Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

dm17 · Wysłany: 27-10-2007, 12:19

Cytat:

Jako jeden z tych, ktorzy zawsze otworza drzwi samochodu, przepuszcza przodem, pocaluja w dlon ...

Troche odbiegam do tematu ale Arek coraz częściej sie spotykam, a właściwe stanowi to już pewną zasadę że kobiety coraz mniej tolerują całowanie w rękę przez mężczyznę- oczywiście jak ktoś to zrobi nie atakują go ale nie lubią takiej formy przywitania.

arekp · Dodano: 2007-10-27, 15:42

dm17 · Wysłany: 27-10-2007, 16:14

No i niech może sie nasze panie wypowiedzą czy lubią jak je ktoś całuje w rączkę czy nie.. :wink:

arekp · Wysłany: 27-10-2007, 16:56

(tu jakims cudem pojawil sie moj post w postaci zacytowanej

- do wykasowania)

ruslana81 · Wysłany: 28-10-2007, 16:44

Hehe...co poniedziałek przyjeżdża do naszej firmy jeden taki pan dyrektor, lat ok. 60, który zawsze wita się z kobietą całując ją w rekę. Rzeczywiście, jako młoda kobieta czułam się trochę nieswojo początkowo, ale teraz już przywykłam i witam go serdecznym uśmiechem. Jest też drugi dyrektor, który jest obleśnym, obślizłym erotomanem-gawędziarzem, który również ma ten zwyczaj- zapewniam Was, to obrzydliwe, więc tu pozwalam sobie na niegrzeczność - przytrzymuję jego dłoń w takim uścisku, który jest dla niego znakiem, że nie życzę sobie, aby mnie pocałował. Wydaje mi się, że my kobiety w ogóle nie musimy przepadać za takim gestem. Dla mnie to dość intymny rodzaj powitania, bo jakby nie było - są to usta mężczyzny na moim ciele (nie ważne, że to "tylko" dłoń - to jest kawałek MOJEGO ciała).
Za to uwielbiam, kiedy mój Grzech siedząc obok mnie, ujmuje moją dłoń i dotyka swoimi ustami. No wtedy to się rozpływam :mrgreen:

Podsumowując: jeśli nie jest to obślizły typek udający macho, albo co gorsza-Casanovę - jak najbardziej. Ja nauczyłam się przyjmować taki gest. Natomiast jeśli robi to mój mężczyzna - jest to wręcz bardzo mile widziane.

dm17 · Wysłany: 28-10-2007, 17:18

No właśnie Ruslana o to mi chodziło - koleżanka moja jak z nią rozmawiałem też ma jakiegoś starszego kolegę z pracy obleśnego który raz jej pocałował rękę i całą oślinił :lol:

Od tamtej pory mówi mu tylko cześć

maxwell61 · Wysłany: 28-10-2007, 17:26

ja wolę nie całowac...ale jaksię w październiku zreczałem..ufffffffff... to nie było odwrotu :lol:

...wszystkie kobity w domu młodej cmok cmok...pełna kultura... a nie pocałujesz to tak nieoficjalnie...i dogódź ludziom

arekp · Wysłany: 28-10-2007, 19:34

dm17 · Wysłany: 28-10-2007, 21:32

czarna · Wysłany: 31-10-2007, 17:29

Myślę, że pocałunek w rękę jest oznaką wysokiej kultury

pod warunkiem, że ktoś faktycznie umie całować!!!!!!
Niestety sama czasem padam ofiarą oślinienia :doubt:

Co 2 tygodnie przyjeżdża do mojego biura informatyk, młody ok. 28 letni chłopak, który jest nawet sympatyczny. Jest tylko jeden mankament jego wizyt właśnie bardzo lubi "całować" w rękę

Jak podaję mu dłoń, on bardzo delikatnie chwyta ją swoją dłonią, pochyla się leciutko i po prostu pluje mi na rękę :-X

Niewiadomo później, co robić z taką ręką :-X

Ja jestem osobą, która raczej stara się unikać takiego typu kontaktów z kimkolwiek (oprócz mojego misia :biggrin:

) i po takim doświadczeniu czuję się fatalnie

Prawdą jest, że jeśli ktoś chce czynić tego typu gesty to powinien się, co nieco o nich dowiedzieć.
arekp, ma zupełną racje mówiąc, że mężczyzna nie powinien całować ręki kobiety tylko delikatnie ją musnąć ustami.

Koton · Wysłany: 31-10-2007, 18:13

czarna · Wysłany: 05-11-2007, 21:32

Koton, tak jak wspomniał arekp, można rozpoznać przy podaniu ręki kiedy kobieta życzy sobie żeby ją pocałować a kiedy kategorycznie sobie tego nie życzy.
Poza tym nie napisałam że jak ktoś nie całuje w rękę to jest chamem wcale tak nie uważam.
Ja nie wymagam tego żeby mężczyźni całowali mnie w rękę ale też nie mam nic przeciwko. Powiedziałam, że jest to oznaką wysokiej kultury.

dm17 · Wysłany: 05-11-2007, 21:47

Aga · Wysłany: 07-11-2007, 09:44

cns80 · Wysłany: 07-11-2007, 13:16