Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[fj_mike]

[SPIDER-ek]

widzę że lubisz się bawić, to zdejmij obejmy zaklej aluminiowe rurki poxyliną, nałuż obejmy i tymczasowo może będzie ok.
Pewnie do spawania albo wymiany aluminium

[SnowDevil]

jakoś po dolaniu płynu cały czas jest taki sam poziom i wyglądana to, że sączenie się płynu jest na tyle minimalne, że na razie nie ma tragedii.

Kolejna rzecz do zrobienia to... chyba łozysko w skrzyni. Tak, mam objaw delikatnego obcierania na biegu jałowym, po wciśnieńciu sprzęgła jest cichutko. Tutaj tez tragedii nie ma jeszcze ale powoli zaczynam sie przymierzać do wyjęcia skrzyni. Zanim to zrobię to chcę wymienic w niej olej ale przeszukałem tematy na forum i znajduje tylko tematy o łożyskach w skrzyni. Czy ktoś mógł by mi wskazać odpowiedni temat? WYMIANA OLEJU W SKRZYNI

za jakiś czas znajdę mechanika jakiegoś co by mi skrzynie wyjął i powymieniał to co trzeba tam więc moje pytania:
1. ile i które części wymienić jak już wyjmę skrzynię?
2. ile same części łącznie moga kosztować? dobre części a nie jakies marne zamienniki
3. czy jest może jakiś chętny który wie jak zdjąc skrzynię i powymieniać co trzeba?

odnośnie punktu nr 3: zapłacę, mam miejsce żeby to robić, szukam kogoś kto juz to robił u siebie. Mam fachowca od silników i skrzyń i to bardzo dobrego i tanio mi to zrobi (prawie rodzina) ale on zna się ogólnie na autach a nie na Galancie. Zrobi to po swojemu a ja chcę zrobić to po "galantowemu" czyli potrzebuje specjalistę od Galantów a nie od samochodów ogólnie. Ktoś chce się pobawić 1 dzień (lub 2) w garazu?

[sveno]

[SnowDevil]

[Derpin]

SnowDevil, z tego co kojarzę masz już przebieg powyżej 200kkm więc ratowanie łożyska wymianą oleju na długo nie pomoże wg mnie zbędny wydatek, który pewnie nie pomoże, lepiej kupić olej i wymienić razem z łożyskami w skrzyni.

SnowDevil, z tego co kojarzę masz już przebieg powyżej 200kkm więc ratowanie łożyska wymianą oleju na długo nie pomoże wg mnie zbędny wydatek, który pewnie nie pomoże, lepiej kupić olej i wymienić razem z łożyskami w skrzyni.

[sveno]

SnowDevil, dokładnie jak napisał Derpin, jeżeli masz zamiar w niedługim czasie wymieniać łożysko to nie wymieniaj oleju, bo po złożeniu skrzyni i tak musisz zalać nowy olej więc ta pierwsza wymiana na darmo. A co do samej wymiany to potrzebujesz tylko 0.5-0.7m wężyka i lejek. Odkręcasz śrubę spustową (znajduje się z tego co pamiętam na bocznej ścianie skrzyni od strony lewego koła, bardziej przy dyferencjale i jest chyba na klucz 17) spuszczasz olej, potem zakręcasz tą śrubę i odkręcasz drugą tym razem na klucz imbusowy,służy ona do sprawdzenia poziomu oleju w skrzyni i znajduje się na przedniej ścianie skrzyni mniej więcej 2 cm od jej spodniej ściany, ja przez ten otwór włożyłem wężyk i wlałem tam olej, aż zaczął wypływać nim. Po wyrównaniu poziomu zakręć śrubę i gotowe

[fj_mike]

[Derpin]

wymiana tak jak napisał sveno, tylko ja bym najpierw odkręcił śrubę przez którą się nalewa oleju żeby nie było potem buby że skrzynia pusta a nie ma jak oleju wlać bo śruba nie chce ruszyć

wymiana tak jak napisał sveno, tylko ja bym najpierw odkręcił śrubę przez którą się nalewa oleju żeby nie było potem buby że skrzynia pusta a nie ma jak oleju wlać bo śruba nie chce ruszyć

[SnowDevil]

dzięki wszystkim za podpowiedzi skorzystam na pewno.

