Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

arczaso · Wysłany: 18-06-2007, 12:46 **Biała strzała :) Carisma 1.6**

Witam bardzo

Chcialem sie pochwalic autkiem mojej pieknej

Carisma 1.6 96r

Kupiona tydzien temu za 8500 zl Historia dosyc zawila ale wieciej jest oto w tym watku Carisma

Auto full opcja bez skory mozna powiedziec Klima, elektryka szyb przod tyl i lusterek, wspomaganie 2 poduchy (beda:) )

Ale tak kolorowo nie jest Z minusow do wymiany jest miska olejowa, obudowa filta powietrza oraz 2 poduszki do zakupu bo ich nie ma (auto sprawdzone podluznice nie ruszone czterech sladow nie zostawia... tak wiec nie wiem czemu poduch nie ma) No i kierunkowskaz w lewo nie odbija Do tego standart Carismowy siadnieta elektryka szyb (dziala przod pasazera) ale to juz jest naprawiane:):) Ogolnie 1200-1500 zl jeszcze do wpakowania Jakby to ladnie ujac bajzel pod maska ale nad tym juz samemu popracuje, a ze lubie sobie pogrzebac troszke to bedzie pełna satysfakcja z tego

Wczoraj i w sobote bylo solidne pucowanie srodka i z zewnatrz bo poprzedni wlasciciel myjne omijal raczej szerokim łukiem Została jeszcze do wymycia tapicerka ale to juz bedzie profesional full robione

Jednym słowem wszystko sie lśni i mozna jezdzic w przyjemnych warunkach....a satysfakcja jaka

:)

Plany na przyszłość

- Progi, klamki i lusterka pod kolor nadwozia
- boczne kierunki na białe (jak sie jakimś cudem uda)
- Odświerzyc czarne plastiki na czarne
- Polakierować na czarno elementy przy oknach bo jest troszke rys tam
- Czujnik cofania bo dupcie to to ma

- Termometr jakos wmontować w deske
- Odswieżyć silnik bo rydz i syfu tam troszke

Tak wiec małe praktyczne rzeczy zadne siateksy i plastiksy

A oto i to

Cari 1
Cari 2
Cari 3
Cari 4
Cari 5
Cari 6
Cari 7

Pozdrawiam

Chooper · Wysłany: 18-06-2007, 13:17

Hugo · Wysłany: 18-06-2007, 13:31

Podoba mi się ta Carisma. W białym kolorze jej bardzo dobrze.

Matejko · Wysłany: 18-06-2007, 14:39

arczaso · Wysłany: 26-06-2007, 19:48

Cari dostała w pysk

(

I nikt nic nie wie auto odstawione pod uczelnie na godzinke po powrocie takie cudenko

Kontuzja
kontuzja
kontuzja

Krew czlowieka zalewa i klnie na lewo i prawo Jedno co wiadomo to to ze byl zolty kanciaty i mial w 4 literach wszytsko

Kierunek do wymiany napewno Polamane zaczepy i pekniety

Teraz pytanie odnosnie zderzaka jak on jest mocowany W ktorych miejscach? Trzeba miec kanal zeby go zdjac czy obejdzie sie bez?

I druga sprawa Czy jak sie wymieni jeden kierunek czy jest duza roznica pomiedzy nowym a nie wymienianym?

Chooper · Wysłany: 26-06-2007, 20:07

heh, skąd ja to znam, naprawiałem u siebie identyczne uszkodzenie zderzaka.

aby zdjąć zderzak odkręcasz 2 śruby pod błotnikami, do tego zdejmujesz osłone pod zderzakiem, odkręcasz śruby imbusowe pod kierunkowskazami, wyjmujesz plastikowe klipsy mocujące atrapę do pasa przedniego i wsstkie plastikowe klipy pod spodem (te od osłony pod zderzakiem i nadkoli) i odkręcasz 4 śruby mocujące belkę zderzaka do podłużnic silnika (konieczna nasadkowa 14' z długa przedłużką), da sie to zrobić bez kanału, ale trzeba dość wysoko podnieść auto (co by sie wgramolić praktycznie pod silnik) i dostęp do odkręcania tych 14' jest z tej pozycji cholernie niewygodny ale możliwy ręka drętwieje). Sam w ten sposób rozbierałem i składałem przód ze 2 albo 3 razy.

