Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

hotbird555

Na wstępie przywitam się. Poczytałem forum ale nie znalazłem odpowiedzi na moją usterkę.
Pojazd Montero (Pajero III) 3.5V6 2001r automat Super Select.
Pytanie jest o sam wskażnik wyświetlający tryby skrzyni. Chodzi o te 4 zielone lampki pokazujące napęd kół. Tej zimy przy dużych mrozach auto samo zaczęło wskazywać zamiast 4 zielonych to tylko jedną lewą dolną. Napęd 4x4 i x2 przełączał się normalnie, tylko wyświetlacz szwankował. Przy zmianie typu napędu z 4 na 2 i odwrotnie wcześniej te 4 kontroli mrugały przed ząłączeniem. Zimą już nie mrugały, swieciła się tylko dolna a po samych zgrzycie i działaniu kół na śniegu widziałem ze mam zapięty 4x4 lub x2 więc samo sterowanie było sprawne. Minęły mrozy i lampki spowrotem się pojawiły wszystkie.
Nadeszła wiosna i znów - wrócił temat tylko jednej lampki. Niestety samo się nie chce naprawic. Myślałem że to kwestia żarówki, może styku. Wyjałem zegary ale nie widzę tych żarówek na wierzchu. Czy trzeba rozebrać zegary na części pierwsze czy może problem tkwi zupełenie gdzie indziej a zegary należy zostawić w spokoju?

Putanie nr 2. Skoro już o podświetleniu zegarów - gdzie kupić takie oprawko żarówki do podswietlenia zegarów, mam ze 2 spalone i jednej wogóle. Mam kolor bańki niebieski. Pierwszy raz widzę takie świecące cuda.

Proszę o pomoc

Kuba Kraków · Wysłany: 12-03-2018, 15:22

1 część- sprawdź czujniki czy nie są poluzowane- jeśli masz zapięty faktycznie napęd a nie działają tylko lampki to 99% te czujniki z przodu ( dostały strzała i raz działają a raz nie )

co do kolorów nie podpowiem

hotbird555 · Wysłany: 13-03-2018, 07:34

Dzięki za sugestie.
Jeszcze jedna informacja, może pomocna w autodiagnozie. Wracając do zimy i usterki. Poprzedniego dnia majac zapięty 4x4 wskaźnik to pokazywał - 4 zielone kółeczka. Następnego dnia rano po przekręceniu kluczyka i zapaleniu zegarów najpierw ten wskaźnik od trybu mryga przez chwilę jakby się testując i po kilku mrugnięciach pokazuje to co jest zapięte. Niestety przy mrozie ok minus 20 po przekręceniu kluczyka od razu zapaliła się tylko ta jedna lampka lewe tylne koło. Nic nie mrugało, nic się nie testowało. W tym czasie też nie zmieniałem manualnie trybów skrzyni. Pomyślałem że jakiś wężyk podciśnienia nie zastartował i stąd te objawy. Ale napęd 4x4 pozostał, po chwili przełączyłem x2 i było, potem x4 i też znowu było, ale wskaźnik już nie reagował. Dopiero po zapięciu blokady i reduktora zaczęła mrygać środkowa pomarańczowa lampka - jak zawsze, ale nie było już pobocznych zielonych wskazujących koła. Stało się tak po prostu samo z siebie przy dużym mrozie. Teraz powtórzyła się identycznie sytuacja przy temp w okolicach zera. Przy takiej temp instalacja elektryczna lubi robić psikusa w autach stojących pod chmurką, przeważnie usterki przechodzą gdy temp na dworze się ustabilizuje na plusie. Chyba że styki w tym czasie mocno zaśniedzieją. Zacząłem od rzeczy najprostszej, sprawdzenia żarówek w zegarach ale nic nie rozkminiłem. Potem posprawdzam styki elektryczne - dzięki za podpowiedź, ale gdzie tego szukac? Jak nic nie wyjdzie konstruktywnego poszukam ostatecznie w wężykach podciśnienia.

Rozumiem, że te czujniki elektryczne do sprawdzenia to nie są te dwa zaworki pod maską na nadkolu nisko od strony pasażera, bo to już sprawa pneumatyczna? Gdzie szukać tych czujników, jak to wygląda?

