Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Facet MitsuManiak-Mechanik
Autor Wiadomość
ruslana81 
Mitsumaniak
żona swego męża


Auto: Corleone&RalliKrówka
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 10 Sie 2006
Posty: 613
Skąd: W-wa Bielany & m3m
Wysłany: 13-09-2007, 16:53   Facet MitsuManiak-Mechanik

Jak radzicie sobie Panie z facetem, który uwielbia spędzać czas na dłubaniu przy samochodzie?
A to śrubki trzeba zmienić, bo przerdzewiałe, a to podświetlenie, a to wymienić uszczelkę...
Ja znalazłam na to swój sposób - dotrzymuję towarzystwa, a czasem nawet sama coś odkręcę/przykręcę... :mrgreen:
Na to chyba nie ma innej rady.
_________________

 
 
 
czarna 
moderator


Auto: Mazda 323f '99 DITD
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 25 Maj 2006
Posty: 339
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 13-09-2007, 18:55   

Jak Cezar zaczyna coś robić przy samochodzie to wtedy albo tak jak ruslana81, dotrzymuje towarzystwa, albo (częściej) zajmuje sie swoimi rzeczami. Ale nawet jak nie ma mnie przy nim wtedy to i tak będe wiedziała z detalami co i jak zrobił ponieważ Cezar o niczym innym nie mówi tylko o Miśku :P
 
 
 
arekp 
Mitsumaniak


Auto: inny
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Maj 2005
Posty: 2784
Skąd: jestem z miasta
  Wysłany: 14-09-2007, 13:18   

Ulatwie Wam sprawe dziewczyny. Fajne jestescie, wiec co mi szkodzi ;)

Kazdy facet (no prawie kazdy) ma swoje ulubione sposoby na spedzanie wolnego czasu. Jeden gra w gry, inny bawi sie samochodem, kolejny siedzi przed tv ... ja np. zajmuje sie programowaniem rowniez w ramach wolnego czasu (+kino, spacer, kawiarnia, seks ;) - zeby nie bylo, ze tylko przy komputerze siedze).

Przyznam sie, ze normalnie bardzo nielubie, gdy ktos mi patrzy na prace zza ramienia. Lubie jednak, gdy Ania sie zainteresuje moja praca - oczywiscie nie w momencie, kiedy siedze z podniesionym cisnieniem bo cos nie wychodzi a klient czeka. Gdy pracuje, ona moze spokojnie podejsc z tylu, przytulic sie do mnie nie zmuszajac mnie do oderwnia rak od klawiatury i dac buziaka ;) Jest to bardzo sympatyczny gest.

I teraz taka troszke tajemnica ... specjalnie dla Was ;) Jesli poswiecamy swoim zainteresowanim za duzo czasu (oczywiscie wedlug Was za duzo), pozwolcie nam zatesknic. Najbardziej zapatrzony w swoje zajecia facet w pewnym momencie zorientuje sie, ze Was nie ma blisko, ze sie nie interesujecie tym co robimy ... ze nam Was brakuje. Wtedy sami do Was przybiegniemy ;)


Czesto jest tak, ze Wy interesujecie sie tym co robimy (samochody, gry, praca a nawet mecze w tv) i my wiemy, ze jestescie. Wy w tym czasie cierpicie, ze nas nie macie, nie mozecie porozmawiac i zaczynaja sie problemy, wyrzuty. My po prostu tego nie widzimy, bo Wy spokojnie sie przygladacie naszemu zyciu i czesto nie mowicie, ze Wam nas brakuje a my tego nie widzimy. W najgorszym przypadku zaczynacie mowic, gdy sytuacja jest juz ciezka i zaczynaja sie awantury.
_________________
odszkodowania.pl serwis z bezpłatną wiedzą i poradami w zakresie samodzielnego uzyskania odszkodowania
 
 
Matejko 
Mitsumaniak
Macho Paczo


Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Dołączył: 04 Kwi 2005
Posty: 7054
Skąd: Calish4nia
Wysłany: 14-09-2007, 14:13   

arekp pieknie to ujales, az mi sie lezka w oku zakrecila :crybaby: :crybaby: :crybaby: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8)

a tak miedzy nami to bana koledze bo nas zdradza :finga: :D :D
_________________
Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia

dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam
 
 
 
szczeslaw 
moderator
Łamacz przepisow KRD


Auto: Carisma 1.6 99r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1980
Skąd: Kraków
Wysłany: 14-09-2007, 14:27   

Matejko napisał/a:
a tak miedzy nami to bana koledze bo nas zdradza

Albo nam pomaga :)
Im lepiej rozumiemy drugą stronę, tym mniej niepotrzebnych kłótni ;)
_________________
gg: 3254156
Carisma 1.6 99r.

