problem ze złożeniem skrzyni F5M42 w 2.5v6 |
Autor |
Wiadomość |
Wiktor
Mitsumaniak

Auto: Galant 2.5 V6, 99r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Sie 2006 Posty: 331 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 17-01-2012, 22:00 problem ze złożeniem skrzyni F5M42 w 2.5v6
|
|
|
Witam,
mam następujący problem, jako że od dłuższego czasu szumiały mi łożyska w skrzyni więc postanowiłem je wymienić.
Do momentu rozebrania skrzyni i wymiany łożysk wszystko było w porządku.
Problem wystąpił podczas składania skrzyni, podczas osadzenia wałka sprzęgłowego i głównego razem w obudowie skrzyni (dzwonie) nałożyłem drugą część obudowy. Wszystko ładnie weszło oprócz wałka głównego, tzn. wszedł ale nie do końca. Jak wiecie na przeciwległych końcach wałka są łożyska od str. sprzęgła baryłkowe a po przeciwnej str. kulkowe z wyżłobieniem w zewnętrznej bieżni na pierścień segera który znajduje się w obudowie skrzyni. Problem mój polega na tym że łożysko osadzone na wałku głównym podczas składania i skręcania skrzyni w żaden sposób nie chce dojść do tego momentu aż będzie dało się nałożyć na nie pierścień. Nie mam pojęcia w którym momencie robię błąd podczas składania. Do tego aby łożysko osadziło się w obudowie tak aby pierścień na nie naszedł brakuje jakichś 2 - 3 mm.
Próbowałem próbnie złożyć skrzynię z samym wałkiem sprzęgłowym i głównym bez przesuwaków i ciągle jest ten sam problem.
Mam prośbę do kogoś kto osobiście składał skrzynię o podpowiedź jak on to robił.
Poniżej wklejam fotkę spod tego dekielka pod którym jest pierścień zabezpieczający, widać na niej ile brakuje aby on naszedł na łożysko.
http://imageshack.us/phot.../pict2008i.jpg/
pozdrawiam
Wiktor |
|
|
|
 |
deejay
Mitsumaniak

Auto: Rav4 Hybrid
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 155 razy Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 6099 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 17-01-2012, 22:03
|
|
|
Łożyska mają tą samą wysokośc ? |
|
|
|
 |
fj_mike
Mitsumaniak

Auto: Dyplomatyczne EA5A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 86 razy Dołączył: 02 Maj 2008 Posty: 6516 Skąd: Gdynia/Aagotnes
|
Wysłany: 17-01-2012, 22:05
|
|
|
Wiktor, nie dubluj tematów
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=28846 |
_________________ Gość zobacz moje miśki - EA5A '98 i EA2W '02 by fj_mike
Jakby każdy stosował się do tego co piszą na forach różnych, to by dobrze na tym nie wyszedł. Trzeba podejść ze zdrowym rozsądkiem bo i u nas zdarzają się chore pomysły by Owczar
 |
|
|
|
 |
Wiktor
Mitsumaniak

Auto: Galant 2.5 V6, 99r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Sie 2006 Posty: 331 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 17-01-2012, 22:19
|
|
|
[quote="deejay"]Łożyska mają tą samą wysokośc ?[/quot
dokładnie tak, w dodatku nie ruszałem łożysk na wałku głównym, wymieniałem jedynie obydwa łożyska na wałku sprzęgłowym
Pozdrawiam
[ Dodano: 17-01-2012, 22:21 ]
raczej nie dubluje, tamten wątek dotyczy problemu ze skrzynią jej szumami itd. a ja mam problem z jej złożeniem w dodatku tamten temat ma ponad 20 stron, więc nawet jak w nim coś napisze to przyszła osoba szukająca rozwiązania problemu takiego jaki ma ja raczej go nie znajdzie
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
sampler
Forumowicz

