 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Chcialbym odzyskac swego Galanta... |
Autor |
Wiadomość |
wilkulodz [Usunięty]
|
Wysłany: 19-08-2007, 23:38 Chcialbym odzyskac swego Galanta...
|
|
|
Szanowni Koledzy i Kolezanki.
Ok 6 miesiecy temu mialem drobna stluczke na ul. Limanowskiego w Łodzi.
W moim aucie posypal sie tylko kierunkowskaz, u kobiety prowadzacej Punto przerysowalem
blotnik tylni i drzwi.
Poniewaz nie mialem wtedy pieniedzy na zaplate za OC (oczywiscie przed zdarzeniem),
policja w dniu wypadku zabrala laweta samochod na parking policyjny w Łodzi
na ul.Telefoniczna.
Warunkiem odbioru auta bylo okazanie oplaconego OC i zaplata za parking.
Niestety nie bylo mnie stac na wykupienie OC, a tym bardziej na oplate za parking
policyjny, ktory wyniosl by mnie minimum ok.800 zl.
Wiem, ze duzo osob nie bedzie mnie pochwalac za brak OC i za bezmyslnosc, ale
Kochalem i Kocham nadal swego Miśka.
W chwili obecnej poniewaz wielkimi krokami zbliza sie moj slub i moja kobieta jest w 6 tygodniu ciazy, chcialbym odzyskac to autko spowrotem.
Duzo ono przeszlo razem ze mna i jestesmy ja jak i moja kobieta bardzo do niego przywiazani.
Pewnie pomyslicie sobie, ze juz mysle o jakis formach finansowych itd...
Pragne sprostowac, ze nie o to mi chodzi.
Po prostu nie stac mnie oplacic 6 miesiecy jego pobytu na parkingu policyjnym.
W chwili obecnej jestem w stanie oplacic mu OC w AXA na raty.
I stad moje pytanie brzmi, czy ktos zna jakis sposob aby go jakos inaczej stamtad wyciagnac.
Naprawde zalezy mi na nim, nie chce innego Miśka bo to juz nie to samo.
Ze wzgledu na problemy finansowe dwa razy mialem juz go sprzedac i nie sprzedalem.
Myslalem, że w koncu uda mi sie kupic OC i dokonczyc remont o ktorym kiedys pisalem.
Moze nie ktorzy pamietaja to opowiadanie.
Naprawde prosze o podpowiedz, doradzenie lub jakas inna forme mozliwosci
jego sciagniecia pod moje skrzydla.
Prosze! Prosze! Prosze! Prosze! Prosze! Prosze! Prosze! Prosze! Prosze! Prosze! Prosze!
Zapalony i wierny wlasciciel auta GALANT. |
|
|
|
 |
|
|