 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Apetyt na olej |
Autor |
Wiadomość |
MARKHEIM [Usunięty]
|
Wysłany: 16-01-2006, 09:22 Apetyt na olej
|
|
|
Witam
Powiedzcie mi, jaki apetyt na olej mają Mitsubishi. Wiem że nowe będą mieć bardzo mały, ale chodzi mi o te starsze. Pytam dlatego, iż mój po przejechaniu 300 km zażyczył sobie jakieś 0,7-0,8 l. Dodam jeszcze tyle, że silnik nie dymi, ma minimalne wycieki (raczej nazwać by je trzeba "poceniem się"), ciśnienie sprężania ok. 10-10,5 kg/cm2 (nie wiem ile ma być normalnie) prawie równe na wszystkich cylindrach, świece trochę okopcone, ale mniałem problemy z gaźnikiem, ze składem mieszanki. Silnik typu 4G32 z przebiegiem ok 230.000 km. Czy takie zużycie jest normalne, bo mnie wydaje się że nie. |
|
|
|
 |
Hubeeert
Mitsumaniak na urlopie
Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 17695 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 16-01-2006, 09:56
|
|
|
Nie jest normalne.
Obawiam się że bez rozbiórki silnika się nie skończy - obstawiam pierścienie.
No i tradycyjnie uszczelniacze zaworowe. |
_________________
Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...
. |
|
|
|
 |
ROMEL
Mitsumaniak wariat...misiowy

Auto: C53A, C58A, CJ0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 32 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 904 Skąd: Strzelin
|
Wysłany: 16-01-2006, 10:01
|
|
|
Tak jak pisze Hubert.....'''
Od sie bie dodam że na takie zużecie mogą sie składać...
- zapieczone pierścienie
- zuzyte pierścienie
- wywalone gładzie cylindrowe
- zwęglone uszczelniacze zaworowe
- wywalone prowadnice
To takie podstawy, rozebrał bym silnik i dokładnie przeanalizował wyżej wymienione sprawy...
Na pierwszy ogień do wymiany pierscienie i uszczelniacze zaworowe...
Pozdrawiam |
_________________ COLT 1,8 16V GTI 91` C58
COLT 1,6 16V GTIS 91` C53
COLT 1,3 12V 96` CJ0
CHCIEĆ TO MÓC... MÓC TO CHCIEĆ... |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24295 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 16-01-2006, 10:09
|
|
|
Ja tylko napiszę, że mam 4G37 z 210 tkm przebiegu, jeżdżący na półsyntetyku Mobil 10W40 i zużycia oleju BRAK (między wymianami - co 10 tkm). Raz - po zalaniu Castrol 10W40 Magnatec wziął ponad 0.5 litra do następnej wymiany i wtedy znów zdecydowałem o powrocie do Mobila. |
|
|
|
 |
ROMEL
Mitsumaniak wariat...misiowy

Auto: C53A, C58A, CJ0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 32 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 904 Skąd: Strzelin
|
Wysłany: 16-01-2006, 10:51
|
|
|
Krzyżaku...a i owszem... na prawdę nie ździwiłbym sie jakbyś napisał że przebieg 300kkm i oleju minimalne ilości... ale to dlatego ze poprostu dbasz o przeglady itd....
