Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[villemo]

Witajcie, latem zeszłego roku samochód odmówił dalszej jazdy na trasie. Laweta, warsztat i diagnoza - paliwo czarne jak smoła, wywalone dwa wtryski. Do serwisu Boscha pojechały wszystkie cztery i każdy został zregenerowany. Zregenerowano również pompę vacum, która spowodowała całą awarię. Po zapłaceniu niebotycznej kwoty za naprawę wracałam do warsztatu parę razy zgłaszając, że auto nie jeździ tak jak powinno. Szarpało i spadały obroty na biegu jałowym. Warsztat nie mógł utrafić tych objawów więc odsylali mnie z kwitkiem no bo wszystko jest ok. Cudem u innego mechanika udało się odczytać na komputerze błąd "nieprawidłowe działanie cylindra 3". Z dowodem w moim ręku warsztat przyjął auto do reklamacji. Odesłali jeden wtrysk do Bosha, który został ponownie zregenerowany z adnotacja, że poprzedni został zregenerowany na wadliwych elementach. Szczęście z bezproblemowej jazdy trwało 2 miesiące. Nagle bez żadnych wcześniejszych objawów po razgrzaniu się silnika po wciśnięciu sprzęgła z silnika słychać było jakiś przedziwny dźwięk, który ustępował po chwili a przy dodawaniu gazu czuć było wibracje na całym samochodzie przy czym auto traciło moc. Auto na lawecie pojechało do warsztatu i szczerze myślałam, że to coś z dwumasą. Okazało się jednak, że te objawy pochodziły z układu paliwowego a po rozebraniu pokrywy zaworów oczom mechaników ukazały się dwa wystrzelone pompowtryski. Tym razem warsztat odesłał do Boscha wszystkie cztery sztuki. Autem jeżdżę trzeci tydzień od ostatniej reklamacji i zaczyna się ponownie historia nr 1 samochodem telepie na jałowym biegu, przy dodawaniu gazu dostaje czkawki. Mogę sobie dać odrąbać dwie ręce a nawet i nogi, że znów wywaliło któryś z pompowtrysków i na dniach wybieram się na kolejną reklamacje tylko pytanie ileż można? Próbuje zrozumieć co i kto robi nie tak. Warsztat twierdzi, że gdyby to była ich wina np. przy montażu to Bosh nie uznałby reklamacji. Przeszukałam pół i internetu i nie znalazłam podobnej historii... Czy ktoś ma jakąś teorie o co tu chodzi? Czy to możliwe, że Bosh te regeneracje robi tak kiepsko?

[Bzyk_R1]

Bardzo dobrze robią pompowtryski w Suchedniowie. Miałem parę razy okazję tam jeździć jak byłem zakochany w niemieckiej motoryzacji. Niestety objawy mogą wskazywać na znaczne zużycie silnika już. Powinien to obejrzeć warsztat który zna się na remontach silników. Niestety ten Volkswagen to fajna jednostka ale do czasu potem już tylko skarbonka. Współczuję, to strasznie męczące szukać problemu za kogoś kto bierze za to kasę.