Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[CA4A 1.6] Drgania silnka na wolych obrotach - colt silnik 4
Autor Wiadomość
siwy12345
[Usunięty]

  Wysłany: 20-03-2007, 11:13   [CA4A 1.6] Drgania silnka na wolych obrotach - colt silnik 4

Witam , przede wszystkim chciałbym sie przywitać , jestem nowym użytkownikiem tego forum .
Mam następujący problem : wymieniłem wszystkie uszczelki z góry silnka , tzn , pod głowicą , uszczelniacze zaw , simeringi na wałku . Po naprawie silnk odpala normalnie , rozrząd na znakach itd , pojawiły sie lekkie drgania na wolnych obrotach przenoszące się na karoserię , po dodaniu lekko gazu ustępują .

- wolne obroty są stałe i nie falują - ok 1000 obr/min
- przepustnica brudna , ale przed naprawą nie było drgań więc nie podejżewam
- przy próbie regulacji , silnik reaguje ale jest taki sam efekt jak przy dodawaniu gazu , czyli jak zwiekszam obroty drgania ustają jak zmniejszam są silniejsze ,
- aparau zapł nie ruszałem czyli jest jak przed naprawą
- zawory wyregulowane
- przewody podciśnień całe

Moim zdaniem efekt jest podobny jak przy regulacji(wolne obroty) silnków z gażnikiem damy więcej paliwa , silnk zaczyna pracować jakby ciężej . To tak jakby coś było nie tak ze składem mieszanki

Colt 1996 1.6 16V

Pozdrawiam i bardzo proszę o jakieś wskazówki i z góry dziękuje
Ostatnio zmieniony przez Hubeeert 23-03-2007, 00:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21953
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 20-03-2007, 11:22   

Napisz dokładniej jakie to są drgania. Czy takie buczenie całej karoserii, czy lekkie niemiarowe szarpnięcia silnika (taka jakby lekka czkawka) czy jeszcze coś innego? Jak czkawka itp. to świece lub kable WN do wymiany.
 
 
WeinMaster 
Mitsumaniak


Auto: Galant 1.8TD '92 r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 162
Skąd: Wrocek
Wysłany: 20-03-2007, 11:23   

hmm, moze poduszki pod silnikiem siadły ? :)
_________________
:) [ Maniakalny Mitsumaniak ]
 
 
gregorbu
[Usunięty]

Wysłany: 20-03-2007, 11:50   

WeinMaster napisał/a:
hmm, moze poduszki pod silnikiem siadły ? :)
albo niedokręcona górna poduszka silnika, ta przy rozrządzie.
 
 
czarnuch23 
Mitsumaniak
Jaszczomp:>


Auto: Outlander 2.0T
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 771
Skąd: WAWA
Wysłany: 20-03-2007, 14:28   

Mam podobne objawy:
silnik pracje rowno okolo 950 -1000 rpm
ladine pali i wchodzi na obroty bez rzadnego ociagania
ale drży cala karoseria... jak dac delikatnie gazu tak zeby obroty wzrosly np na 1200 juz nic nie czuc...
Poduszki wszytkie sprawdzone przez mechanika i sa ok....
Przepustnica czyszczona jakis miesiac temu(bez regulacji obrotow) ale efekt ten byl juz przed czyszczeniem
nowe swiece kable nie wykazuja uszkodzen kopulka nieruszana (wiec nie wiem )
samochod ogulnie zachowuje sie poprawnie tylko troszke to irytuje na swiatlach....
_________________
http://www.3xl.in.lublin....lcik-czarnuch23
 
 
 
siwy12345
[Usunięty]

Wysłany: 20-03-2007, 15:21   

Witam i dziękuę za zainteresowanie , no więc , te drgania są jednostajne i są kiedy silnik jest w granicach 1000 obr/min , kiedy próbowalem zejść do powiedzmy 800 drgania się nasilały , silnik pracuje równomiernie ,nie ma żadnego buczenia , nie kicha nie prycha i ma moc , świece są nowe NGK (typ sprawdzony). może to poduszki ? nie wiem tzn wyglądają na dobre , cały czas chodzi mi po głowie skład mieszanki na wolnych obrotach ale bez interfejsu tego nie sprawdzę , moze sonda lambda daje błędne wyniki i komp przez to żle dobiera skład ? nie wiem
 
