Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
skuteczna dieta
Autor Wiadomość
fj_mike 
Mitsumaniak


Auto: Dyplomatyczne EA5A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 6516
Skąd: Gdynia/Aagotnes
Wysłany: 23-02-2013, 17:55   

karolgt napisał/a:
głównie chodzi o to że ludzie myślą że jak będą biec do granic możliwości przez 5 minut i padną to będzie dobry efekt, a nie prawda, lepiej biec 15 minut spokojnie.

Dokładnie. Nie raz widzę młodych jak wpadają na bieżnię u ustawiają prędkość na 13-14km/h.
Po kilku minutach zadyszka i pozostaje tylko marsz :mrgreen:
_________________
Gość zobacz moje miśki - EA5A '98 i EA2W '02 by fj_mike

Jakby każdy stosował się do tego co piszą na forach różnych, to by dobrze na tym nie wyszedł. Trzeba podejść ze zdrowym rozsądkiem bo i u nas zdarzają się chore pomysły
by Owczar

 
 
 
 
jaca71 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 4696
Skąd: Kraków
Wysłany: 23-02-2013, 18:07   

karolgt napisał/a:
Bo patrząc na samą wagę dochodzimy potem do tego że np taki Schwarzenegger w latach swojej najlepszej formy gdyby mu wyliczyć BMI to miał pewnie z 2 jak nie 3 stopień otyłości :P

On miał BM! 31,5 ;)
188cm i 112kg waga startowa 114kg normalna ;)
krzychu napisał/a:
interwałowe miało być to drugie (podobno bardzo skuteczne, ale to trzeba mieć niezła motywację)... A te pierwsze to aerobowe...

Wystarczy mieszkać w pagórkowatym terenie i jeździć na rowerze. Skuteczne jak diabli...
Z 98kg w maju 2011 roku spadło do 78kg w październiku 2012 (jedyna wada to kwadratowe w przekroju uda), teraz się kulam między 79 a 80 ;) ale to właśnie dlatego, że nie mam interwałów tylko zwykłe aeroby po 2,5h dziennie. Ale żeby dojść do "interwałów" musiałem przelatać na rowerze grubo ponad 3000km. Obecnie jem za to 2x więcej niż dwa lata temu...
_________________
1. Mitsubishi Lancer '09 (2008-...)
2. Honda Civic 5dr '98 (2010-...)
 
 
 
rene74 
Forumowicz


Auto: Mitsubishi Carisma
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 06 Maj 2011
Posty: 61
Skąd: Kraków
Wysłany: 23-02-2013, 18:20   

jaca71 napisał/a:
(jedyna wada to kwadratowe w przekroju uda)


No właśnie dlatego inaczej chcą zrzucać zbędne kolosy mężczyźni a inaczej kobiety :D

Wam Panowie zależy na mięśniach a mnie kobiecie niekoniecznie :D

Mnie tam wystarczy ruch typu szybki spacer a niekoniecznie ćwiczenia na konkretne partie ciała. Ostatnio zmiana nawyków żywieniowych i minimum 30minut spaceru dziennie wystarczyło do takiej zrzutki wagi.

Do ćwiczeń nie mam cierpliwości ani wytrwałości a wolny czas wolę spożytkować na moje hobby, którym jest ogólnie pojęte rękodzieło ;)
A spacer to zazwyczaj powrót z pracy do domu pieszo. Mogłabym teoretycznie rowerem ale ja mam schizę jeśli idzie o jazdę po Krakowie ;)
_________________
Renia czyli "lepsza" połowa Wojziego
Mój blog "artystyczny":
http://reniab.blogspot.com/
Blog o fotelikach samochodowych:
http://osiemgwiazdek.blogspot.com/
 
 
 
karolgt 
moderator


Auto: Lexus GS430 V8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 5645
Skąd: Kraków
Wysłany: 23-02-2013, 18:24   

rene74 napisał/a:
Mogłabym teoretycznie rowerem ale ja mam schizę jeśli idzie o jazdę po Krakowie ;)


bez przesady, w Krakowie całkiem nieźle jest jeśli chodzi o ścieżki, gorzej z tym żeby wstać rano i jechać do pracy...samo wstanie jest już problemem :P
 
 
 
rene74 
Forumowicz


Auto: Mitsubishi Carisma
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 06 Maj 2011
Posty: 61
Skąd: Kraków
Wysłany: 23-02-2013, 19:50   

karolgt napisał/a:
bez przesady, w Krakowie całkiem nieźle jest jeśli chodzi o ścieżki,


To zależy, w której części Krakowa.

Bronowice Małe, gdzie aktualnie mieszkamy to jest ok. Ale Nowy Prokocim, gdzie od sierpnia będziemy zamieszkiwać praktycznie dojazd do Starego Podgórza albo chodnikiem albo ulicą :?

