Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[CichyTom]

ja to chyba tak jak Matejko kupię sobie jakiś ze sprowadzonych,
wymontuję sprężynkę angielce i zamontuję sobie, co by mi przyjemnie się jeździło

ja to chyba tak jak Matejko kupię sobie jakiś ze sprowadzonych,
wymontuję sprężynkę angielce i zamontuję sobie, co by mi przyjemnie się jeździło

[Matejko]

no to jest najlepsze wyjscie sprezyny ok 50zl a za 100zl mozna caly fotel lyknac, cichy tylko tapicerke dobierz odpowiednia

[CichyTom]

[stanik]

witam, pytanie do osob ktore rozbieraly fotel. Dzisiaj ogladalem foteliki do swojej Carismy z wersji angielskiej. No i fotel pasazera w wersji angielskiej nie ma regulacji wysokosci a moj kierowcy ma. Wiec jak teraz przeloze tamten fotel to niestety bedzie bez regulacji. Czy przelozenie tej regulacji ze starego fotela to bedzie jakis problem? Dodam ze raczej odpada przekladanie samych poduszek (czy tam asprezyn) bo potrzebuje wymienic z grubsza cala konstrukcje fotela, bo jak sie ostatnio przyjzalem to oprocz tego ze jest zapadniety dolem, to oparcie jest przewichrowane (obrazowo mowiac, ta strona oparcia od pasazera jest troche bardziej odchylona do tylu - jakies 3 cm).
Dzieki za odpowiedz i pozdrawiam

[Matejko]

napisalem o tym strone wczesniej ...

dokladnie to zrobilem u siebie w nowej tapicerce otwory pod regulacje (identycznie jak te w starej tapicerce, zrobilem je lutownica specjalnie zeby sie material pozniej nie siepal) mozesz odkrecic rame siedziska ze starego fotela i przykrecic te z nowego(wtedy tylko bedziesz musial zrobic dziury pod regulacje) ja u siebie przelozylem tylko tapicerke i gabke(nie moglem odkrecic tych srub jakies dziwne dojscie tam jest moze tobie sie uda) a co do oparca odkrecilem stare i przykrecilem nowe, zapamietaj tylko w jaki sposob zamocowana jest sprezynka pod pokretlem od regulacji pochylenia oparcia, jak jakies problemy to pisz pomoge

[stanik]

eh, troszke sie zgapilem. W sobote Pan powiedzial mi ze za 150 sprzeda mi sam fotel kierowcy, ja postanowile sie dowiedziec wlasnie o mozliwosc przekladki sterowan no i dzis juz sie Pan rozmyslil i stwierdzil ze sprzedaje cala tapicerke za 450 PLN, a to zdecydowanie za duzo, tym bardziej ze 3/4 rzeczy z tej tapicerki jest mi zbedna. Ewentualnie moge za 200 kupic dwa przednie fotele i wtedy oba mialbym z regulacja, ale to trzeba poczekac troche i liczyc na to ze nikt nie bedzie zainteresowany calym kompletem tapicerki i Panowie zmiekna troche. Ale informacja cenna i tak, bo jak nie tu to gdzies indziej sie trafi pewnie, bo z tego co widze 90% dawcow narzadow to angliki.
Pozdrawiam

PS
i sorka za moje gapiostwo, ale w sobote mialem mase zajęć i kurcze pisałem w pośpiechu, żeby tylko zadać pytanko. Następnym razem obiecuję poprawe

[ Dodano: 03-07-2006, 09:31 ]
witam
To w ten weekend po półrocznych przymiarkach w końcu się udało. W sobotę rano zrobiłem sobie wycieczke 130 km w jedna strone do Siedlec. Tam na allegro wyczaiłem kolesia który handluje częściami do Carismy. Kiedyś już wysyłkowo kupiłem od niego kołpak (przysłał iny wzór niż chciałem) i dekielek od reflektora, który nie wiem jakim cudem gdzieś mi wcięło. No więc tym razem wolałem nie ryzykować i pojechać osobiscie. A też będąc tam sam, miałem możliwość wyboru tych foteli, które mi się podobały a nie które podeszły sprzedawcy pod ręke. Kupiłem więc za 200 PLN dwa przednie fotele od anglika. Dodatkowo chciałem kupić ten schowek zamykany, co jest przy radiu a mi coś się ułamał zatrzask i czasem lubi sie otworzyć, ale gość krzyknął mi za niego 40 PLN (chciałem dać 10) więc podziękowałem. Za duuuuży fotel dałem 100 a tutaj za kawałek plastiku 40 PLN? Na głowe jezcze nie upadłem. Choć nie ukrywam że z ceny foteli byłem zadowolony bo żadko kto chciał sprzedać sam przód, zazwyczaj chcieli w komplecie za dużo większą kase.
No więc o 10:30 w sobotę byłem już w domu z nowymi fotelami. Ich stan jeśli chodzi o konstrukcje był baaaardzo nienaganny, wręcz wzorowy Za to tapicerka do kompletnego prania. Ujmę to inaczej. Całą sobotę od 11:30 do 17-tej czyściłem te fotele i nadal im duuużo było brak. Skończyło sie na tym że z nowych foteli wziełęm tylko te części tapicerki które u mnie były zużyte i z tych elementów zdjąąłem szmate i ją uprałem z płukaniem, bo takie czyszczenie szczoteczką na nic się nie zdawało. I dopieropo 6-cio krotnym płukaniu tapicerka zaczęła wyglądać jako tako... z reszta dałem sobie spokój bo bym życie zakończył na tym czyszczeniu.
W fotelu pasażera wymieniłem całą konstrukcje fotela, zostawiając swoją poduszkę dolną a górne oparcie wziełem z tego nowokupionego. W efekcie teraz fotelik pasażera mam z pełną regulacją tak jak i kierowcy
W fotelu kierowcy zostawiłem swój dól z regulacją wysokości a z kupionego wrzuciłem poduszkę ze sprężynami + tapicerkę i do tego przekręciłem całe oparcie bo moje niestety się zwichrowało i stroną od środka auta było bliżej tyłu przegiete... Generalnie tutaj z mojego fotela zostały tylko szyny i mechanizm podnoszenia, reszte przełożyłem.
Generalnie cała zabawa ze składaniem foteli zajęła mi jakies 4h w tym wyprawę do Obi po klucz do odkręcenia tych śrub o których pisał Matejko. Nie dość że dziwnie umieszczone (z tym sobie poradziłem) to potrzebny jest do nich kluczyk w kształcie gwiazdki (coś jak nyplowy, sześciokątny, tylko że nie w kształcie rabu tylko gwiazdki). Do tego gwizadka jest sporo większa niż gwizdki sprzedawane w takich kompletach wkrętach + końcówki co to prawie każdy ma. Ja kupiłem taki w kształcie litery L który świetnie się sprawdził. Identyczna gwiazdka na śrubokręcie bylaby miejscami bezużyteczna bo brak jest podejścia od przodu a takie małe L ładnie się zmieściło.
Z efektu jestem bardzo zadowolony. Fotel praktycznie jak nowy. W ogóle po tym jak przez ostatnie 2 lata przyzwyczaiłem się do swojego "kubełka" to teraz siedzi się tak jakoś dziwnie wysok, mimo, że fotel opuściłem maksymalnie nisko
Pozdrawiam

[Matejko]

kontynuacja tematu w tym watku