Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Wiem co jem, wiem co piję.
Autor Wiadomość
koszmarek 
pure energy :-)
ciotka koszmarek


Auto: Focus MK1
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 05 Kwi 2008
Posty: 4805
Skąd: Warszawa
Wysłany: 20-03-2012, 12:54   

Ostatnio było jakieś zestawienie wód gdzieś podane. żywiec zdrój wcale nie jest dobrą wodą ;) Ponoć najlepiej nałęczowiankę i krople bezkidu pić.
_________________
Jestem absolutnie bardzo rozgadanym i wszędobylskim stworzeniem :D
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 20-03-2012, 13:13   

Edit mkm: Wycięty post Krzyżak:
Krzyzak napisał/a:
koszmarek napisał/a:
żywiec zdrój wcale nie jest dobrą wodą

zależnie od zestawienia - najczęściej jest tak w połowie stawki... ale parę lat temu miała w sobie taki syf, że gdyby płynęła z kranu, to sanepid powinien zamknąć wodociąg (szczegółów nie znam - chodziło chyba tylko o pewną partię wody)


--------------------------------------------------------------------------------------------------------

koszmarek napisał/a:
żywiec zdrój


Żywiec zdrój ma parę ujęć, też słyszałem, że nie jest super (tylko pytanie, czy z każdego źródła?). W każdym razie jest jeszcze kwestia tego czy komuś coś smakuje czy nie :P
Ostatnio zmieniony przez mkm 20-03-2012, 21:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
jaca71 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 4696
Skąd: Kraków
Wysłany: 20-03-2012, 14:41   

krzychu napisał/a:
Możesz mnie naprowadzić co mogę nieprzyjemnego znaleźć w opisie składu? Żywca truskawkowego w poprzedniej pracy piłem litrami, teraz z Lidla truskawkową lub jabłkową w domu popijam.

http://zdrowo.info.pl/wody.html
Smakołyk Żywca cytrynowy:
Skład: naturalna woda źródlana Żywiec Zdrój, cukier, regulatory kwasowości: kwas cytrynowy, naturalny aromat cytrynowy i limonkowy, substancje konserwujace: benzoesan sodu.

koszmarek napisał/a:
Ponoć najlepiej nałęczowiankę i krople bezkidu pić.

Kropla Beskidu = Bonaqua = Coca-Cola = kranówa sztucznie mineralizowana - powodzenia.
Nałęczowianka - Nestle.
_________________
1. Mitsubishi Lancer '09 (2008-...)
2. Honda Civic 5dr '98 (2010-...)
 
 
 
vendetta 
Mitsumaniak
Agata


Auto: Ibiza Cupra 6L
Zaproszone osoby: 2
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 06 Gru 2008
Posty: 1966
Skąd: Łódź
Wysłany: 20-03-2012, 14:48   

Krzyzak napisał/a:
byłem chory na raka - miałem 13 lat wtedy... wystarczy?

rozumiem, że był to nowotwór złośliwy i wyleczyłeś go terapią Gersona plus amigdaliną?
Wyczytałam już całą masę artykułów nt nowotworów i stosowaliśmy różne terapie (moja Mama zachorowała 7 lat temu lekarze dawali jej kilka miesięcy, żyła prawie 5lat). O Garsonie też czytałam - ta terapia nie nadaje się dla taty.

Mój stan psychiczny związany z chorobami nowotworowymi w mojej najbliższej rodzinie niestety nie pozwala mi na spokojną dyskusje w tym temacie. A szkoda. Może kiedyś.

Zresztą temat był chyba o szczepionkach :)

Woda żywiec mi smakuje, ale to woda źródlana, nie mineralna. Najlepsza jest Nałęczowianka (jak dla mnie).
_________________
Czarnula Ibiza Cupra 6L od 2011 -
był Czarnuch Colt CA5A 2011-2013
był Czerwony Outlander II 2010-2013
był Colt CJ0 2009-2011
 
 
 
jaca71 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 4696
Skąd: Kraków
Wysłany: 20-03-2012, 14:54   

vendetta napisał/a:
Najlepsza jest Nałęczowianka (jak dla mnie).

Trochę mdła franca że zacytuje klasyka :)
Żywiec zdrój jest przynajmniej smaczny, a cisowianka niepijalna - w smaku jak woda destylowana.
_________________
1. Mitsubishi Lancer '09 (2008-...)
2. Honda Civic 5dr '98 (2010-...)
 
