Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

waldi-1 · Wysłany: 05-07-2007, 20:20

ile dałeś za pompe??? hm gaśnie .............. prześpijmy sie z tym do jutra moze sie coś wyśni

marek.b · Wysłany: 05-07-2007, 21:11

pompka kosztowala mnie220zł no ale co bylo robic -teraz musze znalezc gdzie jest ten regulator cisnienia jezeli jest bo ponoc moze on byc winien -slowa mechanika -jutro dzialam dalej-dzieki za pamiec

waldi-1 · Wysłany: 06-07-2007, 08:52

a moze to cewka być padająca podmień u syna , niedaje prądu więc silnik gaśnie

marek.b · Wysłany: 09-07-2007, 14:31

cewka wymienione -objawy te same gasnie i moge go pocalowac w wentyl

waldi-1 · Wysłany: 09-07-2007, 14:42

ło matko to moze cos z kompem być abo co w stacyjce

marek.b · Wysłany: 09-07-2007, 15:31

no wlasnie tez mam dosc -auto jest u mechanika -zobaczymy-komputer wymieniony -stacyjka tez

waldi-1 · Wysłany: 09-07-2007, 15:46

no to dla mnie sie juz temat kończy niemam pojęcia co moze byc sam mam problem ze ssaniem w moim galancie wymieniłem juz wszystko i nadal niemaefektu poprostu wyższa szkoła jazdy no ale sie popytam jak cos daje znać

marek.b · Wysłany: 09-07-2007, 16:01

wiem ze masz problemy z sonda -z tego co czytalem to ona tez ma wplyw na ssanie no i oczywiscie czujnik temperatury silnika -latwo go pomierzyc ja to robilem tez na podstawie strony krzyzaka

waldi-1 · Wysłany: 09-07-2007, 16:04

jak jeszcze z sonda miałem ok to ssania niebyło a czujnik na nowy wymieniłem i nic wszystko zrobiłem co krzyżak pisał i dalej nic juz sie poddałem i jezdrze tak jak jest jak chce zapalic to połechtam troszke potem dodam lekko gazu i mi pali pochodzi troche nagrzeje sie i jest cacy

Krzyzak · Wysłany: 09-07-2007, 16:10

przeczytalem - to wyglada na jakies nietypowe zwarcie - moze na dziurze, moze od wilgoci, ale poszukalbym w okolicach ECU i przekaznika - moze po dzwonie w ta czesc auta jakis przewod robi zwarcie i auto gasnie
ew. jakies nietypowe zabezpieczenie robione przez poprzedniego wlasciciela
reasumujac - przewody elektryczne do przejrzenia...

waldi-1 · Wysłany: 09-07-2007, 16:18

moze i przewody a co do dzwona to niemiał ani jednego hihi oszczedzany był dziadzius jest w idealnym <prawie stanie> ma tylko 190 tys

marek.b · Wysłany: 09-07-2007, 17:48

sadze ze odpowiedz krzyzaka dotyczyla mojego postu -robilem juz cuda powymienialem mase rzeczy i bez efektu wymienie jeszcze czytnik w aparacie -od alarmow wszystko wywalilem nie ma nawet zamykania na pilota -no jeszcze zostaje gaz moze cos od tego -naprawde nie mam pomyslu co za djabel

waldi-1 · Wysłany: 09-07-2007, 17:54

hehe tez tak mysle ze twojego postu zajarzyłem po czasie a gaz to ma swoja instalacje wiec niepowinien kolidowac z benzyną bo jak jest na pb to instalacja niedziała jest tylko w gotowości a moze jakiś rególator napiecia ma zwarcie?

marek.b · Wysłany: 09-07-2007, 18:00

no tam jeszcze ni zagladalem ale tak zrobie -jak wezme auto od mechanika-bo nie wierze ze on sobie z nim poradzi

waldi-1 · Wysłany: 09-07-2007, 19:04

jak ma sprzet i chec to poradzi sobie