Patrzyłam na mapkę i szansa jest bo w planach do 2015 i ma tam powstać ścieżka rowerowa.

A aktualnie nawet nie mamy gdzie trzymać rowerów - zamieszkujemy garsonierę w 4 osoby na 25m2, piwnica cała zapchana pod sufit, wózkownia też.... balkonu nie mamy...

Więc może po przeprowadzce na Prokocim na więcej m2 znajdzie się troszkę miejsca na 4 rowery :lol:
_________________
Renia czyli "lepsza" połowa Wojziego
Mój blog "artystyczny":
http://reniab.blogspot.com/
Blog o fotelikach samochodowych:
http://osiemgwiazdek.blogspot.com/
 
 
 
RalfPi 
Mitsumaniak

Auto: Lancer1.8 SB'10,Giulietta 1.4
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 3185
Skąd: Szczecin
Wysłany: 23-02-2013, 20:59   

to i ja się wypowiem :)
Ważę 70kg i mam 180cm wzrostu (wiek 27). 7 lat grałem w piłkę i nigdy nie miałem problemów z wagą.. dla porównania mój brat ma 174 wzrostu i waży prawie 100 kg :D

Powiem krótko - najlepiej na mnie działały krótkie ćwieczenia (w sumie to sprinty), przeplatane truchtem i tak powiedzmy z 10kółek (4km).

Obecnie ruszam się zdecydowanie mniej i twierdzę, że wystarczy zwyczajnie mniej jeść :) i też dobrze dobierać produkty (jeść te.. o niskim indeksie glikemicznym) - generalnie to nie chodzi tylko o to, żeby jeść mniej węglowodanów, ale właśnie o regulacje! Czyli o to jak przyswajalne są różne pokarmy (np. chleb biały jest łatwoprzyswajalny, oczywiście cukier też, a już np. rybka mniej :)
tu jest fajna tabelka http://dietamm.com/indeks-glikemiczny
Kilka miechów temu ważyłem 75kg i postanowiłem dla próby "zapodać" dietę south-beach - okazało się, że chyba w jakieś 2 tygodnie schudłem 3kg (a siła mi nie spadła).
Obecnie ćwiczę może 2-3 razy w tygodniu (bieg 45min ciągły), albo pompki w domu.
I to tyle :)

Pozdrowienia!

PS Kumpel stosując dietę dukana (czy jakoś tak - spożywanie dużo białka) schudł w pół roku z 110 do 90kg (przy wzroście 198), ale po dwóch latach szybko wrócił do normalnej wagi.. i wydaje mi się, że to kwestia właśnie samozaparcia i kontroli wagi.
A dodatkowo drugi kumpel też schudł z 15kg stosując dietę south-beach i póki co się trzyma:)
 
 
jaca71 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 4696
Skąd: Kraków
Wysłany: 23-02-2013, 21:28   

RalfPi napisał/a:
Ważę 70kg i mam 180cm wzrostu (wiek 27).

Twój wiek jest odpowiedzią. Za rok dwa Twój metabolizm się zmieni i albo dalej będziesz się ruszał i kontrolował ilość jedzenia albo... kilogramy same przybędą i to nie 5kg na miesiąc tylko 1 na rok, 0.5 na rok innym razem 3 tak że nawet tego nie zauważysz. A potem... będzie Ci wszystko jedno albo weźmiesz się za siebie.
Zobacz większość sportowców po zakończeniu kariery przestaje się ruszać a dalej pakuje w siebie po 5000kcal na dzień i wyglądają jak... Maradona, Ronaldo, Wojdat, Kosecki, Lato itp...
_________________
1. Mitsubishi Lancer '09 (2008-...)
2. Honda Civic 5dr '98 (2010-...)
 
 
 
RalfPi 
Mitsumaniak

Auto: Lancer1.8 SB'10,Giulietta 1.4
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 3185
Skąd: Szczecin
Wysłany: 24-02-2013, 09:00   

jaca71 napisał/a:
RalfPi napisał/a:
Ważę 70kg i mam 180cm wzrostu (wiek 27).

Twój wiek jest odpowiedzią. Za rok dwa Twój metabolizm się zmieni i albo dalej będziesz się ruszał i kontrolował ilość jedzenia albo...

I tu właśnie mam wrażenie, że jest to kwestia samozaparcia, ale niestety też genetyki (i nie ważne czy są to cechy fizyczne, czy "psychiczne") - kiedyś jeden z moich trenerów (a facet grał w pierwszej lidze, więc co nieco wiedział o piłce, trenowaniu, żywieniu) rzekł: "jeżeli zawodnik, ma nadmiar tłuszczu, to oznacza, że jest niedbały!". Nie chcę nikogo obrazić, ale zwyczajnie podpowiedzieć - najważniejsze, żeby robić cokolwiek i regularnie kontrolować wagę, no i oczywiście nie najadać się do syta i jadać w miarę często (organizm nie musi od razu odkładać tłuszczy, bo wie, że za 3h dostanie znowu trochę "węgli".

