Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[domeldoom]

Cześć,

jakie opony zimowe do ASX-a kupujecie/używacie?

pozdrawiam,
Tomek

[Laknat]

Ja kupiłem całoroczne Micheline CorssClimate SUV i sprawdzają się świetnie.

[joujoujou]

Nokian WR D4.

[domeldoom]

[Krzyzak]

Auto z salonu odbierałem zimą, to stało na WR D4 i przejeździłem na nich 3 miesiące, potem zakupiłem wielosezonowe Crossclimae i zarówno nokiany jak i fabryczne dunlopy sprzedałem, kolejne 2 zimy jeżdżąc na wielosezonie - nie ma różnicy. Latem jak jechałem 300km w upale po autostradzie, to potem na jasnoszarej kostce został ślad bieżnika - ale serio nie wiem czy to schodził asfalt czy guma

[joujoujou]

Zależy kto ile jeździ i w jakich warunkach.

Zarówno kombinacja lato/zima jak i całoroczne non-stop mają swoje wady i zalety. Co komu pasuje.

[krzychu]

Continental WinterContact TS 850 - świetna opona, asymetryczna. Auto na nich się lepiej zachowuje niż na letnich fabrycznych Toyo.

[tościk]

Nokiany są dobre jedynie w śniegu. Błoto pośniegowe, czy deszcz je przerastają i na pewno znajdzie się lepszy wybór w tej materii. Także pytanie w jakich faktycznie warunkach się zimą jeździ, bo może się okazać, że wielosezonówki się spiszą znacznie lepiej, jeśli w śniegu się brodzi tylko 2-3 dni w roku, a reszta to deszcz i chlapa.

[Laknat]

Przy wielosezonowych radzę szukać takich co mają homologację 3MPFS - np. Michelin Crossclimate. Ale są też inne, tańsze z tą samą homologacją, np. Hankook.

[Marcino]

[krzychu]

No tylko moim zdaniem wielosezonowa opona to tylko do spokojnej jazdy latem. Parę agresywnych ruszeń i hamowań lamelki są zaokrąglone i w śnieg od razu się gorzej wgryza....

[Laknat]

[krzychu]

No teraz ma (a raczej miał bo już nie ma) 150KM, czyli tyle ile powinien mieć na początku. Poza tym są jeszcze hamulce i zakręty. Poza tym wiesz 100 parę koni w ośce, a 150KM przy AWD to wydaje się, że przy ośce i tak mają trudniejsze warunki.

Mnie tam dziwi, że nie ma ani jednej sensownej asymetrycznej wielosezonowej. Jak kupuję opony to staram się asymetryczne ponieważ symetryczne albo kierunkowe zdzierają mi się po zewnętrznej przy moim stylu jazdy. A asymetryczne lepiej sobie radzą z równomiernym zużyciem.

[zbigniew77]

Ja jeżdżę na tym co dostałem w salonie przy zakupie czyli TOYO SNOWPROX S954 215/70/16
może nie jest to szczyt doskonałości ale dają radę.
W poprzednim samochodzie Chevrolet Aveo miałem Firigo 2 195/65/14 i odczuwalnie były lepsze jeśli chodzi o zimowe warunki po prostu lepiej trzymały się zaśnieżonej drogi.
Mieszkam w Bieszczadach więc wiem jak wyglądają zaśnieżone drogi.Ostatniej zimy to w śniegu stanęły nawet pługi wirnikowe , dopiero ciężkie ładowarki do żwiru dały sobie radę ze zwałami śniegu. Te opony nigdy mnie nie zawiodły ale przezornie woziłem łopatę w bagażniku choć nigdy jej nie używałem. U nas droga nawet jak jest odśnieżona to leży na niej 15 cm śniegu. W moim przypadku w 100% wielosezonowa się nie sprawdzi .Jak chcecie sprawdzić swoje wielosezonówki to zapraszam tylko..... nie zapomnijcie zabrać liny, wyciągarki i łopaty i oczywiście termos z kawą oraz kanapki bo czeka was długie oczekiwanie na pomoc.... jeśli wogóle się jej doczekacie chyba ,że sami dacie radę się odkopać z zaspy śniegu .Zainteresowanym mogę przesłać fotki jak to u nas wyglądało podaję adres : acer66@interia.pl.
Niestety nie mogę dodać zdjęć do albumu bo pliki są zbyt duże i system nie chce ich zapisać.
Pozdrawiam

[krzychu]

Niektóre tańsze opony mają lepszy uciąg na śniegu niż opony droższe - to fakt.
Ale moje wymagania do opony są większe. Np. przy AWD uciąg nie jest tak ważny jak hamowanie czy utrzymanie się na zakręcie. Mam też wymagania co do precyzji prowadzenia, żeby nie bujały na zakrętach. Ma też dobrze prowadzić się na mokrej drodze (zimówki mają często problem). Każdy dobiera pod siebie.

Ja powiedzmy mieszkam w górach, ta zima była spoko sporo śniegu, sporo zabawy. Ale 2 poprzednie to dramat kupiłem auto AWD, a jeździłem może 6 razy po śniegu i oblodzonej nawierzchni. Dopiero tej zimy sporo nadrobiłem. Ale po mieście i tak prawie cały czas była czarna droga, trzeba było tego śniegu szukać poza miastem. Tak, że całkowicie rozumiem osoby zachwalające wielosezonowe, ale czasami mam wrażenie, że nie widzą ich wad.