Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

KamilR10 · Wysłany: 15-01-2009, 16:00 **Coś hałasuje.**

Ostatnio w Galancie coś huczy z przodu, dźwięk podobny jakbym jechał na alusach ale mam zimówki. Przed zimą po założeniu zimówek była cisza, gdy przyszły mrozy i śnieg opony zaczęły trochę hałasować ale nawierzchnia była cały czas oblodzona i w dużej części pokryta śniegiem. Gdy śnieg stopniał, sytuacja na drodze się poprawiała, dźwięk pozostał jakbym cały czas jechał po asfalcie pokrytym ubitym śniegiem. A śniegu nie ma. Myślałem że to łożyska. Więc zrobiłem mały test. Jadać 50 km/h po suchym asfalcie, dźwiek jest nadal słyszalny, natomiast jadać 50 km/h po bruku pokrytym śniegiem nic nie huczy. Na zewnątrz auta też nie wiele słychać. Jadać na suchej kostce brukowej też nic nie słychać. Wydaje mi się że to opony, ale dlaczego tak nagle zaczeły hałasować jak przed zimą była cisza. Gdy zmienia się rodzaj asfaltu dźwięk też jakby się zmieniał.

Matik608 · Wysłany: 15-01-2009, 16:04

jak bys mial ktores lozysko w kiepskim stanie to pierwsze objawy sa na zakretach, na zakretach strasznie dudni.
a moze gdzies masz snieg w nadkolach czy cos?
moze za male cisnienie w oponach?

KamilR10 · Wysłany: 15-01-2009, 16:07

Muszę sprawdzić ciśnienie. A jeżeli chodzi o zakręty to nie dudni tylko też huczy ale z takim dziwnymi przerwami co 1 sekundę, trudno to określić. Śnieg z nadkoli oczyszczony zawsze.

Matik608 · Wysłany: 15-01-2009, 16:20

łożysko ktore zaczyna sie psuc najpierw slychac na zakretach dopiero pozniej na prostej, ale jesli na zakretach Ci sie nasila to zastanowil bym sie nad ktoryms lozyskiem...
jesli nigdzie w nadkolu snieg nie zalega to albo cisnienie albo ktores lozysko

no bo jak opony wczesniej byly cicho to przeciez teraz tez by byly ok.

KamilR10 · Wysłany: 15-01-2009, 16:27

To wszystko stało się w ciągu 2 miesięcy, łożysko może tak szybko zacząć hałasować?

czekoladka_1981 · Wysłany: 15-01-2009, 17:07

Matik608 · Wysłany: 15-01-2009, 17:48

nie no tak od razu sie nic nie stanie. jak juz by bylo tak zatarte ze by sie kolo gorace robio to wtedy mozna miec psikusa, ale jak by bylo tak zatarte ze kolo gorace to w samochodzie bys mial takie huczenie ze radia bys nie slyszal

wiem bo przerabialem ten temat w oplu

KamilR10, a ten halas to tak ogolnie czy z ktoregos kola?
moze za malo powietrza masz w oponie i dlatego glosno idzie...

KamilR10 · Wysłany: 15-01-2009, 18:27

czekoladka_1981 · Wysłany: 15-01-2009, 18:40

Matik608 · Wysłany: 15-01-2009, 18:52

no nie wiem czy tak sobie podniesie i bedzie obracal, to chyba sie musi szybciej krecic niz obracanie reka.
KamilR10, jak na zakretach sie nasila to stawiam na lozysko

czekoladka_1981 · Wysłany: 15-01-2009, 18:59

Matik608 · Wysłany: 15-01-2009, 19:23

no tak wiem ze podnosnik:) tylko mialem na mysli ze przy powolnym obracaniu kola to moze nie byc slychac tego heblania z lozyska.

czekoladka_1981 · Wysłany: 15-01-2009, 19:30

KamilR10 · Wysłany: 15-01-2009, 20:09

Piter.v8 · Wysłany: 15-01-2009, 20:21

Podnieś do góry i złap za koło jedną ręką za górną część opony a drugą dolną część i energicznie spróbuj ruszać na zmianę.Jeżeli poczujesz jaki kolwiek luz to jest to najprawdopodobniej łożysko.A do tego jak pokręcisz kołem to powinno być słychać huczenie. A tak poza konkursem to zimowe opony mają to do siebie że są głośniejsze ponieważ jest większa ilość nacięć i rowków.