Olej chce wymienić bo nie wiem co się w środku w skrzyni dzieje. Ja ten objaw łożyska słyszałem z tydzień po kupnie auta ale myślałem, że to jakaś rolka bo naciągałem pasek od wspomagania który niemiłosiernie piszczał w skrajnym położeniu i pomyślałem, że może rolkę jakąś naprężyłem za mocno. Więc skrzynia na tym łożysku w takim stanie w jakim jest zrobiła około 10 tkm. Auto ma teraz przejechane 225 tkm i 80% ludzi którzy ze mną jeżdżą w ogóle nic nie słyszy ale ja oczywiście słyszę to non stop i kuje mnie to w uszy. Problem jest taki, że ja uważam "co japońce złożyli to lepiej nie rozbieraj" a chce mieć wszystko na tip top więc niestety ale będę musiał skrzynię wyjąć. Sam tego nie zrobię bo się nie znam chociaż chęci i zdolności mam więc najchętniej znalazł bym kogoś kto w min 90% wie dokładnie co zrobić z tą skrzynią żeby po złożeniu była "nietknięta" tzn w pełni sprawna. Wiem, że cała ta zabawa nie będzie tania a 9go grudnia jadę na otwarcie sezonu zimowego do Francji (boarderweek) więc właśnie kasę wydałem i muszę nazbierać na naprawy teraz. Planuję pewnie w styczniu zabrać się za skrzynię dopiero więc myślałem, że jeśli wymiana oleju to prosta operacja to się poświęcę i na razie sam olej wymienię. Boję się też, że jak skrzynie mi ktoś wyjmie i rozbierze to później to nie będzie już to samo.

kolejną kosztowną rzeczą będzie u mnie prawdopodobnie wymiana uszczelki pod głowicą (tak mechanik mówił) bo się tam troche poci (a może nawet troche bardziej ostatnio). Jeden mechanik mówił, że to spod głowicy, inny nic nie zobaczył i powiedział że to może po silniku skądś tam płynąć i wygląda tylko że to uszczelka. Parkuje na parkingu podziemnym i zauważyłem ostatnio plamki oleju, tak średnio ze 2, 3 krople w ciągu ok 8 godzin. Wcześniej tak nie było a chce autko doprowadzić do stanu prawie że idealnego (tak jak wcześniej Lancera).

Dobrą wiadomością natomiast jest to, że popychacz się "zamknął" po wymianie oleju na AMSa i już nie klepie na zimnym silniku.

echhh, przydał by mi się ktoś doświadczony w Galantach do pomocy żeby porządnie oblukał co w nim trzeba robić od razu. Kupel ma dobrze wyposażony prywatny, własny "monster garage" tylko nie ma podnośnika i wszystko robimy używając dużej "żaby". Ma 3 prasy (max 160 ton), wszelkie narzędzia, klucze dynamometryczne, kompresor, palniki, tokarkę etc tylko mi brakuje wykształcenia z mechaniki pojazdowej Jak bym miał w aucie internet i by nie działał to to mogę naprawić w moment.

w skrócie mam do zrobienia:
- wyjąć skrzynię, wymienić łożyska i uszczelniacze
- namierzyć i naprawić wyciek oleju z silnika
- opcjonalnie: wymienić rozrząd przy okazji dłubania w silniku.

Prawdopodobnie skończy się tym, że zgłoszę się do AutoTW w Warszawie i nakłonię ich do zrobienia tego, zapłacę dużo ale przynajmniej będę w miarę pewny, że fachowiec będzie mi auto robił chociaż uważam, że doświadczony w tej kwestii forumowicz był by lepszy nawet niż AutoTW. Ma ktoś chęć, czas i cierpliwość żeby to zrobić/pomóc/oszacować stan? oczywiście gwarantuje wynagrodzenie, doborowe towarzystwo, napitki i McDonaldy

[deejay]

[m6riano]

[SnowDevil]

ok, zbadam to dokładnie w tym tygodniu. Jesli to okaże się jedyną przyczyną to rewelacja.

[SnowDevil]

no i nadal nie zrobiłem rozrządu ani skrzyni bo tragedii nie ma ale za to musze wymienić tarcze hamulcowe z przodu i klocki bo koła biją już niemiłosiernie.

Chciałem kupić komplet ATE ale jak usłyszałem cenę to sobie odpuściłem (ponad 300 pln/tarcza). Zamówiłem dzisiaj tarcze TRW + klocki TRW za 495 pln całość. na jutro powinny być.

Czytałem gdzieś, że to bicie to może być też wina piast i że warto by je sprawdzić... ale jak?

[sveno]

potrzebujesz taki czujnik zegarowy, każdy warsztat powinien coś takiego mieć, albo tokarz