PS Jaca71 - już (chyba) zmienił mi się metalbolizm - generalnie najmniej ważyłem przy tym wzroście 60-62kg - maksymalnie 75 (trochę więcej siłowni), ale powiem Tobie, że jak tylko przestaje kontrolować to co jem, to mi automatycznie na brzuchu przybywa :(
A dodatkowo - mam dwóch braci (jakieś 85 i 100kg) i Ojca (coś koło 100kg) wszyscy niżsi ode mnie.. a jedyne co mnie od nich odróżnia, to fakt - budowa ciała :) ale też to, że ograniczam się w jedzeniu i coś tam robię dla siebie.
 
 
gzesiolek 
Forumowicz


Auto: Mazda 6 GJ 2.5 AT
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 2698
Skąd: Kraków
Wysłany: 01-03-2013, 11:46   

jaca71 napisał/a:
Twój wiek jest odpowiedzią. Za rok dwa Twój metabolizm się zmieni i albo dalej będziesz się ruszał i kontrolował ilość jedzenia albo... kilogramy same przybędą i to nie 5kg na miesiąc tylko 1 na rok, 0.5 na rok innym razem 3 tak że nawet tego nie zauważysz. A potem... będzie Ci wszystko jedno albo weźmiesz się za siebie.


Niestety... Do 30stki wystarczylo ze sie czlowiek cokolwiek poruszal i nie obzeral sie a waga sie trzymala na poziomie akceptowalnych przy mojej budowie ok. 85kg (wzrost 187cm)...
Pozniej z roku na rok, mimo ograniczania jedzenia (jem na pewno mniej i zdrowiej niz te 5-6 lat temu, a od narodzin cory w 2010 na 100% wiecej spacerow i ruchu moze i statycznego ale ruchu), prob wprowadzenia regularnych cwiczen itp itd... waga mi systematycznie rosnie...
W tej chwili wymaga ode mnie wysiłku utrzymywanie wagi na poziomie do 95kg...
Z drugiej strony sa ludzie ktorzy maja naturalnie wieksza przemiane materii... mam kumpla ktory do dzis usiluje przybrac masy i miesni, odzywki, treningi silowe, duzo zarcia, a on nie moze 75kg przy 184cm przekroczyc... co mu sie uda zbudowac te 75kg ciezkim treningiem to chwila odpuszczenia i ma 70-73kg...
Ot co czlowiek to ma inaczej...

U najgorsze jest to ze nie cierpie samotnego ruchu... w stylu wielominutowe biegi czy jazda na rowerze sam z soba dla wlasnego zdrowia... noz mam alergie... to jest zmuszanie sie... co innego pojechac z innymi w konkretne miejsce cos zobaczyc, albo biegac za pilka od kosza przez 2-3h ze znajomymi... albi zrobic wielokilometrowy spacer z cora... ale tak sam ze soba... brrr... nie cierpie... :roll:
_________________
Był: Mitsubishi Lancer 1.5 MT Invite 2008
Jest: Mazda 6 2.5 AT SkyPassion Kombi FL 2015


 
 
 
wojtas gst 
Forumowicz

Auto: Eclipse GST 92' USA
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 142
Skąd: Warszawa
Wysłany: 01-03-2013, 11:52   

na odchudzanie gotowana kapusta - generalnie diety kapusciane są dobre, można jesc z miesem, ale bez ziemniaków i chleba
ewentualnie głodówka kilkudniowa wspomagana grejfrutami :)
 
 
jaca71 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 4696
Skąd: Kraków
Wysłany: 01-03-2013, 12:01   

gzesiolek, Ruch z dzieckiem, łażenie po mieści, kopanie piłki, przejażdżka rekreacyjna na rowerze nic nie dają. Niestety tylko regularny trening przy tętnie powyżej 120 ma jakieś szanse na sukces.
gzesiolek napisał/a:
U najgorsze jest to ze nie cierpie samotnego ruchu... w stylu wielominutowe biegi czy jazda na rowerze sam z soba dla wlasnego zdrowia...

jak to ktoś pięknie napisał "Samotność długodystansowca" - nie ma nic wspanialszego, poczucie wolności i radości ze zmęczenia. Ale fakt ja mogę całymi dniami siedzieć cicho i z nikim nie gadać. Jako gówniarz potrafiłem w wakacje rano wsiąść na rower i wrócić na obiad albo na kolacje deszcz, słońce nie miały znaczenia.
Teraz spędzam dziennie około 2h lub trochę więcej na rowerze i zacząłem... czytać książki. jednak codzienna taka sama trasa nawet mi zaczynała się nudzić...
_________________
1. Mitsubishi Lancer '09 (2008-...)
2. Honda Civic 5dr '98 (2010-...)
 
