malutkie bum :) |
Autor |
Wiadomość |
kylly [Usunięty]
|
Wysłany: 04-02-2006, 23:16 malutkie bum :)
|
|
|
tak się zapytam - bom laik - a mam nowego colcika....
właśnie dziś zaliczyłem słupek przy cofaniu...szkoda niewielka ale - bagażnik się nie otwiera więc trzeba będzie pewnie zamek rozebrać to raz...blacha lekko wgnieciona do środka to dwa - więc zapytam na pewno serwis (zamek) i napewno blacharz - ile takie cóś może kosztować - będę wdzięczny za odpowiedz
pozdrowionka
Paweł |
|
|
|
 |
arturro [Usunięty]
|
Wysłany: 05-02-2006, 00:55
|
|
|
skoro sie nie otwiera to nie taka niewielka, musialo sie poprzesuwac (no chyba ze sie zamek rozpadl w srodku) ceny napraw sa rozne, mniej wiecej 300zl za element. |
|
|
|
 |
Marcino
Mitsumaniak Góral niskopienny

Auto: Galant 2.5 V6 97r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 68 razy Dołączył: 02 Cze 2005 Posty: 10727 Skąd: okolice Tczewa
|
Wysłany: 05-02-2006, 08:19
|
|
|
okoł0 100zł klepanie i od 150 w górę cena malowania za element, no i jescze zamek może warto zajrzeć na allegro za zamkiem.
POzdrawiam |
_________________ 2019 - ... - VW Tiguan II 18r 2.0 TDI 110kw
2006- .... - Galant 2.5 V6 97r + LPG Stag
był - 2011 - 2019 - Pug 307sw
była -2004-2006 - Carisma 1.8 GDI 98r
był -1997-2005 - Fiat 126p 1978r
"A omijając to całe rozmyślanie, to prawda jest taka że do codziennego auta najlepszy jest silnik z jak największym momentem dostępnym z niskich obrotów
Czyli w tym przypadku 6a13 " by tomchuck
 |
|
|
|
 |
kylly [Usunięty]
|
Wysłany: 05-02-2006, 09:23
|
|
|
dzięki bardzo...
no to chyba jednak nie doceniłem słupka....oj życie życie |
|
|
|
 |
Alek [Usunięty]
|
Wysłany: 08-02-2006, 12:03
|
|
|
Marcino napisał/a: | okoł0 100zł klepanie i od 150 w górę cena malowania za element |
Zrobię OT, ale też dotyczy "małego bum". W niedawno nabytego zabytkowego ('91) Sunny mojego brata, przy strasznej ślizgawicy wjechał jakiś facet, też zresztą Nissanem. Prędkość minimalna, szkody symboliczne, ale brat kazał facetowi napisać i podpisać odpowiedni formularz. Puknięty przedni róg Sunny był już kiedyś ruszony i baaaardzo prowizorycznie wyklepany, więc brat trochę z duszą na ramieniu wybrał się na oględziny. A rzeczoznawca albo był na sporym kacu albo miał coś przeciwko swemu pracodawcy, bo jakoś "nie zauważył" wcześniejszych uszkodzeń i zaordynował wypłatę ponad 1500 zł, co stanowi 1/3 wartości samochodu. Policzył reflektor (leciutko pęknięty) za 500 zł, klepanie i malowanie dwóch elementów 800 zł (jeden to błotnik, ale drugi?????) plus jakieś duperele. Dobry numer, co? |
|
|
|
 |
Browar [Usunięty]
|
Wysłany: 02-08-2006, 17:02 Heh a propo's rzeczoznawców :)
|
|
|
Witam!
Mam cos do powiedznia apropo's rzeczoznawcow.Historia jest dluga ale postaram sie to wszystko zawrzec w telegraficznym skrocie.
Niedawno moja matka bo czasami jezdzmi moim coltem miala stluczke.Oczywiscie nie spisala nic tylko wziela dowod od kobity ktora przy cofaniu jej nie zauwazyla.Tak sie nie robi oswidczneie i koniec no ale matka 20 lat jezdzi bez wypadku wiec nie wie jak sie zachowac przy stluczce.Babka przespala sie z tematem i oswiadczyla ze to nie jej wina byly jaja ale dopialem swego.