Auto: Citroen C5 X7 2.2 HDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 62 razy Dołączył: 08 Gru 2005 Posty: 2352 Skąd: Lubin
|
Wysłany: 18-01-2012, 07:50
|
|
|
pierscien ziegera sam nie wskoczy. Musisz go przy wkladaniu rozszerzyc tak aby przeszedl przez lozysko i wtedy sam wskoczy w wyzlobienie lozyska. Jak masz wszystko dobrze poskladane i nie masz przykreconej zebatki wstecznego biegu to wszystko sie sklada delikatnie i pod ciezarem "dzwonu" |
_________________ BYŁY:
GALANT E34 1.8 TD
GALANT EA5A'97 2.5 V6 24V
GALANT AVANCE EA5A'03 2.5 V6 24V
Xsara 1.4i
SĄ:
CITROEN C5 X7 2.2 HDI
Peugeot 308 2.0 HDI |
|
|
|
 |
Wiktor
Mitsumaniak

Auto: Galant 2.5 V6, 99r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Sie 2006 Posty: 331 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 18-01-2012, 20:41
|
|
|
to jest oczywiste dla mnie że seger musi być rozszerzony, jak bym tego nie wiedział to nie rozbierał bym skrzyni,
sprawa wygląda tak że po złożeniu skrzyni skręceniu obudów i tak brakuje tych 2-3 mm aby pierścień naszedł na łożysko, nie mam pojęcia jak podnieść wałek główny aby doszedł te kilka mm, dodam że łożysko wałka sprzęgłowego jest już w pełni osadzone w obudowie o od wałka głównego brakuje tych 2-3 mm,
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
deejay
Mitsumaniak

Auto: Rav4 Hybrid
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 155 razy Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 6099 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 18-01-2012, 21:30
|
|
|
A podkładek dystansowych nigdzie nie pogubiłes przy demontażu skrzyni , może gdzies sie przykleiła i jej nie zauwazyłe, tak czy inaczej cos jest nie tak |
|
|
|
 |
sampler
Forumowicz

Auto: Citroen C5 X7 2.2 HDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 62 razy Dołączył: 08 Gru 2005 Posty: 2352 Skąd: Lubin
|
Wysłany: 19-01-2012, 07:47
|
|
|
Wiktor napisał/a: | to jest oczywiste dla mnie że seger musi być rozszerzony, jak bym tego nie wiedział to nie rozbierał bym skrzyni,
sprawa wygląda tak że po złożeniu skrzyni skręceniu obudów i tak brakuje tych 2-3 mm aby pierścień naszedł na łożysko, nie mam pojęcia jak podnieść wałek główny aby doszedł te kilka mm, dodam że łożysko wałka sprzęgłowego jest już w pełni osadzone w obudowie o od wałka głównego brakuje tych 2-3 mm,
Pozdrawiam |
No to cos masz zle osadzone. Skrzynia bez skrecania powinna sie ladnie zgrac (pod ciezarem dzwona). Masz odkreconą zębatke wstecznego biegu? Jezeli nie ruszales lozysk walka glownego to problem tkwi w walku sprzeglowym. Moze ktores lozysko nie doszlo do konca. Sprawdz tez maly uszczelniacz w jednym z walkow juz nie pamietam ktorym moze to on sztorcuje.
[ Dodano: 19-01-2012, 07:49 ]
Podkladka dystansowa idzie pod lozysko dyfra jezeli ja wymieniales i dales za gruba moga tez byc klopoty |
_________________ BYŁY:
GALANT E34 1.8 TD
GALANT EA5A'97 2.5 V6 24V
GALANT AVANCE EA5A'03 2.5 V6 24V
Xsara 1.4i
SĄ:
CITROEN C5 X7 2.2 HDI
Peugeot 308 2.0 HDI |
|
|
|
 |
Virtualny
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant GLS
Kraj/Country: Ireland
Dołączył: 07 Sty 2009 Posty: 13 Skąd: Ireland
|
Wysłany: 09-01-2015, 23:05
|
|
|
Temat stary, ale nie dokończony dlatego kontynuuje.
Jestem amatorem i wielu rzeczy uczę się sam na własnych błędach więc proszę fachowców o wyrozumiałość i nie pisania rzeczy oczywistych, że jak się nie znasz to idź do fachowca bo jeszcze coś popsujesz.
Wracam do tematu
Bardzo często się zdarza, że po rozebraniu tej skrzyni łożysko nie chcę dojść do końca. Są na to dwa rozwiązania
1. Iść do sklepu komputerowego i kupić sprężone powietrze czy to dwutlenek węgla który komputerowcy używają do odkurzania komputerów. Odwrócić do góry dnem i spryskać łożysko aż do jego całkowitego zamrożenia. Spróbować wtedy włożyć wał i zobaczyć czy wchodzi do końca. (Nie wciskać go na siłę bo później będzie problem z jego wyciągnięciem. Wał sam powinien nam wskoczyć po obróceniu go do góry)
Tej metody używają w różnych zakładach produkcyjnych także i tych produkujących skrzynie biegów tylko, że oni mają chyba ciekły azot.
Jak to nie pomoże to zostaje nam druga opcja.
2. Papier ścierny 80 lub 120g i przecieramy całe gniazdo wraz z tą zawleczko sprężynowo. Trzemy tak długo, aż wał nam wskoczy bez żadnego wysiłku. Czasem przy ściąganiu zrobi się mała bruzda nie wyczuwalna palcem lub sam klin sprężynowy się lekko odkształci i mamy problem z włożeniem.
Gdy już nam to wszystko ładnie wskoczy instalujemy wszystko tak jak być powinno tylko bez silikonu by sprawdzić czy wszystko działa. Jak działa to smarujemy silikonem i składamy.
Ważne jest też by sprawdzić czy ten wał ma luz i się podnosi o te przynajmniej 0.5 cm. Jak tak to smarujemy silikonem, zakładamy obudowę otwierając klina tak by złapał kawałeczek łożyska i by ten klin się bez większego wysiłku obracał na tym łożysku (na wyczucie), skręcamy wszystkie śruby. odwracamy skrzynie do góry dnem i wał sam powinien nam wskoczyć.
Mam nadzieje, że trochę pomogłem.
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
milo
Mitsumaniak

