyzji aż wypłacą- koszmar...
Samochód był za kredytowany- więc dodatkowe cyrki wyszły... od biegłego dostałem pismo o szkodzie całkowitej, a bank dostał od tego samego biegłego pismo iż nie ma szkody całkowitej... istny cyrk!! Ten sam biegły wydał 2 różne opinie dotyczące tego samego auta!!!

[ Dodano: 13-01-2012, 18:55 ]
gzesiolek napisał/a:
takie opowiesci to mozna opowiadac i opowiadac...

to są fakty w których uczestniczyłem

[ Dodano: 13-01-2012, 18:56 ]
Cytat:
sa jak najbardziej uzasanione, ale odnosnie tego jakie auta sie zetknely i jakimi punktami...

a nie ponownym udawadnianiem wyzszosci swiat Bozego Narodzenia na swietem Trzech Kroli... fajniejsze sa te pierwsze... ale tu wolne i tu wolne, a ile pieniedzy wiecej w tym drugim przypadku w kieszeni zostaje... ;)

bujaj się :P :wink: :mrgreen:

[ Dodano: 13-01-2012, 18:58 ]
PS> co ciekawsze w moim przypadku także było spotkanie z mesiem :mrgreen:

[ Dodano: 13-01-2012, 19:20 ]
Teraz wyobraźcie sobie, auto skasowane.. koszt naprawy wg rzeczoznawcy przekraczający 48tys zł. Wartość giełdowa rocznego pojazdu wg ubezpieczalni 29tys.zł - licytacja internetowa i ubezpieczalnia wypłaca różnicę.. czyli 9tys zł!!!!! WYOBRAŻACIE TO SOBIE??!!
Nawet w garażu za tyle by się nie wyklepało tego auta... ten kto wylicytował miał termin abym jemu oddał samochód w rozliczenie... jakimś cudem 2 dni przed upłynięciem terminu słuch po tym człowieku zaginął i ja zostałem z ręką w kiblu.... dałem w ogłoszenie ten złom i jakimś cudem udało się mi to sprzedać... dzięki temu w ogóle jakoś wygrzebałem się z tego... tak właśnie firmy ubezpieczeniowe załatwiają poszkodowanych... 50% wartości auta w ciągu roku poszło w plecy i pozostałem bez auta i beż tych 50% i to było najmniejsze zło z tej całej sytuacji.. bo jakbym zaczął naprawiać ten samochód to by mi wyszedł w sumie 70tys... tak za COLTA!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.