Georg · Wysłany: 13-03-2018, 10:24

Porządny opis usterki... :wink:

Czy auto posiada system M-ASTC (stabilizacja/kontrola trakcji)?

hotbird555 · Wysłany: 13-03-2018, 10:48

To zwykły Amerykanin, takich cudów nie ma. Tylko zwykły ABS z systemów i to też działa jakby go nie było. Dobrze że gumy szerokie to ma czym szurac, a i z rowu daje radę wyjechać.

Georg · Wysłany: 13-03-2018, 13:17

W układzie bez M-ASTC "zielone" lampki napędów zasilane są parami:
- przód prawy z przodem lewym
- tył prawy z tyłem lewym
W przypadku usterki świecenia pojedynczych lampek należałoby sprawdzić obecność sygnału wysterowania poszczególnych par. Napięcia wychodzą z Transfer ECU i na zegary podawane są w 17-pinowe gniazdo lewe lub środkowe - nie pamiętam które - znajdziesz je po kolorach przewodów.
W tym gnieździe:
Przewód jasno-zielony (pin nr 5) zasila parę przód prawy plus przód lewy.
Przewód fioletowy (pin nr 4) zasila parę tył prawy plus tył lewy.
Do testowania użyj kontrolki o niskim amperażu - najlepiej diodowej.
W Amerykańcu kolory kabli i numery pinów mogą się różnić - chociaż nie powinny.
Jeżeli test wykaże obecność napięć - uszkodzenie będzie w zegarach.

hotbird555 · Wysłany: 13-03-2018, 13:42

OK
Czyli jeżeli poprawnie świecą tylko parami, a świeci się tylko lewa tylna to i tak za brak świecącej prawej odpowiada coś wyłącznie w zegarach?
Szukać napięcia na pinach dla całej górnej nieświęcącej pary, dzięki, to ma sens.
Może wcześniej zasilę na krótko po kolei te lampki od kół, będę wiedział czy świecą czy nie? Jakie tam jest napięcie? Gdzie podać minus na zegary?

Jeżeli się nie zaświecą parami to zegary do rozebrania.
W zegarach najpierw zdejmuje się szybę, potem czarny plastik - cyferblat. A co ze wskazówkami prędkościomierza i obrotomierza? Muszę chyba to zdjąć, jakie szanse że założę w tym samym położeniu na ośki? Jak to zrobić, jest sposób? Jak to rozbiorę to wszystkie ścieżki elektryczne są na folii, czym można to przy okazji przeczyscic, żeby bardziej nie popsuć?

Jednak rozważając opcję braku napięcia na pinach to coś musi być grubszego, bo po zapaleniu stacyjki nie ma efektu testowania się/mrugania wskaźnika. Jak jest sprawna ta jedna paląca się lampka to chociaż ta jedna powinna chyba normalnie mrugac? Może to jej ciągłe świecenie to jakiś sygnał kodu błędu i problem jest głębiej a nie w samych żarówkach?

Georg · Wysłany: 13-03-2018, 17:18

Przed rozbiórką zegarów dobrze byłoby się upewnić, sprawdzając sygnały napięciowe w gnieździe za zegarami...

hotbird555 · Wysłany: 16-03-2018, 13:47

Wskaźnik naprawiony, przyczyną były niesprawne żarówki MR444536 14V, 1.12W, lub Tosiba V-2 w zegarach. Dzięki za pomoc.

Uwagi:
- oba wskaźniki przednich kół są palone jedną żarówką
- oba wskaźniki tylnych kół są na jednym zasilaniu, ale żarówki są dwie, więc mogą gasnąć pojedynczo
- odpowiedzialne za to piny są w prawej kostce z trzech, licząc piny od lewej - drugi to przód, a trzeci to tył
- przy załączaniu przodu przez chwilę tylko mrugają przednie kółka, tylne świecą na stałe
- zegary rozbiera się łatwo, bez zdejmowania pręta od zerowania licznika, ale żarówki do wszystkich wskaźników są z tyłu dobrze dostępne. Tyle że nie są dokładnie pod okienkiem sygnalizacji co utrudnia identyfikację która żarówka to która.

Mam fotki, ale z fotosika nie jestem w stanie ich załączyc, pewnie sporo by wyjaśniły. Może ktos pomorze jak to wkleic.