Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: mkm
29-01-2019, 23:48
Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...
Autor Wiadomość
maniax86 
Mitsumaniak


Auto: lancer 1.6 invite 2011r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 811
Skąd: okolice rybnika
Wysłany: 17-01-2012, 11:23   

jaca71, Myśle że zmiana tematu dobrze zrobi. Bo odnośnie pieszych na pasach i kierowców to można ciągnąć i ciągnąć i rózne opinie w tym temacie były, są i będą.Jeśli chodzi o suvy i tego typu pojazdy to mnie najbardziej wkurza jak mi od razu "za tyłkiem" stają. Troche auto w tył odjedzie i bum. Druga kwestia to tak jak mówisz. Wiekszy może wiecej. Podobnie jak z dostawczakami. Nigdy sie z drogi nie cofną jak wąsko jest. to ty masz przed nimi z drogi zjeźdżać.
 
 
fergul11 
Mitsumaniak


Auto: EA2A-'98 2.0pb
Kraj/Country: Ireland
Dołączył: 09 Wrz 2009
Posty: 2372
Skąd: Co.Clare
Wysłany: 17-01-2012, 11:28   

to i ja w garze zamieszam - zdawałem prawko w 94' podczas nauki jazdy z instruktorem dojeżdżałem do przejścia dla pieszych na którym stała matka z dzieckiem ,stała już pewną chwile i chciałem się zatrzymać ,tak szarmancko ja przepuścić .
Zbeształ mnie instruktor okrutnie że ona sobie poczeka aż cała kolumna przejedzie , ja mu na to że to będzie trwało , to ten użył argumentu że mi ktoś w :butthead: wjedzie , na to ja że to będzie wina tego z tyłu nie moja , w odpowiedzi usłyszałem że to fakt , ale w razie czego to moje zdrowie i nikt mi go za moja uprzejmość nie zwróci i że dopóki jeżdżę z nim mam aż taki uprzejmy dla pieszego nie być , dźwięczą mi w uszach te słowa do dzisiaj .
Teraz nawet gdy dojeżdżam do samochodu stojącego na światłach spoglądam we wsteczne lusterko i jak widzę trochę szybciej zbliżające się auto daję po hamulcach kilka razy żeby mignąć stopem , bo może się kierowca ten za mną zamyślił ?
Kiedyś w autokarze obserwowałem kierowce , patrzył 5 sek na jezdnie ,i po pół sekundy na każde z 3 lusterek , w mieście i w trasie , zawodowiec :mrgreen:
przeczytałem gdzieś, kiedyś że są kierowcy i szoferzy ....
_________________
Mam oko na Ciebie
 
 
maniax86 
Mitsumaniak


Auto: lancer 1.6 invite 2011r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 811
Skąd: okolice rybnika
Wysłany: 17-01-2012, 11:37   

fergul11, kwestia tego czy zahamujesz z piskiem opon czy spokojnie..... no i odelgłość auta za toba.... a ztym miganiem "stopami" to robie tak samo, jak widze że za mną ktoś zbyt szybko jedzie a światło jest czerwone czy szlaban zamknięty.
 
 
fergul11 
Mitsumaniak


Auto: EA2A-'98 2.0pb
Kraj/Country: Ireland
Dołączył: 09 Wrz 2009
Posty: 2372
Skąd: Co.Clare
Wysłany: 17-01-2012, 11:37   

jaca71 napisał/a:
jest nagminnie wyprzedzany i poganiany przez kierowców tych drugich.
ale ja to odczuwałem tylko w polsce .
Przepuszczam , droga wolna , juz ludzie czekaja na organy , kiedys zima jechałem do gdańska , za toruniem zrobił się zator i wszyscy jechali max 50km/h bo śnieg sypał i zamarzał , znalazł sie jeden odważny co wyprzedzał wszystkich(takie blue subaru na złotych felach) po 20 minutach stał w rowie i prosił żeby sie którys z TIRow zatrzymał i pomógł wyciągnąć ....nikt z wyprzedzonych nie stanął ;(

