 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
L200 na budowe i w teren. |
Autor |
Wiadomość |
philipek
Nowy Forumowicz
Auto: Nissan 200SX S14 RB25DET
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Mar 2017 Posty: 2 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: 02-03-2017, 10:55 L200 na budowe i w teren.
|
|
|
Witam, od dłuższego czasu noszę się z zamiarem kupna pickupa do firmy budowlanej. Kipa na bank od razu będzie wymieniona na aluminiową z płaską powierzchnią załadunkową. Patrzyłem długo na Hiluxy ale te pancerne są za stare a nowe są paaskudne i tragicznie się prowadzą. Później przyglądałem się Nissankowi ale tam ani design nie powala ani silniki nie warte uwagi. Więc teraz oglądam Mitsubishi.
Zastanawiam się jak L200 radzi sobie z przewożeniem ciężarów o wadze powiedzmy 1T. Nie interesuje mnie co ma w dokumentach tylko czy poradzi sobie z paletką cementu.
Jak byście widzieli eLkę w takiej roli?
Kolejna sprawa to silnik, nie może za dużo palić (10-11L jest dopuszczalne). Ale co ważniejsze, ma przetrwać długą i intensywną eksploatacje. Stąd pytania:
Jak sprawy się mają z DPF i EGR? Są z tymi rzeczami duże problemy w tych silnikach?
Jak jest z tym problem to czy ktoś usuwał DPF?
Czy ktoś kiedyś przerabiał wtrysk Common Rail na coś bardziej kuloodpornego? Lub czy ciężko jest wymienić na silnik starszej generacji?
Następnie sprawa zawieszenia. Jak trwałe jest? Czy występują wersje sworzni i tulei "dożywotnich", tzn takich z kalamitkami do smarowania i kasacją luzów? Jak z resorami? Wytrzymują duże obciążenia? Normalne części zawieszenia, przy takich ciężarach i takich drogach po jakich jeżdżę, nie mają prawa bytu.
Na koniec jeszcze pytanie jak duży problem stanowi rdza. Czy ruda mocno atakuje konstrukcje i blachy? |
|
|
|
 |
Zuzia
Forumowicz
Auto: L200 2008 Pajero Sport 2013
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 28 Gru 2009 Posty: 279 Skąd: Piła
|
Wysłany: 02-03-2017, 11:57
|
|
|
Masz priw. |
_________________ pozdrawiam Paweł |
|
|
|
 |
philipek
Nowy Forumowicz
Auto: Nissan 200SX S14 RB25DET
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Mar 2017 Posty: 2 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: 02-03-2017, 21:52
|
|
|
Dzięki za szybką i wyczerpującą odpowiedź. Temat wyczerpany, choć nie obrażę się jak ktoś jeszcze na 100% mnie upewni w zajebistości L200. |
|
|
|
 |
Jack
Mitsumaniak

Auto: L200 2014
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Sty 2009 Posty: 74 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: 16-03-2017, 14:25
|
|
|
Jeżdżę w tej chwili trzecim L200 z generacji 2006-2014. Pierwsze dwa z krótką paką (2008 oraz 2009), teraz z długą (2014). Ostatnim zrobiłem dopiero 10.000 km i za dużo nie woziłem. Poprzednie robiły wszystko - włącznie z wożeniem ładunków cegieł czy bloczków betonowych na budowę do ok 1200-1300 kg. Samochód z takim obciążeniem oczywiście jest gorzej sterowny, ale dzięki możliwości załączenia 4x4 na czarnym (SuperSelect) jest to mało odczuwalne.
Co do silników - pierwsze dwa miały 136 koni - i to polecam. Silnik nie jest sztucznie wysilony, a moment obrotowy absolutnie wystarczający do tak dużych obciążeń. Spalanie (wszystkie moje Miśki to automaty) - przy spokojnej jeździe na pusto na trasie ok 8,5-9 l/100 km, na pełno kilka litrów więcej. Szybka jazda też znacząco zwiększa spalanie, miasto - nie licz poniżej 11.
Komfort jazdy - automat jest genialny, SS to mus. W terenie przegra z Wranglerem, ale na dobrych AT-kach mało co go zatrzyma. Kabina bardzo wygodna, tylne siedzenie bardzo dobre. Zwłaszcza kwestia siedziska - Nissan i Ford padają, siedzisko kończy się w połowie uda. Hilux porównywalny, ale napędy Miśka biją go na głowę.
Jak na wstępie - to moja trzecia Elka,i nie wyobrażam sobie innego pick-upa. Tak roboczo, jak i rodzinnie (mam wysoką zabudowę, więc na wakacje - przy moiich3 kobietach - nie mam problemów z załadunkiem bagaży )
Design - coś co ludzi najbardziej odstrasza w tym aucie - do polubienia. Kiedyś, zanim kupiłem pierwszego Miśka, śmiałem się z nich nazywając "pick-up z polotem". Dziś uwielbiam ten kosmiczny styl.
Jak każdy samochód - ma wady i zalety. Dla mnie zalety - jak w opisie - górują nad wszelkimi wadami.
Jak masz pytania - wal śmiało. |
_________________ żadna sprawa nie jest przegrana dopóki chociaż jeden głupiec o nią walczy |
|
|
|
 |
|
|