 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[Cari 1.8] Sprzęgło stuka na biegu jałowym |
Autor |
Wiadomość |
bart1924
Mitsumaniak

Auto: Alfa Romeo 147 1.9 JTD 16V
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 25 Paź 2008 Posty: 199 Skąd: Suchedniów
|
Wysłany: 16-01-2012, 11:45 [Cari 1.8] Sprzęgło stuka na biegu jałowym
|
|
|
Panowie ostatnio wymieniałem uszczelniacz i mechanik po wyjęciu skrzyni od razu zerknął na sprzęgło, żeby nie robić dwa razy tej samej roboty - jak się okazało było w dobrym stanie, mało co zużyte.
Po założeniu uszczelniacza i skrzyni odebrałem samochód i ku mojemu zdziwieniu jak wyszedłem, żeby otworzyć bramę (samochód pracował na luzie) to usłyszałem jak coś stuka, a po wciśnięciu sprzęgła przestaje... I stąd moje pytanie, dlaczego na biegu jałowym słychać klepanie, a po wciśnięciu sprzęgła wszystko ustaje i cisza? Gdzie szukać przyczyny?
Mechanik upiera się, że wszystko jest w porządku, a stukanie to wina docisku w samochodzie z tym przebiegiem i żeby się nie przejmować Dodam, że próbowałem odpowietrzyć sprzęgło co skutkowało ustaniem stukania na jeden dzień... |
|
|
|
 |
Saqu
Mitsumaniak

Auto: Nissan s13, BMW e39
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 71 razy Dołączył: 28 Mar 2009 Posty: 2233 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 16-01-2012, 12:50
|
|
|
bart1924 napisał/a: | a stukanie to wina docisku w samochodzie z tym przebiegiem i żeby się nie przejmować |
heh a to ciekawe, przed jego działaniem "wiekowy" docisk miał się dobrze i hałasował, a teraz hałasuje... coś musiał źle złożyć |
|
|
|
 |
bart1924
Mitsumaniak

Auto: Alfa Romeo 147 1.9 JTD 16V
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 25 Paź 2008 Posty: 199 Skąd: Suchedniów
|
Wysłany: 16-01-2012, 13:37
|
|
|
Ze złożeniem to chyba nie można wiele namieszać, ale kto wie co on porobił... pojadę zaraz sprawdzić olej w skrzyni |
|
|
|
 |
mitcari
Forumowicz

Auto: Carisma 1.8 GDI, galant 2.5
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 09 Gru 2011 Posty: 106 Skąd: Lubuskie
|
Wysłany: 16-01-2012, 17:21
|
|
|
bart1924, z mojego tematu
att, pozbylem sie ponad tydzien temu problemu - wymiana tarczy oraz lozyska oporowego.
Tak wiec "Wieczny luz" - wina tarczy i lozyska.
Pozdrawiam
http://forum.mitsumaniaki...er=asc&start=15
Sprawdz.
Ogolnie "wieczny luz" , przed totalnym padnieciem sprzegla slyszalem rowniez takie stukot, uderzanie , luz.
Sprawdz lozysko.
W kole zamachowym jest łożysko wiodące wałka sprzęgłowego, sprawdz czy dobrze wszystko polaczone - najlepiej wymien
Pozdrawiam i trzymam rece zacisniete |
_________________ Jak coś się sypie, to po całości...
 |
|
|
|
 |
bart1924
Mitsumaniak

Auto: Alfa Romeo 147 1.9 JTD 16V
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 25 Paź 2008 Posty: 199 Skąd: Suchedniów
|
Wysłany: 16-01-2012, 18:08
|
|
|
mitcari, dzięki za odpowiedź! Dzisiaj byłem jeszcze u innego mechanika i powiedział dokładnie to samo, a mianowicie - wymienić łożysko oporowe.
A co zrobić z tarczą? Bo podobno było mało co zużyte i nie wiem czy pakować kasę w komplet... |
_________________ Moja Carisma II - sprzedana
Alfons 147 JTD 16V
 |
|
|
|
 |
Saqu
Mitsumaniak

Auto: Nissan s13, BMW e39
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 71 razy Dołączył: 28 Mar 2009 Posty: 2233 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 16-01-2012, 18:25
|
|
|
jak tarcza dobra to po co wymieniać... |
|
|
|
 |
mitcari
Forumowicz

Auto: Carisma 1.8 GDI, galant 2.5
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 09 Gru 2011 Posty: 106 Skąd: Lubuskie
|
Wysłany: 16-01-2012, 21:20
|
|
|
bart1924, nie ma za co.
Powiem Ci tak, ja wymienilem to co tego wymagalo i to co moglo jeszcze przed "zajechaniem" pasc.
Mam nadzieje ze komplet sprzegla "przejedzie " wszystko, silnik , skrzynie itd.
Pamietaj ze mechanik bedzie chcial "wieksza gotowke" za wymiane - przezywalem to samo. Pomysl czy w przyszlosci warto placic jeszcze raz za jakas "pierdole".
Pozdrawiam
[ Dodano: 16-01-2012, 21:31 ]
bart1924, nie ma za co.
Powiem Ci tak, ja wymienilem to co tego wymagalo i to co moglo jeszcze przed "zajechaniem" pasc.
Mam nadzieje ze komplet sprzegla "przejedzie " wszystko, silnik , skrzynie itd.
Pamietaj ze mechanik bedzie chcial "wieksza gotowke" za wymiane - przezywalem to samo. Pomysl czy w przyszlosci warto placic jeszcze raz za jakas "pierdole".
Pozdrawiam |
_________________ Jak coś się sypie, to po całości...
 |
|
|
|
 |
|
|