[ Dodano: 17-01-2012, 10:38 ]
maniax86 napisał/a:
fergul11, kwestia tego czy zahamujesz z piskiem opon czy spokojnie

powiedzmy że opony wystarczaja mi na 50 tyś km :mrgreen:
oczywiscie że w miarę spokojna jazda , zresztą nauka jazdy dynamicznie nie wykonuje manewrów :D
_________________
Mam oko na Ciebie
 
 
maniax86 
Mitsumaniak


Auto: lancer 1.6 invite 2011r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 811
Skąd: okolice rybnika
Wysłany: 17-01-2012, 12:01   

fergul11, co do instruktorów nauki jazdy to przypomniało mi sie coś odnosnie przejścia dla pieszych. Zbliżałem się do przejścia dla pieszych i kobita prosto z chodnika weszla na pasy. Instruktor po hamulcach, otwiera okno i zaczyna drzeć się na nią i wyzywać edit. Ot taka "nauka jazdy i zachowania na drodze" :oops:


Edit: Cytat nie cytat, wulgar to wulgar.
Ostatnio zmieniony przez mkm 18-01-2012, 18:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
piomic 
Forumowicz


Auto: Lancer 1,8 Intense 2008
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 737
Skąd: wiesz, że ja to ja?
Wysłany: 17-01-2012, 16:44   

jaca71 napisał/a:
Co popycha do takich zachowań kierowców SUV'ów
To samo, co popchnęło ich do zakupu "terenówki" na asfalt.
Z drogi chamy bo Pan jedzie.
_________________
Pamiętasz co obiecywała?
 
 
mjsystem 
Forumowicz

Auto: ...
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 11637
Skąd: ...
Wysłany: 17-01-2012, 17:15   

jaca71 napisał/a:
Wtargnięcie pieszego na pasy Kiedyś na ten temat na polskim forum prowadziłem dyskusję na ponad 300 wpisów. Poza mną i paroma osobami mieszkającymi poza granicami nikt nie potrafił pojąć abstrakcji takiego pojęcia. Co ja piszę, nawet w tym wątku prowadziłem taką dyskusję i zostałem zakrzyczany, że jednak możliwe jest wtargnięcie pieszego na pasy


jest.jest, znam to z autopsji, ale mało kto to rozumie,,,,

[ Dodano: 17-01-2012, 17:19 ]
maniax86 napisał/a:
jaca71, opisałem konkretną sytuacje jak mi panny wbiegły na jezdnię a nie przechodziły spokojnie. I nie stały one na chodniku przy przejściu tylko Z chodnika nie patrząc wbiegł na pasy.
Nie należę do kierowców - chamów którzy jak widza pieszego stojącego przed przejściem to rura żeby go nie wpuścić. Staram sie przewidywać rózne sytuacje. Ale choćby nie wiem co wbieganie na jezdnię jest poprostu głupim zachowaniem.


O to własnie mi chodzi...


--------------------------------------------------------------------------------

Sam miałem niesympatyczną przygodę, ale przepisy przepisami, pieszy ma zawsze racje, nawet jak nie ma to patrz pkt1 :P
Ostatnio zmieniony przez mjsystem 17-01-2012, 17:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Juiceman 
Mitsumaniak
Murgrabia Juice


Auto: Galant Wagon 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 8679
Skąd: Wrocław/Ostrzeszów
Wysłany: 17-01-2012, 17:21   

A my narzekamy na nasze rodna....

Magiczne Rondo
_________________
Witaj Gość!!! Obejrzyj mojego Galanta Kombi 2.5 V6 - i Skomentuj =)

***********************************

Galant Kombi 2.5 V6
Carisma EXE 1.8 GDI
 
 
 
mjsystem 
Forumowicz

Auto: ...
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 11637
Skąd: ...
Wysłany: 17-01-2012, 17:24   

Fajne to rondo :shock:
 
 
JCH 
Mitsumaniak
Forumowa Opozycja


Auto: OBK 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Maj 2005
Posty: 8078
Skąd: Bytom
Wysłany: 17-01-2012, 18:56   

Skoro już temat zszedł na pieszych to proszę:
Błędy kierowców przed przejściem dla pieszych

I nie mówcie, że się nie da wtargnąć ....
Miałem 15 lat i wtargnąłem na przejście dla pieszych. Być może kumpel z klasy życie mi uratował... :?
_________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów"

MSS 1.9 DI-D --> OBK 2.0 i DL-650
 
 
 
romero 
Mitsumaniak


Auto: L200 INSTYLE/2008/136 KM/AT
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 629
Skąd: Łomianki
Wysłany: 17-01-2012, 19:21   

piomic napisał/a:
To samo, co popchnęło ich do zakupu "terenówki" na asfalt.