Ale do czego daze - pojechalem na wycene do pzu, rzeczoznawca poogladal porobil fotki i przyznal dokladnie 571zl za 3 elementy blotnik migacz zderzak i maske.Dlaczego?heh teraz ceny czesci i elelmentow blacharskich bierze sie z zamiennikow.Chlop ma program wpisuje auto jakie szkody rocznik itp itd.Jeszcze mi policzyl 50% od kazdego elementu bo stwierdzil ze cos bylo wczesinje kombinowane
->**ówno prawda!To jest dramat jak pzu okrada kierowcow z naleznych pieniedzy! Zniesmaczony pojechalem do autoryzowanego serwisu Filipowicza w Krakowie.Wczesniej konsultowalem sie z kolega ktory zrobil podobnie na bezgotowke wlasnie u filipowiza.Zaskoczony bo w ten sam dzien odbyly sie ogledziny auta.Wzieli autko na warsztat rozbrali przod w iment i stwierdzili wieksze uszkodzenia, kilka dni pozniej dowiedzialem sie na jaka kwote ustalili odszkodowanie...ponad 4 tys zlotych!!!niesamowite.W kazdym razie skonsultowalem sie rzeczoznawca z filipowicza i spytalem sie czy to mozliwe ze faktycine zrobia mi auto bez doplaty z mojej strrony bo trudno mi bylo uwierzyc, nigdy wczesniej nie bywalem w autoryzowanym serwisie Mitsubischi.Udalo sie:D co najlepsze autko zostalo zrbione w 3 dni na zicher plus porobili inne nawet najmniejsze szczegoly, stuki puki brak srobek gdzieniegdzie, zakonserwowali zadkola caly przod i zrobili ogolny przeglad auta, nie doplacilem ani grosza...:D
Takze jezeli ktos z was ma problem z odszkodowaniem jego wielkoscia a zalezy mu zeby jego misiek wygladal swietnie i zostal zrobiony naprawde fachowo polecam RM filipowicza w Krakowie jak i autoyzowane serwisy Mitsubischi.Ja mimo wczesniejszych watpliwosci jestem b. usatysfakcjonowany.Nie ma sensu sie uzerac z ubezpieczalnia i czekac na marne kase miesiacami
Pozdrawiam
bwr |
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 02-08-2006, 17:54 Re: Heh a propo's rzeczoznawców :)
|
|
|
Browar napisał/a: | Mitsubischi. | |
|
|
|
 |
Hubeeert
Mitsumaniak na urlopie
Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 17695 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 02-08-2006, 18:24
|
|
|
gregorbu, nie nabijaj się - każdeemu się może zdażyć ja ostatnio też gdzieś tak podobnie strzeliłem |
_________________
Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...
. |
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 02-08-2006, 22:50
|
|
|
Hubeeert napisał/a: | gregorbu, nie nabijaj się - każdeemu się może zdażyć ja ostatnio też gdzieś tak podobnie strzeliłem | Nie nabijam się. Dziwi mnie tylko, że wiele osób jeździ autami (nie tylko Miśkami) i nie potrafi napisać bądź wymówić ich nazwy. |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24333 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 02-08-2006, 22:56
|
|
|
Ja z pomorza, ale na forum krąża opowieści, że Filipowicza w Krakowie trzeba SZEROKIM łukiem omijać - podobno tandeta i fuszera jakich mało. |
|
|
|
 |
Hubeeert
Mitsumaniak na urlopie
Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 17695 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 02-08-2006, 22:57
|
|
|
A wiesz ile razy zastanawiałem się jak to napisać zanim zacząłem pisać na forum |
_________________
Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...
. |
|
|
|
 |
shovel [Usunięty]
|
Wysłany: 02-08-2006, 23:12
|
|
|
browar: tylko że za ten przegląd i konserwację zapłaciłeś circa 2500 zł... więc nie wiem czy tak bardzo się to opłacało za samą miłą obsługę i porobienie paru pierdół. 1,500 by Cię pewno max to wyszło robiąc w normalnym warsztacie. |
|
|
|
 |
szczeslaw
moderator Łamacz przepisow KRD

Auto: Carisma 1.6 99r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 28 razy Dołączył: 29 Cze 2005 Posty: 1980 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 03-08-2006, 10:47
|
|
|
Browar:
Żeby naprawić autko bezgotówkowo, nie trzeba jechać do ASO. Jeżeli PZU wyliczyło ci smieszną kwotę, to po prostu zmieniasz sposób naprawy, i zamiast robić "na kosztorys" robisz "na rachunki". Wtedy nie interesuje cię ile wyszło w/g PZU - oni mają zapłacić cała kwotę z rachunków.
I Filipowicza naprawdę nalezy omijać szeroki łukiem... |
_________________ gg: 3254156
Carisma 1.6 99r.
 |
|
|
|
 |
|