 
 
koszmarek 
pure energy :-)
ciotka koszmarek


Auto: Focus MK1
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 05 Kwi 2008
Posty: 4805
Skąd: Warszawa
Wysłany: 20-03-2012, 15:07   

jaca71 napisał/a:
Nałęczowianka - Nestle.


patrząc Twoim tokiem to dobrze, czy nadal powodzenia ? :/
Cole też pijam, herbate z cukrem (w sporych ilościach i kubków herbaty i cukru na kubek) i żyję
_________________
Jestem absolutnie bardzo rozgadanym i wszędobylskim stworzeniem :D
 
 
luckyluck 
Mitsumaniak


Auto: EA5W V6 Avance '99
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Wrz 2008
Posty: 960
Skąd: Znad Pilicy
Wysłany: 20-03-2012, 15:24   

vendetta napisał/a:
Gorzkie pestki moreli, mój tata to brał/bierze. Reakcji nie widać.

Ale skuteczność chemioterapii wedle badań, to też 2%.
Bardzo współczuję Tobie i Twojej rodzinie, bo to straszna choroba. Mam nadzieję, że Twój tata wyzdrowieje.



Jeśli chodzi o wodę to osobiście piję Nałęczowiankę. Przez lata piłem Żywca ale też jakieś badanie przeczytałem i się przerzuciłem.
Cytat:

Cole też pijam, herbate z cukrem (w sporych ilościach i kubków herbaty i cukru na kubek) i żyję

Nie można tak do sprawy podchodzić. Bo - pijesz colę, słodzisz, solisz, jesz produkty mięsopodobne (reszta chemia), w których jest 20% mięsa, używasz kosmetyków z parabenami i innym syfem. Do tego kilkadziesiąt innych czynników, które oddziałują na Twój organizm. Wszystko razem gdzieś się kumuluje...

Jeśli ktoś myśli, że kosmetyki nie przenikają do organizmu podam prosty przykład. Syn mojej koleżanki nakleił sobie nalepkę odklejoną od pomarańczy. Miał ją na ręce nie dłużej jak 5 minut. Po godzinie miejsce, w którym nalepiona była plakietka zaczerwieniło się, potem całe ciało zostało zaatakowane. Wszędzie plamy fioletowe, opuchnięcia czyli objawy wstrząsu anafilaktycznego. Od głupiej naklejki. I teraz pomyśleć ile tego syfu jest w skórce od owocu lub samym owocu. Niestety nikt nie podchodzi do sprawy poważnie zbywając - przecież jutro nie umrę. :?
_________________
Bydlak
 
 
koszmarek 
pure energy :-)
ciotka koszmarek


Auto: Focus MK1
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 05 Kwi 2008
Posty: 4805
Skąd: Warszawa
Wysłany: 20-03-2012, 15:35   

luckyluck napisał/a:
używasz kosmetyków z parabenami i innym syfem


Jak mój pseudo profesor od ekologii mówił: zawsze można się nie myć :P
_________________
Jestem absolutnie bardzo rozgadanym i wszędobylskim stworzeniem :D
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 20-03-2012, 15:47   

jaca71 napisał/a:

Smakołyk Żywca cytrynowy:
Skład: naturalna woda źródlana Żywiec Zdrój, cukier, regulatory kwasowości: kwas cytrynowy, naturalny aromat cytrynowy i limonkowy, substancje konserwujace: benzoesan sodu.


Hehehe no cukru ma tyle co herbata :shock: A ten benzoesan sodu to duże świństwo? W jakiejś Mineral Active (też smakowa) też on jest i jeszcze jakiś sorbinian potasu?
A w tej z lidla tego nie ma, ale jak zostawisz na jeden dzień otwartą butelkę to mętnieje - bakterie? Brak konserwantów?
 
 
luckyluck 
Mitsumaniak


Auto: EA5W V6 Avance '99
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Wrz 2008
Posty: 960
Skąd: Znad Pilicy
Wysłany: 20-03-2012, 16:04   

krzychu napisał/a:
A ten benzoesan sodu to duże świństwo?