Auto: galant 2.0 td 2001r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 115 razy Dołączył: 27 Lut 2011 Posty: 3452 Skąd: BP
|
Wysłany: 10-01-2015, 08:41
|
|
|
Czytam ze zdziwieniem co piszesz ...wał może lepiej wałek pośredni , klin może lepiej pierścień rozprężny Virtualny napisał/a: | Tej metody używają w różnych zakładach produkcyjnych także i tych produkujących skrzynie biegów tylko, że oni mają chyba ciekły azot. |
W takim przypadku był by wielki problem z rozłożeniem wątpię żeby tak robili i to w skrzyni |
_________________ Jest ryzyko jest zabawa
三菱ギャラン
Yamaha FZ 750
Lancer 1,8 d
Galant 1,8 td
Galant 2,0 td
 |
|
|
|
 |
Virtualny
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant GLS
Kraj/Country: Ireland
Dołączył: 07 Sty 2009 Posty: 13 Skąd: Ireland
|
Wysłany: 11-01-2015, 23:58
|
|
|
pisac
No i masz babo placek.
Przecież pisałem, że jestem amatorem i prosiłem fachowców o wyrozumiałość choć faktycznie nie rozpisywałem się ale można było się domyśleć, że jako amator nie muszę znać fachowych nazw podzespołów. Kolega który zaczął wątek fachowcem zapewne też nie jest i jego też zapewne nie obchodzą fachowe nazwy danych podzespołów, ale pomoc bardziej doświadczonych kolegów jak se z problemem poradzić.
Sprawa zamrażania w tym przypadku łożyska by łatwo weszło tam gdzie trzeba.
Tak się składa, że kiedyś pracowałem w pewnym dużym zakładzie produkcyjnym na zachodzie i na własne oczy widziałem jak instalują sworznie, łożyska czy pierścienie. W zależności od potrzeb albo zamrażali albo ogrzewali.
To nie znaczy, że włożenie łożyska do tej skrzyni poprzez zamrożenie zabija je raz na zawsze i nie ma później możliwości rozebrania tej skrzyni. Łożysko do obudowy jest idealnie dopasowane a zamrożenie go ma za zadanie zmniejszenie go dosłownie o 1mm co wystarczy by łożysko z łatwością włożyć.
Kiedyś w Irlandii byłem w pewnym warsztacie samochodowym i tak bez bicia to był BMW Garage gdzie naprawiali samochody ale też naprawiali skrzynie automatyczne, manualne, jak też rozruszniki, alternatory i inne i też na własne oczy widziałem jak wkładają różne rzeczy do ciekłego azotu by je łatwiej wpasować.
Sam się później zastanawiałem, dlaczego w Polsce warsztaty samochodowe nie wpadły na podobny pomysł który naprawdę ułatwia prace. Ciekły azot kosztuje przecież grosze. Drogie jest jedynie naczynie do jego przechowywania, ale wydatek jest tylko raz.
Choć przyznam się, że nie wiem czy podobna metoda jest przy składaniu skrzyni F5M42 dlatego nie będę się spierał z tobą w tej materji.
Mi się skrzynie udało złożyć choć przyznam, że użyłem papieru ściernego, bo zmorożenie łożyska do -40 lub -50 stopni nie zdało egzaminu w mojej sytuacji. |
|
|
|
 |
brccrx
Forumowicz brccrx
Auto: 00 fto 1.3 turbo, 97 fto 2.0 m
Kraj/Country: Ireland
Dołączył: 04 Sty 2015 Posty: 90 Skąd: Z tad i z tamtad......
|
Wysłany: 12-01-2015, 02:30
|
|
|
Przez otwor inspekcyjny mozna to lozysko dopchnac, lub obrocic o 180 stopni i delikatnie pukajac w walek sprzeglowy zlozyc skrzynie bez problemu.
Pierscien zabezpieczajacy lozysko tylko rozchylony mosi byc i samo wejdzie nie trzeba zamrazac/ogrzewac zadnych elementow (mowa o F5M42) |
|
|
|
 |
KsiadzRobak
Forumowicz
Auto: Lancer
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 20 razy Dołączył: 04 Wrz 2014 Posty: 1029 Skąd: ecki
|
Wysłany: 12-01-2015, 08:18
|
|
|
milo napisał/a: | Virtualny napisał/a: | Tej metody używają w różnych zakładach produkcyjnych także i tych produkujących skrzynie biegów tylko, że oni mają chyba ciekły azot. |
W takim przypadku był by wielki problem z rozłożeniem wątpię żeby tak robili i to w skrzyni |
nic podobnego - tak były składane skrzynie m.in. do 3000GT
metoda ze sprężonym powietrzem działa, bo to nie jest powietrze, ale gaz typu propan, który przy rozprężaniu mocno obniża temperaturę
dalej to już fizyka na poziomie podstawówki |
|
|
|
 |
milo
Mitsumaniak

