Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[ViBeZ]

Mam dziwny problem 😳 myślałem że mi się wydaje albo był to jednorazowy wybryk ale auto odcina mi prąd. Wsiadam, przekręcam kluczyk, zegary sie podswietlają i nagle cyk... wszyatko ginie do zera, ciemność kompletna, radio sie resetuje do ustawień fabrycznych, zegarek na środku się resetuje. Nie musze nic dotykać i po paru sekundach wszystko wraca do normy. Dzisiaj w nocy przed wyjazdem do pracy problem sie powtórzył. Machałem kluczykiem 0-zapłon i zero reakcji przez dłuższą chwile aż nagle ni z tego ni z owego ożył. W czasie jazdy nic sie kompletnie nie dzieje. Ktoś ma jakieś sugestie? 😳 Dwie rzeczy jakie do głowy mi przychodzą to stacyjka lub może jakaś głowna masa sie gubi. Akumulator ma może ze 4 miesiące, klemy zacisniete dobrze, ładowanie ok. 14v 🤷‍♂️

[Krzyzak]

masz jakiś dołożony alarm lub inne urządzenie odcinające prąd?

[Hugo]

Stacyjki, a tym bardziej kostki stacyjki padają VW tym aucie wyjątkowo rzadko. Rozrusznik może się zawieszać, albo masa lub plus na nim nie łączą. Warto też sprawdzić styk tego pojedynczego kabelka na rozruszniku.

[savagger995]

Sprawdź Przekaźnik alternatora w skrzynce z przekaźnikami pod maską

[ViBeZ]

Nie ma żadnego alarmu, wyłącznika itd.

Zauważyłem też że grzeje się klema minusowa. Plus mogę swobodnie dotknąć, a minus parzy w palce 😐

W tej chwili nie mam już auta przy sobie i nic nie sprawdze.

[Krzyzak]

masz jakieś zwarcie w rozruszniku lub alternatorze