Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Radzioq]

Cześć. Czy spotkaliście się z czymś takim że głównie po trasie jak już parkuje to Outlander na pełnym skręcie ewidentnie hamuje? Coś jak w połowie zaciągnięty ręczny. Z kołami na wprost jest ok. Jak wziąłem zimnego na test to nie hamował. Coś z dyfrem lub gorzej transferem czy może tak macie? Planuje wymianę oliwy w obu tych profilaktycznie.
Musze wyczaic czy to hamuje przód czy tył choć jeszcze nie wiem jak aby to było na gorąco

[luk2501]

Proponował bym przynajmniej zaglądnąć jak wygląda olej w tych elementach. Można jeszcze sprawdzić taki banał jak felgi czy nie są gorące.

[Tiamat]

Wymiana sosu w dyfrze nie pomogła. W skrzyni rozdzielczej było mało, ale wymiana też nie pomogła. Na skręconych kołach i luźnej nawierzchni ( np. beton posypany piaskiem ) wewnętrzne koło zrywa przyczepność ( nadrabia ). I faktycznie na zimnym nie ma problemu.

ps. a jaki jesteśmy w temacie skrzyni rozdzielczej, czy w 2.0 n/a awd jest taka sama?

[Radek]

Tiamat, masz to samo? Udało mi się odzyskać moje pierwotne konto.
U mnie też wymiana płynów nic nie dała, ale spodziewałem się tego. W rozdzielczej był czarny olej i na korku "smar" czyli pewnie jakieś opiłki ale nie za dużo.

Outek turbo ma swoją skrzynkę i nie pasuje od innych.

Jak tak czytam to wygląda, że wisko skleja i daje to takie objawy.

[Bzyk_R1]

A tak z ciekawości czy ktoś z Was sprawdził prowadnice w zaciskach? Z ręką na sercu czy u Was jak złapiecie ręką to da się ruszać zaciskiem na boki? Jeżeli nie to zacznijcie od tego. Seryjne heble to badziewie. Jak 2 razy w roku nie rozbierzesz i nie wyczyścisz to zaraz stoją na prowadnicach.

[krzychu]

Ale w OI jest rodzaj sprzęgła wiskotycznego blokującego centralny mechanizm różnicowy. Jak się rozgrzewa to blokuje bardziej. Więc może to normalne?

Hamulce by blokowały także na wprost. A tak to po łuku muszą działać mechanizmy różnicowe przednie i tylne (te są otwarte), ale także centralny (przód skręca po większym okręgu niż tył) a on otwarty nie jest i generuje naprężenia w układzie które przy delikatnej jeździe będą wyczuwalne jako opór, a przy zdecydowanej może powodować uślizgi wewnętrznych kół (mniej przyczepne).

[Tiamat]

Problemu nie ma w moim O1T, tylko mojego znajomego. U mnie są inne problemy
Hamulce to zły trop moim zdaniem. Problem występuje tylko po rozgrzaniu i na skręconych kołach tak jak pisałem. Koło tylne od wewnętrznej nadrabia i zrywa przyczepność. Nie blokuje się. Układ hamulcowy sprawny.
ps. normalne to nie jest. Normalnie to jest u mnie A tutaj jak skręcisz koła i jedziesz po łuku to wciśnięcie sprzęgła powoduje nienaturalnie szybkie zatrzymanie auta / wytracenie prędkości. Spalanie wzrosło o 2-3 litry.

[krzychu]

No to wiskoza za bardzo klei w centralnym dyferencjale. Można jeszcze sprawdzić przedni i tylny dyfer na podnośniku czy nie daje jakiś nienaturalnych oporów, ale przy otwartym nie sądzę.

Ps. Zaspawać jeszcze tylny i będzie dobre auto to driftowania tylko na luźniejszej nawierzchni raczej.

[Radek]

Potwierdzam, nie hamulce.

Dziś wyrównałem ciśnienie w oponach (różnica jakieś 0,7 bar) i jest może minimalnie lepiej, a może przypadek.
Opony zmierzone są niemal identyczne (poniżej 0,5mm roznicy)

Co ciekawe, dziś sprawdzając i bawiąc się doszedłem do wniosku, że bardziej na skręcie jadąc do tyłu niż do przodu.

Zastanawiam się, czy te mielone transfer boxy w outlanderach nie mają takiego właśnie początku.

Tylko nie pasuje mi jedno - ja nie potrafie wyczaić czy to przód czy tył hamuje. Też mi się wydaje, że tył. Zatem co ma do tego wiskoza? Przecież skoro tył się "spawa" to może coś z mostem? Ale.. co?
Swoją drogą mi delikatnie gwiżdze wlasnie chyba most miedzy 80 a 90 tylko jak przyspieszam, jak równo abo hamuje, to nie.

[krzychu]

Rozmiar opon czy ciśnienie faktycznie można bardziej nagrzewać centralny dyferencjał i powodować większe blokowanie.

Ale to nie hamuje tylko powstają naprężenia w układzie napędowym. To koło które ma mniejsza przyczepność np. tylne bo są mniej obciążone może coś tam "podjeżdżać" na luźniejszej nawierzchni.

[Radek]

Zgadza się.

A mam jeszcze pytanie - do transferu jest przykręcona jakaś rurka metalowa, dalej chyba guma - dokąd to idzie? Jakieś chłodzenie czy odpowietrzenie czy co to?

A co do tego że mieli tył to ogarnąłem w głowie ... bo przecież tył się wolniej kręci na zakręcie niż przód.. a sklejone wisko wymusza żeby tył kręcił się szybciej..

Tak czy tak rozglądam się za transferem powoli. Chore hajsy widze sobie życzą..

[Turbocbr]

[krzychu]

[Bzyk_R1]

Tak się składa że u mnie też jest ten objaw hamowania na skręconych kołach. Mamy pewne podejrzenia, w środę jak wszystko wypali będę zmieniał dyfer tylny na inny od dawcy. Jeżeli to pomoże dam znać.

[Radek]

Bzyku odezwij się koniecznie bo ja w środę chcę transfer wytargiwać z auta wstrzymam się zatem do czwartku. Tylko weź pod uwagę żeby sprawdzić, czy dalej hamuje po trasie - z mojej praktyki ok 20 min ekspresówką i potem zjedź na bok i test.

Ale szczerze to wątpię, że to most fajnie by było oczywiście, bo łatwiej i taniej.