nie znamy przeszłości silnika o jakim mowa wyżej.... nie wiemy co sie z nim działo - może był podpalony, może oleju któś nie wymieniał, może na badziewnym oleju kiedys to jeździło, a może gaziura założona itd... itd... |
_________________ COLT 1,8 16V GTI 91` C58
COLT 1,6 16V GTIS 91` C53
COLT 1,3 12V 96` CJ0
CHCIEĆ TO MÓC... MÓC TO CHCIEĆ... |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24295 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 16-01-2006, 11:41
|
|
|
Romku - mój post był bardziej skierowany do Marka - taka odpowiedź na pytanie czy takie zużycie jest normalne. Twoje i Huberta rady bardziej dotyczą już co zrobić, aby było lepiej - zresztą też się z Wami zgadzam. |
|
|
|
 |
Rafal_Szczecin
Mitsumaniak

Auto: Volvo Amazon, Skoda Superb
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 89 razy Dołączył: 15 Kwi 2005 Posty: 9211 Skąd: s kątowni
|
Wysłany: 16-01-2006, 11:44
|
|
|
silnik 4G92 przebieg 203000 km olej wymieniony po 16 tys km(zamiast 10) i poziom oleju spadl troche na bagnecie ale nadal miescil sie w zakresie , natomiast gdy drugi raz byl wymieniony(po nastepnych 10 tkm) na bagnecie zostalo mniej wiecej tyle samo co bylo wlewane, olej VALVOLINE MaxLife 10w40 |
Ostatnio zmieniony przez Rafal_Szczecin 16-01-2006, 12:46, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
tommi [Usunięty]
|
Wysłany: 16-01-2006, 12:43
|
|
|
Krzyzak napisał/a: | Ja tylko napiszę, że mam 4G37 z 210 tkm przebiegu, jeżdżący na półsyntetyku Mobil 10W40 i zużycia oleju BRAK (między wymianami - co 10 tkm). Raz - po zalaniu Castrol 10W40 Magnatec wziął ponad 0.5 litra do następnej wymiany i wtedy znów zdecydowałem o powrocie do Mobila. |
dokłądnie na odwrót lałem mobil i zjadał 0,5 - 1 litra teraz castrol gtx magnatek i nic a juz 8 tys. |
|
|
|
 |
shovel [Usunięty]
|
Wysłany: 16-01-2006, 16:27
|
|
|
4G63 dohc, bez gazu, jazda dynamiczna ale bez przesady, spalanie oleju ok. 0,25l/1000km. jeszcze do przyjęcia. |
|
|
|
 |
MARKHEIM [Usunięty]
|
Wysłany: 16-01-2006, 17:53
|
|
|
Niestety nie znam historii silnika. Najprawdopodobniej był nieużytkowany przez długi okres czasu. Przy spuszczaniu starego oleju wylało się ok 250 ml czarnego żuru, dlatego też silnik przepłukałem, i nalałem świeżego (Lotos mineralny). Niektórzy pocieszają mnie tym, że mogły się pierścienie zapiec w rowkach tłoka, i teraz jak przyszedł nowy olej to powoli będą się "odpiekać" i wracać do normalnego stanu (miałem już taki przypadek przy silniku z Warszawy). Te 300 km, o których wcześniej wspominałem, były zrobione zaraz po wymianie oleju a od tego czasu mało jeżdżę i nie wiem jak teraz będzie z apetytem. Pewne jest jedno, że silnik nie dymi ani nie ma poważnych wycieków. Również ciśnienie sprężania jest chyba dobre. W książce z Mazdy 626 `83 piszą, że silnik 1,6 powinien mieć ciśnienie nominalne 12 kg/cm2, a dopuszczalne 8,1 kg/cm2. Tyle że ten silnik z Mazdy ma stopień sprężania 9,5, a w Miśku mam 8,5, więc na pewno będą różnice.
Tak czy inaczej dzięki za pomoc |
|
|
|
 |
ROMEL
Mitsumaniak wariat...misiowy

Auto: C53A, C58A, CJ0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 32 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 904 Skąd: Strzelin
|
Wysłany: 16-01-2006, 21:16
|
|
|
Nie sugeruj sie tym że nie kopci....
Mój skubaniec brał pod że tak powiem koniec (trwało to 6miesiecy - chcesz poczytać dlaczego itd... zapraszam do Tematu: ROMEL I DIAMENTY) jakies 7l na 10kkm....
dymek był widoczny w przedzile 7-8 tyś RPM .... i to jeszcze trzeba było z zewnątrz patrzeć, jakoś Jarkowi (Jaro) udoło sie to przyuważyć... jak próbował za mną nadążyć - heh - bo w lusterku nic..... i po chwili nawet Jaro nie widziałem
Nie wierze w żadne układanie i samonaprawianie silników, autka, czego kolwiek itd....
Pozdrówka.... |
_________________ COLT 1,8 16V GTI 91` C58
COLT 1,6 16V GTIS 91` C53
COLT 1,3 12V 96` CJ0
CHCIEĆ TO MÓC... MÓC TO CHCIEĆ... |
|
|
|
 |
Hubeeert
Mitsumaniak na urlopie
Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 17695 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 17-01-2006, 09:07
|
|
|
Romek spokojnie - nie zaszkodzi pojeździć trochę na jakimś dobrym oleju - nie zaszkodzi a przynajmniej pierscieni (a właściwie ich resztek) nie trzeba będzie łomem wyrywać z tłoków. No i zarobi szlifierz na szlifu bloku a jak dobrze pójdzie i frezer na tulejowaniu
MARKHEIM nie gniewaj się ale powiem to raz - jak chcesz samochód do jazdy na co dzień to kup coś w dobrym stanie albo czego jest mnóstwo na drogach i nie szkoda będzie zajeździć na śmierć. Na przykład Golfa II. No offence ale do Golfa dostaniesz silnik na pierwszym lepszym szrocie. Z samochodem który od niedawna posiadasz jest ten problem że niestety jest to rodzynek i szkoda eksperymentować - jak chcesz go mieć przez długi czas to musisz zacząć od podstaw czyli rozbiórki silnika i zrobienia blach. zajmie Ci to sporo czasu i niestety nie będzie tanie ale jaka będzie satysfakcja gdy już skonczysz. Dojdzie do tego oczywiście zawieszenie i mnóstwo innych popierdółek.
