Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[pawelkrol1988]

Witam, trochę odgrzebuje kotleta ale odpowiedzi na swoje bolączki nie znalazłem,. Mianowicie od 3lat posiadam colta z3, 1,3pb+gaz. Od kiedy kupiłem auto zawsze dziwnie zachowywało się na ssaniu (powoli opadały obroty przy przygazowaniu) ale po minucie się to normowało. Błędów zero. Ostatnio jednak zapalił się check i auto zaczęło falować w taki sposób że nie dało się już jechać. Colt nie wchodził na wyższe obroty niż 2500tys, falowanie miał w zakresie od 800-2500. Po dłuższych poszukiwaniach padło na przepustnicę. Znalazłem firmę, która rzekomo regeneruje. Po kontakcie powiedziano mi, że muszę ją odesłać wraz ze sterownikiem. Dodam, że przepustnica była czysta. Tak więc zrobiłem. Usługa wykonana, przepustnica ponownie zamontowana. Auto chodziło normalnie (obroty na ssaniu pozostały takie jak na początku, więc byłem do tego przyzwyczajony). Po 3tyg dalej check i to samo....Bład P1970, już ręce rozkładam, Pan od przepustnicy już trochę zlewa temat, twierdzi , że może jak podpinałem się po obd2 jakimś chinśkim interfejsem to upaliłem sterrownik ). Drugą rzecz którą wyczytałem gdzieś na forum był przypadek, że ktoś miał identyczne objawy i błąd i przyczyną okazał się korek od baku....po wymianie jak ręką odjął.
Kolejną rzeczą, która rzuciła mi się w oczy :
kąt fazy układu VVT(zmienne fazy rozrządu) wartość 0.0
docelowy kąt to 74,9

[Krzyzak]

Czytałeś może temat:
https://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=111279

trop z VVT wydaje się prawidłowy

[pawelkrol1988]

niestety trop z czujnikiem faz rozrządu to nie to..

[ Dodano: 25-12-2024, 09:52 ]
udało mi się zauważyć, że w chwili wystąpienia błędu. Zgasić auto odpiąć przepustnicę na moment i auto zapala, błąd samoczynnie znika. Ale nie ma reguły nie raz jest tydzień spokoju a czasami godzina