Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[pereska]

Witam posiadam outka z systemem Rockford Fosgate i navi MMCS, dzis po uruchomieniu samochodu w bagazniku uslyszalem gluche uderzenia myslalem ze jakas zwierzyna wpadla, wyjechalem przed brame i okazalo sie ze muzyka przaestala grac reszta ekran dotykowy i ustawienia ok. przejechalem 10km caly czas cisza brak reakcji na podglaszanie. Po ponoiwnym uruchomieniu samochodu okazalo sie ze radio znowu gra ale w bagazniku cos tlucze okazalo sie ze to subwoofer robi kilka takich uderzenien i przestaje, podglaszam duzo glosniej muzyka gra i po okolo 2min znowu cisza, sprobowalem znowu zgasilem samocod odpalilem i analogiczna sytuacja, mysle sproboje sluchac po cichu ale tez po ok 2min wylacza sie dzwiek.

Czy ktos z forumowiczow spotkal sie z podobna sytuacja ? , lub ma jakies przypuszczenia ? i czy ktos moglby powiedziec z czego sie sklada ten system w sensie np. sub moze ma jakies osobne zasilanie. ? np. jak go odlaczyc tak sobie wymyslilem ze jakas zwara albo cos gdzes jest

[barzuc]

Jak zaczyna znikać dźwięk - sprawdź wzmacniacz (jest pod siedzeniem pasażera). U mnie tak samo było, potem coraz częściej była cisza (albo piski i inne szumy przemieszczały się po aucie / głośnikach) aż w końcu całośc wymontowałem, wyczyściłem... zaczęło grać ale na chwilę. Oddałem do znajomego elektornika żeby poszukał co się stało - nic nie znalazł ale naprawił (wlutowując się do płyty do pomiarów uzupełnił któryś z zimnych lutów). Póki co od kilku miesięcy wszystko gra i buczy

[pereska]

Dziekuje bardzo za pomoc, okazalo sie ze pod siedzeniem pasezera zostawil ktos dwa jablka puscily troche wody w sumie nie bylo jej duzo ale widocznie wystarczylo, wysuszylem suszarka bez rozbierania jak narazie radio chodzi od 2godz i jest dobrze )))