Auto: galant 2.0 td 2001r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 115 razy Dołączył: 27 Lut 2011 Posty: 3452 Skąd: BP
|
Wysłany: 12-01-2015, 15:32
|
|
|
KsiadzRobak napisał/a: | tak były składane skrzynie m.in. do 3000GT |
Piszemy tu o skrzyni w galancie
Virtualny napisał/a: | W zależności od potrzeb albo zamrażali albo ogrzewali. |
Nie wątpię w to w galancie nie ma takiej potrzeby |
_________________ Jest ryzyko jest zabawa
三菱ギャラン
Yamaha FZ 750
Lancer 1,8 d
Galant 1,8 td
Galant 2,0 td
 |
|
|
|
 |
Virtualny
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant GLS
Kraj/Country: Ireland
Dołączył: 07 Sty 2009 Posty: 13 Skąd: Ireland
|
Wysłany: 12-01-2015, 22:50
|
|
|
milo napisał/a: | Nie wątpię w to w galancie nie ma takiej potrzeby |
Pewnie w większości nie ma takiej potrzeby, ale czasem jest.
U mnie był taki sam problem i za nic te łożysko wejść nie chciało. Pomógł papier ścierny.
U kolegi Wiktora też był ten problem, więc znamy przynajmniej dwa takie przypadki. Nie wiem jak kolega Wiktor sobie poradził, ale jedno jest pewne.
Jak pukanie, stukanie, kręcenie nie pomaga warto spróbować zamrozić łożysko, a jak to za mało no to papier w ręce i tylko delikatnie przetrzeć. |
|
|
|
 |
|