Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[swinks_UK]

CE się nie zapali przy zwiększonej temperaturze.
Zgadzam sie z owczarem, że padł "jeżyk".
"Jeżyk" musi być spasowany do modelu silnika, tzn. z V6 do V6, z GDI do GDI itd. Niestety nie są zamienne.

[Owczar]

[swinks_UK]

Pewien.
Jak zmieniałem chłodnice na Evo, to na szybko wrzuciłem "jeża" z GDI, bo nie mogłem odkręcić swojego z wentylatorów, no i chciałem zachować koplet wentylatorowni.
Padł po 2 dniach. Myślałem, ze to przypadek i wleciał kolejny z 2.0. No to zaczął piszczeć i przestał działać.
W końcu wrócił ori z vr4 i nie ma problemu.

[ Dodano: 17-05-2012, 11:05 ]
No... chyba, że JDMy sie różnią...

[Owczar]

Może w VR-4 były mocniejsze wentylatory. Ja do diesla włożyłem z 2.0 i było ok.

Niestety katalog nie widzi jeżyka

[Zhan]

Sprawdziłem, że po włączeniu klimy wentylator od klimy włącza się i działa bez problemu. Czy jeżyk mógł się tak zepsuć, że jeden działa a drugi nie?

[Owczar]

A wentylator podstawowy nie działa po włączeniu klimy? Mógł się tak popsuć, bo one mają dwie osobne ścieżki, aczkolwiek klima włącza oba. Gdyby teraz się włączyły oba to można by było podejrzewać czujnik temp silnika.

[Zhan]

Kurczę, nie wiem o co chodzi ale podłączyłem z powrotem wentylator główny przez jeżyka i wygląda jakby wszystko się naprawiło...temperatura silnika w normie, wentylatory obydwa pracują normalnie... Tylko uraz w psychice został

[Owczar]

Może jak popracuje to się rozłącza. U mnie np działał dobrze bez obciążenia, ale jak tylko podłączyłem wentylator to napięcie spadało. Pojeździsz i zobaczysz Tylko patrz na wskaźnik temp. Po przesiadce z diesla ciężko było się od tego odzwyczaić, a teraz zerkam już dużo rzadziej

[eddisson]

[Zhan]

Na razie, odpukać... działa normalnie

[darul1]

ja miałem jeszcze inny powód podobnego zachowania.
Objawiał się powyżej 25C na zew., do 25 wszystko było w normie.
Otóż zawalona była chłodnica kurzem i całym innym dziadostwem z drogi w taki sposób, że mimo działających wentylatorów przepływ powietrza pomiędzy żeberkami był na tyle mały, że wentylatory nie dawały rady schłodzić płynu w sposób wystarczający.
Najpierw sprężone powietrze, potem płyn do mycia ciężarówek i karcher (oczywiście delikatnie, żeby nie pogiąć żeberek chłodnicy) i wszystko jak ręką odjął, przy 35C nawet.

ja miałem jeszcze inny powód podobnego zachowania.
Objawiał się powyżej 25C na zew., do 25 wszystko było w normie.
Otóż zawalona była chłodnica kurzem i całym innym dziadostwem z drogi w taki sposób, że mimo działających wentylatorów przepływ powietrza pomiędzy żeberkami był na tyle mały, że wentylatory nie dawały rady schłodzić płynu w sposób wystarczający.
Najpierw sprężone powietrze, potem płyn do mycia ciężarówek i karcher (oczywiście delikatnie, żeby nie pogiąć żeberek chłodnicy) i wszystko jak ręką odjął, przy 35C nawet.