 
 
RalfPi 
Mitsumaniak

Auto: Lancer1.8 SB'10,Giulietta 1.4
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 3185
Skąd: Szczecin
Wysłany: 02-03-2013, 06:51   

jaca71 napisał/a:
gzesiolek, Ruch z dzieckiem, łażenie po mieści, kopanie piłki, przejażdżka rekreacyjna na rowerze nic nie dają.

Dają! - jak się nic nie zje :D

jaca71 napisał/a:
Niestety tylko regularny trening przy tętnie powyżej 120 ma jakieś szanse na sukces.

Czytałem kiedyś taką mądrą książkę o trenowaniu i generalnie facet twierdził, że faktycznie bieganie tętnem 130 jedynie podtrzymuje wydolność organizmu (dla młodego zawodnika), a dopiero bieganie tętnem >150 daje efekty zwiększenia "wydolności długodystansowej".
PS Nawet znalazłem: http://maraton.net.pl/index.php?p=4&id=356 (Leszek Bednarski - "Piłka nożna w rocznym cyklu treningowym").

Pozdrowienia!

[ Dodano: 02-03-2013, 06:54 ]
gzesiolek napisał/a:
w stylu wielominutowe biegi czy jazda na rowerze sam z soba dla wlasnego zdrowia...

Całe szczęści, to moja druga połówka częściej mnie wyciąga na rower i bieganie - ale niestety nie ma kiedy pójść pokopać piłkę :(
PS Jak jeszcze grałem w piłkę, i biegaliśmy z Żoną to brałem w plecak parę kilo dodatkowych, co by mi ciężej było - zawsze jakiś sposób, wspólnego spędzania czasu - a Ty się gzesiolek, dzięki tym 5-10kg, zmęczysz najbardziej :)
 
 
jaca71 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 4696
Skąd: Kraków
Wysłany: 02-03-2013, 11:04   

Nie darmo w moich młodych latach gdy o pulsometrach nikt nie słyszał trenerzy twierdzili, że jak pot po tyłku nie cienie to nie ma treningu. To jest odpowiednik tych 150 ;-)
Jeszcze raz polecam książkę Żywienie w sporcie. Tam na 141 stronie jest prosto opisane jak policzyć swoje zapotrzebowanie i jak je sensownie ograniczyć by zmaksymalizować spalanie tłuszczu. Zasady te są takie same dla.wyczynowców jak i dla zwykłego Kowalskiego, który chce zejść z kanapy.
_________________
1. Mitsubishi Lancer '09 (2008-...)
2. Honda Civic 5dr '98 (2010-...)
 
 
 
Fiona 
Forumowicz

Auto: skoda fabia
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 17 Paź 2014
Posty: 42
Skąd: z Polski:)
Wysłany: 01-06-2017, 09:07   

Najlepsza dieta to:
duża ilość ruchu
zróżnicowane jedzenie
małe posiłki ale kilka razy dziennie
ograniczenie słodyczy
jedzenie dużej ilosci warzyw

No i zauważyłam,że o wiele łątwiej jest mi zrzucać kilogramy jak zaczełam stosować błonnik. Nie taki w tabletkach ( nie wierzę w te reklamowane spalacze tłuszczu). Ale Fibra Vitale w ziołach ( babka plesznik oraz babka jajowata). Co daje? A no to,ze jestme o wiele bardziej najedzona, apetyt mam mniejszy. No i nie miewam problemów z zaparciami jakie miałam wcześniej.
 
 
rej 
Forumowicz

Auto: Spacer Star
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 11 Wrz 2014
Posty: 155
Skąd: Krk/Wwa
Wysłany: 02-06-2017, 11:57   

Fiona napisał/a:
Najlepsza dieta to:
duża ilość ruchu
zróżnicowane jedzenie
małe posiłki ale kilka razy dziennie
ograniczenie słodyczy
jedzenie dużej ilosci warzyw

No i zauważyłam,że o wiele łątwiej jest mi zrzucać kilogramy jak zaczełam stosować błonnik. Nie taki w tabletkach ( nie wierzę w te reklamowane spalacze tłuszczu). Ale Fibra Vitale w ziołach ( babka plesznik oraz babka jajowata). Co daje? A no to,ze jestme o wiele bardziej najedzona, apetyt mam mniejszy. No i nie miewam problemów z zaparciami jakie miałam wcześniej.


W jakiej formie przyjmujesz ten błonnik? Rozpuszczsz w czymś czy może gryziesz bez niczego? Sam muszę sobie coś takiego na dniach zamówić....
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.