 
wojmi1 
Mitsumaniak
lancer kombi i gal


Auto: lancer combi g37 i c12 galE32
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 49 razy
Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 1579
Skąd: Oswiecim-Piotrowice
Wysłany: 20-03-2007, 16:12   

siwy12345, sprawdz kable w/n
1 po ciemku odpalasz i patrzysz na czy cos nie blysaka-- blyska wymien
2 bierzesz wode i chlapiesz na kable /pendzlem lub spryskiwaczem do kwiatkow/ zgasnie albo dyskoteka kable do wymiany
3 czyscisz kopulke i palec zwracasz uwage czy niema tam wody /najlepiej nozykiem pozbyc sie szarego tlenku/
4 przyspieszasz zaplon delikatnie na aparacie -- moze byc opozniony --- a najlepiej zrobic pelna regulacje na lampe stroboskopowa i zmasowiony pin ECU
:badgrin: :badgrin: :badgrin:
_________________
lancer 4 wd combi 87, 89 ; c12v 1.5 90, gal E33 90 +e33
 
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21953
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 20-03-2007, 23:13   

czarnuch23 napisał/a:
Przepustnica czyszczona jakis miesiac temu(bez regulacji obrotow) ale efekt ten byl juz przed czyszczeniem
Też czyściłem i nie regulowałem obrotów, bo trzymają się równo na 900. Ale myślę, że przydałoby się je wyregulować i może by pomogło (w Twoim przypadku były drgania przed czyszczeniem co nie znaczy, że regulacja tego nie wyeliminuje). Krzyzak na swojej www pisze, że obowiązkowo muszą być regulowane po czyszczeniu przepustnicy. Ja mam wrażenie, że mój silnik, mimo iż pracuje równo, to tak jakby miał ciężko (bez przesady oczywiście). Taj jakby był zaburzony lekko jego cykl pracy. Mam nadzieję, że wiecie co mam na myśli :wink:

[ Dodano: 20-03-2007, 23:16 ]
Z drugiej strony może jestem przewrażliwiony trochę, bo jak położę rękę na pokrywie silnika gdy pracuje na wolnych obrotach to prawie nie czuć że chodzi.
 
 
siwy12345
[Usunięty]

Wysłany: 23-03-2007, 07:55   

właśnie wlaśnie , efekt jest podobny co opisał Hugo jak położę rękę na pokrywę zaworów nie ma żadnych drgań , dopiero karoseria wpada w taki lekki rezonans , spróbuje z ta wodą , może gdzies lewe powietrze bierze , i sprawdze te przewody

dziekuje wszystkim za pomoc i pozdrawiam
 
 
WeinMaster 
Mitsumaniak


Auto: Galant 1.8TD '92 r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 162
Skąd: Wrocek
Wysłany: 23-03-2007, 08:12   

hmm ja jak przyłożę łapkę do mego silnika to cały drżę :)
Bo to traktorek jest ;]

Tak czy owak jeszcze 2 poduszki do w ymiany są, moze będzie lepiej, chyba ze tak diesle mają...
_________________
:) [ Maniakalny Mitsumaniak ]
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21953
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 26-11-2007, 21:43   

czarnuch23 napisał/a:
silnik pracje rowno okolo 950 -1000 rpm
ladine pali i wchodzi na obroty bez rzadnego ociagania
ale drży cala karoseria... jak dac delikatnie gazu tak zeby obroty wzrosly np na 1200 juz nic nie czuc...
Poduszki wszytkie sprawdzone przez mechanika i sa ok....
Przepustnica czyszczona jakis miesiac temu(bez regulacji obrotow) ale efekt ten byl juz przed czyszczeniem
nowe swiece kable nie wykazuja uszkodzen kopulka nieruszana (wiec nie wiem )
samochod ogulnie zachowuje sie poprawnie tylko troszke to irytuje na swiatlach
Mam podobnie i stąd pytanie: Czy naderwana, ale jeszcze trzymająca się kupy poduszka silnika w CAO 1.6 znajdująca się przy rozrządzie moze powodować drgania nadwozia na wolnych obrotach? Szczególnie gdy włączę dmuchawę i leciutko spadną. Jak wymieniałem rozrząd to zauważyłem, że jest nieco rozwarstwiona.
 
 
rafamalk
[Usunięty]

Wysłany: 26-11-2007, 23:13   

Hugo napisał/a:
Czy naderwana, ale jeszcze trzymająca się kupy poduszka silnika w CAO 1.6 znajdująca się przy rozrządzie moze powodować drgania nadwozia na wolnych obrotach? Szczególnie gdy włączę dmuchawę i leciutko spadną. Jak wymieniałem rozrząd to zauważyłem, że jest nieco rozwarstwiona.