 
 
 
ruslana81 
Mitsumaniak
żona swego męża


Auto: Corleone&RalliKrówka
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 10 Sie 2006
Posty: 613
Skąd: W-wa Bielany & m3m
Wysłany: 14-09-2007, 14:59   

Arek, dokładnie tak jest :) Ja dotrzymuję towarzystwa głównie dlatego, że akurat "mój mechanik" bardzo lubi, kiedy Mu towarzyszę i zadaję setki pytań "a do czego jest ten koreczek?", "a co to za rurka?", "a jaki jest rozmiar tej śrubki?", "a co to jest?" ...i w ogóle twierdzi, że kiedy jestem obok Niego, to wszystko od razu sie udaje przymocować, dokręcić, zdjąć...itp. Przejęłam po prostu tą pasję dzięki Niemu :D
_________________

 
 
 
Moominek 
Mitsumaniak


Auto: Outlander II 2.0 benz. Intense
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 24 Mar 2005
Posty: 999
Skąd: Legionowo
Wysłany: 14-09-2007, 15:54   

ruslana81 napisał/a:
..."mój mechanik" bardzo lubi, kiedy Mu towarzyszę i zadaję setki pytań "a do czego jest ten koreczek?", "a co to za rurka?", "a jaki jest rozmiar tej śrubki?", "a co to jest?" ...i


... i w tym momencie ciśnienie mi skacze, krew się gotuje i jakoś z łatwością przychodzi rozwiązanie problemu, po czym stwierdzam, że ok. na dziś mam już dość, jutro dokończę :D
_________________
EA5W 2.5 V6 - - już nie pali :( Oto jego historia
MSS 1,6 Family - ukatrupiony przez kobitkę z podporządkowanej...
CX3A(red) - wjechali mu w tył i wrzucili do rowu...
CX3A(black) - też ukatrupili...
OTII - 250 tys. km z nami i teraz służy dobrym ludziom
OTIII - zryty przez poprzednika ale happy z nami 😉
 
 
 
dm17
[Usunięty]

Wysłany: 14-09-2007, 16:42   

ruslana81 napisał/a:
"a co to za rurka?"

Na pewno z tego najbardziej jest zadowolony :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Ale jak napisałaś - najważniejsze są wspólne zainteresowania i zrozumienie dla zainteresowań drugiej strony :!: :!: :!: :!:
 
 
Matejko 
Mitsumaniak
Macho Paczo


Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Dołączył: 04 Kwi 2005
Posty: 7054
Skąd: Calish4nia
Wysłany: 14-09-2007, 17:58   

ruslana81 napisał/a:
"mój mechanik" bardzo lubi, kiedy Mu towarzyszę i zadaję setki pytań "a do czego jest ten koreczek?", "a co to za rurka?", "a jaki jest rozmiar tej śrubki?", "a co to jest?"


a co to za korek z nr 710 ?? :D
_________________
Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia

dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam
 
 
 
ruslana81 
Mitsumaniak
żona swego męża


Auto: Corleone&RalliKrówka
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 10 Sie 2006
Posty: 613
Skąd: W-wa Bielany & m3m
Wysłany: 15-09-2007, 18:47   

Matejko napisał/a:
korek z nr 710

hahaha...dokładnie...chociaż ja nie wpadłabym na to, że tam jest "710"... :wink:
_________________

 
 
 
Aga 
Don't start with me! ;-)
__________________


Auto: Toyota RAV 4
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 01 Wrz 2006
Posty: 2652
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 17-09-2007, 10:24   

hmmm, ja raczej nie mam z tym problemu
mój mąż jest takim leniem, że nic mu się przy aucie nie chce robić, no chyba, ze już coś ewidentnie odpada :twisted:

a odkurza i myje auto tylko przed spotami i zlotami :badgrin: :badgrin:
że to niby tak dba...... :mrgreen:
 
 
 
Mamuśka
[Usunięty]

Wysłany: 29-09-2007, 15:47   

Aga napisał/a:
ja raczej nie mam z tym problemu
mój mąż jest takim leniem, że nic mu się przy aucie nie chce robić, no chyba, ze już coś ewidentnie odpada :twisted:


