Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

uzi-master · Wysłany: 01-10-2007, 00:43 **Malowanie alu felg!!!**

chcialem sie spytac czy moge piaskowac alu czy musze gdzies dac zeby je zrobili!chcialem pomalowac na czarno ale nie wiem jakiej farby uzyc i podkladu tak zeby uzyskac ladny efekt(takie blyszczace).pozdrawiam

Rafal_Szczecin · Wysłany: 01-10-2007, 00:52

z tego co mi wiadomo, to musisz najpierw wypiaskowac ( jezeli posiadasz sprzet i umiejetnosci to mozesz to zrobic sam ) , co dalej to juz sie mnie nie pytaj

Tomasz82 · Wysłany: 01-10-2007, 00:58

Piaskowanie nie jest takie latwe to wylatuje piasek pod duzym cisnieniem i mozna sobie krzywde zrobic. :wink:

odaj felgi do jakies lakierni oni zrobia to za ciebie koszt okolo 300pln.a i jeszcze dobrze jak by mieli walec do prostowania felgi bo moze masz krzywe.

uzi-master · Wysłany: 01-10-2007, 01:08

mam piaskarke i robil troche w tym takze nie jest tak zle!tylko chcialem wiedziec czy alusy mozna piaskowac i czym je pomalowac pozniej zeby byly ladne czarne.

mugen · Wysłany: 01-10-2007, 08:31

uzi-master · Wysłany: 01-10-2007, 12:46

czyli po piaskowaniu musze uzyc jakiegos podkladu?jezeli tak to jakiego?czy moge odrazu malowac farba?

sapa1000 · Wysłany: 01-10-2007, 16:04

Do felg aluminiowych (aluminium) raczej kiepsko trzyma sie normalna mokra farba mimo że zastosujesz podkład. Po piaskowaniu powierzchnia zrobi się porowata więc wypadało by zastosować podkład wypełniający tylko że z obróbką i przygotowaniem pod malowanie jest sporo mozolnej pracy więc nie sądzę żeby lakiernikowi chciało się bawić z nimi chodzi tutaj o czas poświęcony całemu procesowi malowania i przygotowania i pieniędzy jakie za to weźmie. Druga sprawa to normalny lakier samochodowy nie jest odporny na temperaturę powstałą podczas hamowania może wtedy popękać bądź matowieć i co za tym idzie odpadać. Rozsądnym wyjściem z sytuacji będzie oddanie do piaskowania i malowania proszkowego. Nie ma takiej gamy kolorów jak przy tradycyjnych farbach ale jeśli ma to być czarny kolor to sądzę że nie będzie z tym problemów a przy okazji zakryje drobne uszkodzenia felgi.
Pozdrawiam

ROMEL · Wysłany: 02-10-2007, 07:38

Przepraszam

Ale nie wytrzymałem...

O jakiej temperaturze tu piszecie... co Wy wszyscy rajdówkami jeździcie i czerwone tarcze non stop macie....a co by sie działo z tymi tysiącami kołpaków - paliłyby sie i ociekały po "gorących" felgach dlaczego niby mokra farba ma sie gorzej trzymać jeśli jest dobrze zrobiony podkład?? jeśli wszystko jest dobrze zrobione/przygotowane pomalowane w odpowiednich odstępach czasu (baza-klar) a do klaru dodamy zwykły siuwaks taki jak na zderzaki żeby sie nie obijał.... to będzie OK - kto był na zlocie mógł pooglądać i sam na oczy zobaczyć jak wyglądają moje felgi po dwóch pełnych sezonach (to daje jakieś 50kkm) bo zimówki to inne felgi...a czasami zdarza mi sie hamować
A wszystko zależy od tego jak kto sie przyłoży do przygotowania do malowania... i jakiej jakości farby kupi...

Ludzie często sprayem za 15 PLN malują felgi blaszaki, a nawet alusy (mało to druciarzy) - i nic sie nie marszczy, pęka czy matowieje... ehhh

Co do malowania proszkowego - nie zaprzeczam - jest OK - tylko dowiadywaliście sie dokładnie o koszty takiego malowania?? porządnego malowania - nie takiego że lakier będzie odpryskiwał jak szkło... bo takie felgi tez poprawiałem...

Co do piaskowania - można owszem- super sprawa - tylko na drobnym medium (np: kulki szklane 0,2mm) i 5barów ciśnienia - nie więcej po będzie mocno porowate

Jeśli potrzebne jakieś szczegóły co do zabawy z malowaniem felg. służę chętnie pomocą...

PZDR

sapa1000 · Wysłany: 02-10-2007, 10:48

Romel skoro tak sądzisz nie będę się z tobą sprzeczał widocznie romawiam z osobą która wie co mówi. Osobiście pomalowałem wiele felg na mokro i proszkowo, efekt oczywiście przemawia za farbą mokrą tylko co za tym idzie dużo pracy która nas czeka. Tylko przy skomplikowanym wzorze felgi tworzy się klatka faradaya chodzi tutaj o miejsca mało dostępne i trudne do domalowania. Cóż malowanie proszkowe jest dużo łatwiejsze i przede wszystkim trwalsze.
Mówię tutaj o pracy wykonanej porządnie która będzie widoczna przez długi czas a nie wykonana w komórce przed sprzedażą auta

uzi-master · Wysłany: 02-10-2007, 12:34

dzieki wszystkim za pomoc!chcialem sie jeszcze spytac czy po piaskowaniu moge sprsykac aluski szpachla w sprayu?zeby wypelnic wieksze ubytki bo wiadomo felgi nie sa nowe.to wtedy jakiej farby mam urzyc zebym uzyskal ladny efekt czarnych alu felg?moze byc normalna farba akrylowa czy cos innego zeby uzyskac polysk?pozdrawiam

ROMEL · Wysłany: 02-10-2007, 20:22

Możesz....nawet jest wskazane... aby uzupełnić to o czym piszesz...

Później - przed malowaniem pryśnij tak czy inaczej podkładem (pod kolor) ale dopiero tak po przynajmniej po 24h (felgi w temp pokojowej)... papier 800 - można delikatnie nawet 600 na mokro i będzie dobrze... trzeba pamiętać że każda szpachla czy to natryskowo czy to normalna - długo gazuje i osiada....

Sapa 1000

Malowanie na mokro - problemy przy przysłowiowym "szprychówkach" to fakt niezbity... wtedy ciężko prysnąć bez "jeżyka" jak ktoś maluje będzie wiedział o co chodzi...
Proszkowe trwalsze a i owszem, ale tak jak piszesz - musi być to zrobione z "jajem" ale wtedy duuużo droższe od farby mokrej...

Pozdrawiam

uzi-master · Wysłany: 02-10-2007, 20:53

tylko ta szpachla ktora mam ma to do siebie ze bardzo szybko schnie.praktycznie w ciagu kilku minut.nie wiem teraz czy musze czekac 24h czy moge dac podklad?tak jak mowiles podklad dam czarny matowy i nie wiem czy moze byc tak w spray czy musze pistoletem prysnac?tylko jak powierzchnia bedzie w miare rowna to nie bede musial jechac papierem?

ROMEL · Wysłany: 02-10-2007, 21:14

Wystrzegaj sie jakich kolwiek spray-i.. badziew i tyle...

PZDR

cy_cek · Wysłany: 03-10-2007, 17:39

uzi-master · Wysłany: 03-10-2007, 21:19

felgi wypiaskowalem i sa gotowe do malowania!teraz moze mi ktos powiedziec jaka farba pomalowac?czy moze byc zwykla akrylowa czy jak?pozdrawiam