Mnie do zakupu akurat popchnął VAT.
Widzę, że niektórzy koledzy z plaskaczy mają jakieś kompleksy.
No a kolega "jaca" z tymi pieszymi to już mistrzostwo świata :lol: :lol: :lol:
_________________

 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23646
Skąd: KSSE
Wysłany: 17-01-2012, 19:41   

Straszni z Was idealiści, wyrażacie się tak jakbyście nigdy nie popełnili błedu a wszelakie sytuacje drogowe były dla Was przewidywalne, ja nie pisze o sytuacjach oczywistych tylko o sytuacjach conajmniej wynikłych z zaskoczenia. Czy to, że wyrażam się w ten sposób odrazu wskazuje na mnie, że jestem tępym półgłówkiem za kółkiem :?: Nie ja poprostu podchodze z dystansem i wyobraźnią do sytuacji na drodze, nigdy nie zakłądam idealnych przypadków, zawsze staram się przewidzieć sytuacje drogowe, jednakże nie podchodze nadgorliwie do ruchu drogowego. Zdajcie sobie wkońcu sprawe z tego, że pieszy to nie jest święta krowa i jego też obowiązują pewne zachowania. Nigdy nie traktuje pieszego na drodze jak słup drugiej kategorii aby go tylko zepchnąć a w trakcie ulewy dopiec mu i wjechać w kałuże obok niego, w przeciwieństwie do niektórych wiem co to szacunek dla drugiego człowieka oraz potrafie odczuć się w roli pieszego, co by było gdyby.
Nie było, nie ma i nie będzie:
idealnych sytuacji na drodze
100% przewidywalności
ludzi nieomylnych
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
maniax86 
Mitsumaniak


Auto: lancer 1.6 invite 2011r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 811
Skąd: okolice rybnika
Wysłany: 17-01-2012, 20:43   

Cytat:
Widzę, że niektórzy koledzy z plaskaczy mają jakieś kompleksy.

czemu kompleksy?? To że większy na drodze olewa zazwyczaj mniejszego jest normą..... i nie ma sie tu co napinać :shock:
 
 
wojzi 
Mitsumaniak


Auto: Carisma Elegance 1.8 GDI 122KM
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 1713
Skąd: Kraków
Wysłany: 17-01-2012, 21:49   

jaca ogólnie się zgadzam i zawsze staram się uważnie obserwować przejście i okolice jak się do niego zbliżam i staram się przewidywać i zwalniacć, ale uważam, że jest coś takiego jak wtargnięcie na pasy - dlatego szczególnie uważam na przejściach przy miasteczku studenckim i AGH, bo tam mają tendejcję nie patrzyć na to czy coś jedzie.

Nie wnikam czy winni patrzyć czy nie, ale że jakbym ja tak zrobił i ktoś mnie potrącił to mimo wszystko pretensje miałbym chyba też do siebie.

I nie przesadzałbym z tym, że pieszy czuje się w Polsce na przejściu jak na strzelnicy. Mieszkam w Kraku ponad 30 lat i jakoś na przejściach też tych bez świateł czuję się bezpiecznie. Po prostu patrzę czy coś jedzie i jak szybko jedzie. Niby mógłym wleźć, bo mogę, ale to moje zdrowie i co mi szkodzi poczekać.

Tak, że trochę zrozumienia z jednej i drugiej strony by się przydało. Jak jedziesz to się zatrzymać, żeby sobie ktoś mógł przejść, jak idziesz to nie włazić jak widzisz, że ktoś nie ma zamiaru przepuszczać.
_________________


Z samochodem jest jak z żoną. Kochasz go za to jaki jest, jak wygląda, jakie ma wnętrze i za przyjemność jaką Ci daje podczas jazdy :P , a nie za to że mało je.
 
 
m6riano 
Mitsumaniak
Użytkownik zbanowany


Auto: EA2W,98r,136KM,LPG 446tkm
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 7356
Skąd: Gdzie Syrenka w herbie jest!
Wysłany: 18-01-2012, 04:36   

http://www.youtube.com/wa...feature=related
0:26-01:40
wtargnął na pasy i jeszcze chciał wilka dostać..;-)
_________________
Użytkownik zbanowany za działalność komercyjną - produkcja i sprzedaż naklejek Klubowych Mitsumaniaki.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.