Profesjonalne spawanie takiego peknięcia to koszt 50-100 pln (w zależności od cennika spawacza) + koszt malowania zderzaka

zderzak poza pęknięciem może mieć tylko podkrzywioną belkę wzmacniającą (młotek + imadło i po sprawie)

arczaso · Wysłany: 26-06-2007, 20:28

Dzieki bardzo

A w jakiej kwocie sie zamknales po swojej przygodzie razem z malowaniem?

W weekend sie bede bawil cari jezeli pogoda pozwoli Mam nadzieje ze uda mi sie o rozmonotwac w ogrodowym zaciszu. I uda sie jakas fotorelacje zrobic dla innych

Plus jest taki ze solidnie odrdzewie to co pod zderzakiem bo tam ladnie sobie rdza szaleje z tego co przez szczeline widac

Chooper · Wysłany: 26-06-2007, 20:46

faktycznie belki zderzaka zarówno przód jak i tył nie są wcale zabezpieczone antykorozyjnie (jak miesiąc temu tył się odsłonił, to belka tylna wyglądała strasznie)

całość kosztowała mnie 270 (220 malowanie, 50 spawanie)pln, ale spawanie i malowanie wykonywała ta sama osoba, którą jednoczesnie znam i miałem rabat, bo normalnie to ok 350-400 (lakiernicy biora ok 300/element, a spawanie ok 10 pln/centymetr)

i nie daj sie wrobić w jakieś domowe sposoby z np matami szklanymi i zywicami (zderzak to ABS, a ABS fizycznie nie łączy się z żywicą poliuretanową. Pozornie będzie przyklejone, a jedno ugięcie i wszystko odpryśnie.

klejem też tego nie złapiesz, bo mała pow. styku i suma sumarum też pęknie, a szpachle i inne siatki "wyjdą" po roku w postaci pęknięć lub głębokich rys na lakierze

pozwodzenia

arczaso · Wysłany: 26-06-2007, 21:35

A wlasnie pierwsza mysl to byly metody chalupnicze, zywica i jazda

Dzieki za pomoc

Pozytywne efekty operacji (mam nadzieje) wkrotce

A takie pytanie z calkiem innej beczki Czym czyscic silnik ze smaru sadzy i syfu Mozna go strzelic karscherem czy kategorycznie nie

chwalow · Wysłany: 26-06-2007, 22:13 **strzała**

..Przykre...widziałem to autko Twoje przed kolizją - wyglądało całkiem sympatycznie - pozdrawiam i naprawiaj szybciutko

arczaso · Wysłany: 26-06-2007, 22:17

No stracilo troche chytry usmiech carismy

A auto jest mojej kobiety, tak woli scislosci

saphire · Wysłany: 26-06-2007, 23:01

Silnika nie myj żadną myjką ciśnieniową - nabawisz się problemów. Jak juz bardzo musisz to go powycieraj czystymi szmatami a ostatecznie ostrożnie umyj detergentem z ciepłą wodą. Tylko co wolisz - tłusty zdrowy silnik czy umyty zardzewiały? ;-)

Co do przodu to współczucie - w lutym miałem podobny parkingowy atak ze strony cofającego passata z hakiem ale na szczęście parkingowy gościa zahaltował do mojego powrotu. Koszty poszły z OC kolesia a naprawa w ASO wyniosła coś w okolicach 10kzł (nowe: zderzak, belka, chłodnica, lampa, kierunki, maska)

stanik · Wysłany: 26-06-2007, 23:10

co do kierunkowskazu to ja u siebie mam jeden oryginalny, dziesięcioletni Helli i drugi mam już dwa razy wymienany na zamiennik (ostatnio na Depo). Ogólnie wada zamiennika jest taka, że szybko traci szczelność, dostaje się tam ciupkę wody i po jakimś czasie zaczyna odchodzić odblask. Także zamienik tylko w ostateczności. Jak Ci się trafi oryginał Helli, nawet używany ale w dobrym stanie to bierz oryginał.

Pozdrawiam

saphire · Wysłany: 26-06-2007, 23:17

No ja mam kierunki ori Helli i jakoś inaczej wyglądają niz zamienniki Depo czy TYC - jakoś tak lepiej - bardziej błyszcząco. :biggrin:

arczaso · Wysłany: 27-06-2007, 10:48

No to juz wiem ze bede celowal w orginalny kierunek

A co do silnika to chce go malymi kroczkami troszke podczyscic, odrdzewic bo teraz ogolnie wyglada tak...

Silnik

Na pierwszy ogien pojdzie mocowanie chlodnicy(brud troszke rdzy) i akumulatora (niedlugo przeleci przez podstawe przez ta rdze)