Dokładnie o to samo chciałem spytać i dokładnie w tych samych okolicznościach to zauważyłem ;-)

Ale mam jeszcze jedno pytanie - ile kosztuje jedna poduszka do silnika i ile ich tam potrzeba?
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21953
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 26-11-2007, 23:20   

rafamalk też masz poduszkę w takim stanie jak u mnie?
rafamalk napisał/a:
ile ich tam potrzeba?
Są cztery.
rafamalk napisał/a:
ile kosztuje jedna poduszka do silnika
Różnie. Z tego co wyszukałem przez Google to ta poduszka, o której ja piszę jest sprzedawana w całości i kosztuje o ile dobrze pamiętam ponad 150 zł. Jednak w jednym sklepie internetowym znalazłem sam wkład do niej (stary trzebaby wycisnąć na prasie a nowy wcisnąć) za ok. 50 zł. Poduszka przy chłodnicy i ta za silnikiem kosztują coś koło 60-70 zł/szt., a ta na skrzyni też ok. 150 zł. Niestety są to ceny produktów z JC więc nie wiem jak z ich trwałością.
 
 
rafamalk
[Usunięty]

Wysłany: 27-11-2007, 07:05   

Moje poduszki tez są w opłakanym stanie. Dwie są nawet w kilku częściach.

Trochę dużo jak za poduszkę, więc to chyba gra nie warta świeczki. Raczej 200zł na nie nie wydam.
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21953
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 10-12-2007, 13:51   

Cała kompletna poduszka przy rozrządzie, a tutaj chyba sam wkład do niej . Czy ktoś wie czy to jest wkład do tej poduszki, bo mógłbym kupić ten wkład i montaż nie sprawi żadnego problemu. A różnica w cenie całej poduchy (ponad 135 zł) a samego wkładu (ponad 50 zł) jest znaczna. Ma ktoś jakieś pojęcie czy to będzie pasować?

Bardzo proszę o odpowiedź jeśli ktoś wie, bo chciałem dzisiaj kupić.

[ Dodano: 03-01-2008, 23:45 ]
Naderwany wkład poduszki wymieniony i żadnej poprawy. Jak drżał na wolnych obrotach tak drży :? . Dzisiaj przy okazji dostępu do świetnego zestawu kluczy Beta oraz po wymianie żarówki postojowej przedniej prawej postanowiłem sprawdzić jak wyglądają świece. I co..? Nie wiem dlaczego zacząłem od trzeciej świecy od rozrządu, założyłem klucz z przedłużką i...jedną ręką odkręciłem świece :shock: . Jak to możliwe, że nie była w ogóle dokręcona? (zgadnijcie jaka była pierwsza myśl gdy to zobaczyłem-zgadłeś!-silnik przestanie drżeć na wolnych obrotach :D ). Sprawdziłem kolejne trzy świece i żadnej nie dało się odkręcić rękoma, ale nie było potrzeba żadnego wysiłku aby je odkręcić. Ot tylko przedłużka i siup. Co do wyglądu świec to rewelacja. Wszystkie równo przepalone. Ani śladu nagaru czy sadzy. Piękny brunatny kolorek. Zmartwiła mnie tylko marka świec: Bosch, typ FK7DCX (chyba taki numer-zapomniałem). Wstyd jeździć na takich świecach, jutro zamawiam NGK. Jeśli wymiana świec na odpowiednie nie rozwiąże problemu drgań to następnym krokiem w tym kierunku, czyli trzecim, będzie wymiana poduszki na skrzyni, itd.
Aha, mam jeszcze oryginalne kable zapłonowe firmy Yazaki (silikon już twardy, trochę świecą po dodaniu gazu). Pewnie mogą być powodem drgań, co?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.