Skąd ja to znam :evil: :evil: :evil:
Na moje uwagi, że coś stuka albo skrzypi mówi po prostu: "zrób głośniej radio kochanie" a mi wtedy tarczyca zaczyna puchnąć i dym idzie nosem, bo wiem, że jak się naprawdę zepsuje to będę musiała sama jechać do warsztatu i i tak dostanę ochrzan że albo za dużo zapłaciłam, albo mnie naciągnęli niepotrzebnie na coś, co jeszcze nie odpadło :roll: na co ja się obrażam i mówię, że na drugi raz to sam sobie będzie jechał i wcale nie obchodzi mnie to, że on nie ma czasu .... następnym razem oczywiście znów jadę do warsztatu :evil: mówię Wam - skaranie boskie z takim chłopem :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: wolałąbym już żeby sobie dłubał w tym garażu :D
 
 
rafq 
Mitsumaniak
MM-Mighty Morphin'


Auto: zielone
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 766
Skąd: Lublin
Wysłany: 11-10-2007, 00:34   

arekp napisał/a:
Ulatwie Wam sprawe dziewczyny. Fajne jestescie, wiec co mi szkodzi ;)

Kazdy facet (no prawie kazdy) ma swoje ulubione sposoby na spedzanie wolnego czasu. Jeden gra w gry, inny bawi sie samochodem, kolejny siedzi przed tv ... ja np. zajmuje sie programowaniem rowniez w ramach wolnego czasu (+kino, spacer, kawiarnia, seks ;) - zeby nie bylo, ze tylko przy komputerze siedze).

Przyznam sie, ze normalnie bardzo nielubie, gdy ktos mi patrzy na prace zza ramienia. Lubie jednak, gdy Ania sie zainteresuje moja praca - oczywiscie nie w momencie, kiedy siedze z podniesionym cisnieniem bo cos nie wychodzi a klient czeka. Gdy pracuje, ona moze spokojnie podejsc z tylu, przytulic sie do mnie nie zmuszajac mnie do oderwnia rak od klawiatury i dac buziaka ;) Jest to bardzo sympatyczny gest.

I teraz taka troszke tajemnica ... specjalnie dla Was ;) Jesli poswiecamy swoim zainteresowanim za duzo czasu (oczywiscie wedlug Was za duzo), pozwolcie nam zatesknic. Najbardziej zapatrzony w swoje zajecia facet w pewnym momencie zorientuje sie, ze Was nie ma blisko, ze sie nie interesujecie tym co robimy ... ze nam Was brakuje. Wtedy sami do Was przybiegniemy ;)


Czesto jest tak, ze Wy interesujecie sie tym co robimy (samochody, gry, praca a nawet mecze w tv) i my wiemy, ze jestescie. Wy w tym czasie cierpicie, ze nas nie macie, nie mozecie porozmawiac i zaczynaja sie problemy, wyrzuty. My po prostu tego nie widzimy, bo Wy spokojnie sie przygladacie naszemu zyciu i czesto nie mowicie, ze Wam nas brakuje a my tego nie widzimy. W najgorszym przypadku zaczynacie mowic, gdy sytuacja jest juz ciezka i zaczynaja sie awantury.



Jestem pełen podziwu! Ująłeś w słowa całą prawdę o ludkach z marsa :) (czyt. płci męskiej)
 
 
FIGARA
[Usunięty]

Wysłany: 14-10-2007, 17:31   

Nie stety u mnie jest raczej na odwrót, generalnie to ja więcej czasu spędzam przy aucie niż mój ukochany, może dlatego że mam taki charakter że muszę wszystko sama sprawdzić, dotknąć czy wszytko jest ok :twisted: No ale to wszystko z miłości do Misia :twisted:
 
 
koszmarek 
pure energy :-)
ciotka koszmarek


Auto: Focus MK1
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 05 Kwi 2008
Posty: 4805
Skąd: Warszawa
Wysłany: 20-04-2008, 22:05   

Maretzky często coś grzebie przy Miśku. Czasem mniej czasem bardziej i najczęściej ja mu towarzyszę.. Coś się poduczę, coś podpatrzę, ale najczęściej się nudzę;)
_________________
Jestem absolutnie bardzo rozgadanym i wszędobylskim stworzeniem :D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.