Za Wikipedią:
Benzoesan sodu działa drażniąco na śluzówkę żołądka, dlatego spożycie zawierających go produktów może u osób nadwrażliwych (np. chorych na chorobę wrzodową) powodować dolegliwości bólowe. W połączeniu z witaminą C (E300) może przekształcić się w rakotwórczy benzen, co ma znaczenie szczególnie w przypadku napojów gazowanych, w których stosuje się jednocześnie obie te substancje. Temperatura i naświetlenie to czynniki przyspieszające formowanie się benzenu.

Czyli chyba niezbyt zdrowy.
_________________
Bydlak
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 20-03-2012, 16:10   

luckyluck napisał/a:

Czyli chyba niezbyt zdrowy.


Jak nie popijasz nim witamin, ani nie rozpuszczasz plusza? :P
 
 
luckyluck 
Mitsumaniak


Auto: EA5W V6 Avance '99
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Wrz 2008
Posty: 960
Skąd: Znad Pilicy
Wysłany: 20-03-2012, 16:23   

Mimo wszystko jest chyba jest lepszy niż cola.
I teraz sobie przypomniałem, że chyba kilka lat temu popijałem takim napojem rutinoscrobin. :oops:

Może założymy wątek o zdrowym odżywianiu i tam przeniesiemy dyskusję, bo widać że ciekawi to kilka osób i pewnie nie wszystko zostało napisane.
_________________
Bydlak
 
 
gzesiolek 
Forumowicz


Auto: Mazda 6 GJ 2.5 AT
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 2698
Skąd: Kraków
Wysłany: 20-03-2012, 17:33   

krzychu napisał/a:
Jak nie popijasz nim witamin, ani nie rozpuszczasz plusza?


Nie musisz bo podobna reakcja moze byc takze z innym przeciwutleniaczem np. kwasem cytrynowym czyli E330...
_________________
Był: Mitsubishi Lancer 1.5 MT Invite 2008
Jest: Mazda 6 2.5 AT SkyPassion Kombi FL 2015


 
 
 
jaca71 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 4696
Skąd: Kraków
Wysłany: 20-03-2012, 18:57   

koszmarek napisał/a:
patrząc Twoim tokiem to dobrze, czy nadal powodzenia ? :/

Ja staram się pic wodę prosto ze źródła, a taka kropla Beskidu to jest woda ze źródła odmineralizowana i następnie sztucznie mineralizowana żeby smakowała tak jak na całym świecie Bonaqua. Cokrzychu, do Nestle tez nie mam przekonania, dlatego preferuje Muszyniankę i Ustroniankę.
krzychu,
Chodzi o trochę o konsekwencje - coli nie pije bo świństwo, ale smakołyka pijam bo tez świństwo :)
A soki owocowe jak się robi?
Wsypuje się do kadzi wlewa enzymy, które trawią skórkę, pestki, łupiny itp. aż powstanie jednolity płyn. nastepnie przerywa sie proces "trawienia" i odparowuje wodę - powstaje koncentrat. I to jest sok w kartonie :) przed zapakowaniem się go rozcieńcza ;)
A syropy? Wszystkie czerwone mają ten sam skład, a jasne drugi różnią się tylko ekstraktami identycznymi z naturalnymi. Dlatego ja pijam tylko wodę jak zwierzęta, oraz kawę i herbatę tak samo nauczyłem dzieci pic wodę (jak do nich przychodzą koleżanki to nic nie pija bo wody nie lubią soczków ja nie mam. Czasami pijam z premedytacją colę.
_________________
1. Mitsubishi Lancer '09 (2008-...)
2. Honda Civic 5dr '98 (2010-...)
 
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 20-03-2012, 20:42   

jaca71 napisał/a:
coli nie pije bo świństwo, ale smakołyka pijam bo tez świństwo :)
A soki owocowe jak się robi?


Burzysz moje poglądy na świat. Żywca teraz mało piję bo piję te z Lidla i tam czytam: woda, syrop glukozowo-fuktozowy, cukier (mniej niż w Żywcu), regulator kwasowości: kwas cytrynowy, soki (1%) z jakiś tam owoców, aromat.

Wygląda na ok? Ale mętnieje nastepnego dnia po otwarciu i teraz pijąc taką zmętnioną (pewnie baterie?) jest zdrowsze niż picie żywca z tym benzoesanem sodu?
Ostatnio zmieniony przez krzychu 20-03-2012, 21:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.