Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[orzech92]

Witam, ostatnio moja carisma 1,6 90KM pb+lpg zaczeła szarpać postanowiłem więc zacząc od świec.
Podczas odkręcania świec po wyjęciu klucza zauwazyłem ze jest mokry prawdopodonie w płynie chlodniczym (jedna świeca była w nim dosłownie zanuzona bo klucz był mokry na ok 4cm, niestety nie zdazyłem spowrotem zakręcic swiecy i cala woda spłynela w doł, podobna sytuacja miala miejsce w jeszcze jednej swiecy tylko w tym przypadku woda byla w sladowej ilosci (ok 2mm klucza umoczona), po wymianie świec i odpaleniu silnika z rury wydechowej szedl biały dym, trwało to ok 30 sekund po czym spaliny wrociły do normy, lecz silnik chodzi bardzo nierowno, samochod sie trzesie nawet na luzie, przy nawet lekkich podjazdach wgl niema sily do tego strzela w rurze wydechowej, ewidentnie 1 gar nie działa byc moze nawet 2, nastepnego dnia odkreciłem świece i probowałem odessac węzykiem ze strzykawka tą wode lecz węzyk wszedl moze 3cm a komora byla sucha.
Moje pytanie brzmi jak upuścić tą wodę i gdzie ona moze się teraz znajdować? Czy mozliwe jest ze woda sama ucieknie po jakims czasie przy włączonym silniku? kiedy przystawiam rękę pod rure wydechowa dość szybko robi sie mokra ale nie jestem pewny czy to ta woda jest wydalana.

Z góry dzięki za pomoc.

[robertdg]

Wrzuc zdjecie jak podlaczyles uklad zaplonowy