Ale już teraz odpowiedz sam sobie czego chcesz - jeździć nim czy go zajeździć. |
_________________
Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...
. |
|
|
|
 |
shovel [Usunięty]
|
Wysłany: 17-01-2006, 13:27
|
|
|
silnik do niego jest na szrocie w tychach, a przynajmniej był - galantowskie 4g32 i z tego co pamiętam facet chciał za to 600 złotych. |
|
|
|
 |
Hubeeert
Mitsumaniak na urlopie
Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 17695 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 17-01-2006, 16:48
|
|
|
shovel napisał/a: | silnik do niego jest na szrocie w tychach, a przynajmniej był - galantowskie 4g32 i z tego co pamiętam facet chciał za to 600 złotych. |
W jakim stanie shovel Ty wiesz najlepiej że odkładanie na później i mówienie że jakoś to będzie nie wróży najlepiej na przyszłość... |
_________________
Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...
. |
|
|
|
 |
MARKHEIM [Usunięty]
|
Wysłany: 17-01-2006, 19:56
|
|
|
Hubeeert napisał/a: | MARKHEIM nie gniewaj się ale powiem to raz - jak chcesz samochód do jazdy na co dzień to kup coś w dobrym stanie albo czego jest mnóstwo na drogach i nie szkoda będzie zajeździć na śmierć. Na przykład Golfa II. No offence ale do Golfa dostaniesz silnik na pierwszym lepszym szrocie. Z samochodem który od niedawna posiadasz jest ten problem że niestety jest to rodzynek i szkoda eksperymentować - jak chcesz go mieć przez długi czas to musisz zacząć od podstaw czyli rozbiórki silnika i zrobienia blach. zajmie Ci to sporo czasu i niestety nie będzie tanie ale jaka będzie satysfakcja gdy już skonczysz. Dojdzie do tego oczywiście zawieszenie i mnóstwo innych popierdółek.
Ale już teraz odpowiedz sam sobie czego chcesz - jeździć nim czy go zajeździć. |
Nie wiem na co mam się gniewać ?
Sprawa wygląda po prostu tak: Do wiosny chciałbym nim pojeździć, trochę poznać go, wczuć się jak chodzi itd, a gdy zrobi się cieplej i zejdą śniegi, to wjeżdża na kanał, jest rozbierany do zera i robiony od podstaw. Co to jest remont i jakie wiążą się z tym koszty to doskonale wiem, mam już przecież dwie odrestaurowane Warszawy na koncie, a trzy następne czekają w kolejce. Dużo nie jeżdżę, więc przez okres letni będę po prostu eksploatował Warszawę.
Jak już wcześniej wspomniałeś, to Mitsu to rodzynek, dlatego chciałbym go zrobić jak najbardziej oryginalnie. Narazie jestem na etapie zbierania dokumentacji i części. Mam znajomego, który postara się załatwić mi atrapkę, dzięki firmie Allianz-Auto z Warszawy (która ma salon i serwis Mitsubishi) udało mi się załatwić ksero Workschopa do Celeste `78, na Allegro kupiłem Workschopa do Dodge Colta 77-80, gdzie jest opisany mój silnik (w tym do Celeste nie ma opisanego silnika), powoli poznaję samochody tej marki, gdyż nigdy wcześniej nie miałem z nimi styczności. Dlatego też chcę przez zimę nim przejeździć, gdyż obecnie, bez literatury i niektórych części, gdyby zaraz wjechał na warsztat, to po prostu zablokował bym wszystko (a tak przy następnej Warszawce mogę podciągnąć renowację do przodu). Dlatego właśnie zależy mi, aby jakoś przejeździć zimę, żeby tylko Misiek jako tako chodził.
[ Dodano: 17-01-2006, 20:58 ]
Shovel, weź obadaj sprawę tego silnika. Przy remoncie mojego dobrze by było mieć jakiś drugi na części.
Aha, i o lampach elektronowych pamiętaj |
|
|
|
 |
|
|