Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Foka2011]

Użytkuję ASX od 2014 roku, w tym sporo w porze nocnej. O ile światła mijania mojego Miśka (ksenonowe) uważam za wystarczające a nawet dobre, to światła drogowe moim zdaniem wołają o pomstę do nieba. Czy ktoś rozwiązał skutecznie ten problem - LED, mocniejsze żarówki halogenowe itp? Dodam, że zastanawiam się nad kupnem nowego ASX, ale jednym z powodów, które mnie do tego zniechęcają są te nieszczęsne "długie"

[krzychu]

Przejedź się CX-3 z matrycowymi LED (SkyPassion + safte) teraz prościej bo jest ciemno jak salony są jeszcze otwarte. Polecam, to jest coś czego się bałem bo jak zamawiałem to była wielka nagonka że LED to kolejne makretingowa nagonka na kierowców jak im wcisnąć do kiepskiego drożej jak np. w Seacie Leon. Ale bardzo pozytywnie się zaskoczyłem. Możesz na takich drogach poza terem zabudowanym jechać cały czas na drogowych bardzo szerokie jednolite światło. Jak jechałem ASX-em z 6 lat temu to w sumie środek, ten silnik całkiem elastyczny odniosłem dobre wrażenia, ale jak w ciągu ostatniego roku byłem w większości salonów to po wsiadnięciu do ASX nawet nie chciałem jechać na jazdę próbną...

[Foka2011]

OK, wiem, że matryce LED to nienajgorsze rozwiązanie ale ja chcę znaleźć sposób jak ewentualnie "usprawnić" reflektory w ASX. Wady i zalety Miśka znam dobrze a jako ewentualną alternatywę rozpatruję możliwość kupna Suzuki S-cross, który nawiasem mówiąc ma LED-y i do tego niezły silnik z 6-biegową skrzynią. Niestety, jego zbiornik paliwa, to porażka. Potrzebuję w miarę dużego zbiornika i bagażnika. Niestety, bagażnik w CX-3 to chyba tylko na paczkę chusteczek (wiem przesadzam, ale jak dla mnie jest zbyt mały)

[krzychu]

No LED-y w takim Suzuki to bym sprawdził przed zakupem...

Co do bagażnika CX-3 to nie jest duży to fakt, ale przynajmniej zakupy w nim nie latają z jednego końca na drugi.

[robertdg]

Zamontuj sobie dodatkowe swiatła drogowe/szperacze/etc, ewentualnie jezeli beda zaburzac Ci stronę wizualną, dopasuj coś zamiast swiateł przeciwmgłowych.

Co do swiateł LED to mam mieszane uczucia, kazdy winien sobie wypróbowac. Osobiście po wypróbowaniu tego "wyszukanego" rozwiazania technicznego w jednym z niemieckich aut klasy premium, moje oczekiwania na przysłowiowe "wow" legły w gruzach

[krzychu]

No to moim zdaniem zależy o konkretnego modelu, bo są takie samochody co świecą LED-ami gorzej jak H4. Po przesiadce z Lancera (a niby miał bardzo dobre światła) LED-y w CX-3 świecą super, ale że nie mają spryskiwaczy to siła rzeczy muszą być ograniczone do 2000lm. Pewnie w CX-5 czy 6 (spryskiwacze) świecą jeszcze mocniej.

Podstawową zaletą jest to że świecą szeroko i równo cały czas (nie trzeba doświetlania zakrętów i jedynie drogowe doświetlają na zakrętach). Tak samo w Lancerze halogeny doświetlały ten obszar zaraz przed samochodem i bliskie pobocze tu nie ma takiej potrzeby bo jest dobrze oświetlone. Nigdy mi się nie zdarzyło żeby ktoś mi mrugał na drogowych (wygaszają się nie tak szybko jakbym tego oczekiwał i do tego widać że boki są oświetlone ale kierowcy z przeciwka jakoś nie reagują) ale za to kilkakrotnie już mnie zmrugali jak jechałem na mijania ale droga była taka że ich oślepiałem (szczyt), jak im odmrugiwałem drogowymi to się musieli dziwić...


O tym, że nieraz mam wrażenie, że jadąc z jakimś starym samochodem ja bardziej oświetlam komuś drogę niż on sam już nie wspominając...

[robertdg]