 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Przesunięty przez: roch_27 04-02-2008, 19:04 |
[EAxx] Siedzenia w Galancie EA |
Autor |
Wiadomość |
JaGrab3
Mitsumaniak Piotrek - ORACLE fan

Auto: Sig 2.0T,Frotka 3.2, Astra2
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 28 razy Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 930 Skąd: Crackoof
|
Wysłany: 18-01-2008, 12:31 [EAxx] Siedzenia w Galancie EA
|
|
|
Witam, chciałem sie Wam pożalic na temat siedzeń w galancie a dokladnie tego jakie one są niewygodne. Mam porównanie do carismy i wg mnie carisma ma siedzenia o wiele bardziej trzymające w zakętach, lepiej trzymające kręgosłup oraz dłuższe siedzisko.
Od dawna mam problemy z kręgosłupem, polegające na tym, że nie moge zbyt długo wysiedzieć na źle profilowanym siedzeniu, takim jakim jest siedzenie gala (przynajmniej dla mnie) odcinek lędźwiowy jest za mało uwypuklony, siedzisko za krótkie przez co siedzi się samym tyłkiem nie podpierając ud. Odczułem to bardzo gdyż po dłuższej jezdzie w galancie (po ok godzinie) juz boli mnie kręgosłup, w carismie moge jezdzic do upadłego i nic sie nie stanie. Doszlo do tego ze pod kręgosłup w odcinku lędźwiowym podkładam sobie małą poduszeczkę w krztałcie wałeczka, tak zeby kręgosłup miał bardziej anatomiczny krztałt. Siedzenia są szersze, co akurat powoduje że słabiej trzymają w zakrętach, ale sam ich krztałt to masakra....
Czy wy macie też takie odczucia czy poprostu wydziwiam.?
Dodam ze ta pseudo regulacja odcinka lędźwiowego zmienia profil siedzenia tylko minimalnie, prawie nieodczuwalnie... |
_________________ --------------------------------------------------
est: Signum 2.0Turbo , Astra "GSI"
byuo:126p,LADA2103,CIFF-Żaba,Cari 1.6,Gal 2.0 Sport Edition,FROTKA 3.2 V6 Limited Edition
---------------------------------------------------
Pomoc dla Kamilka
---------------------------------------------------
 |
Ostatnio zmieniony przez BigTomala 30-11-2009, 18:30, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
xor
Mitsumaniak handlarz żywopłotem

Auto: Galant 2.5 '98 SE
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Paź 2006 Posty: 653 Skąd: Warszawa, Bielsko-Biała
|
Wysłany: 18-01-2008, 13:05
|
|
|
Podzielam. Fotele w EA są wybitnie nie-sportowe. Ja tam strasznie na niewygody nie narzekam (siedzę pionowo, wyprostowany, nieprzygarbiony). Ale trzymanie boczne... jakie trzymanie boczne ? Zero, fruwa się na zakrętach z lewa na prawo. Ech, jeździłem hondami z lat 2000-2005, tam to zupełnie inna bajka... cud miód. |
_________________ Rekin bulwarowy |
|
|
|
 |
cuuube [Usunięty]
|
Wysłany: 18-01-2008, 21:25
|
|
|
xor napisał/a: | Podzielam. Fotele w EA są wybitnie nie-sportowe. | jak nie patrzec to GAL nie jest autem sportowym TYLKO LIMUZYNA jak ktos juz wczesniej gdzies napisal ze w swoim czasie byla raczej bardzo droga gablota i raczej zwykly kowalski nikimu nie ublizajac nie kupowal takiej fury !!! auto bylo przeznaczone dla "panow ze skorzanymi teczkami majacych swoje firmy" i majacych swoj powazny "wyglad" jesli chodzi o posture takie jest moje zdanie a ze teraz stac na nie ludzi mlodych to juz nie bylo brane pod uwage |
|
|
|
 |
Wiktor
Mitsumaniak

Auto: Galant 2.5 V6, 99r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Sie 2006 Posty: 331 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 18-01-2008, 22:38
|
|
|
a znowu dla mnie fotele w galancie sa zajebiscie wygodne, pierwsza moja trasa nim po kupnie ponad 1000 km, bez zadnego zmeczenia, do dzis jestem z nich zadowolony, a dodam ze na codzien jezdze róznymi samochodami i mam dośc duze porównanie. Moim drugim samochodem jest passat model b-5 z tego samego roku co galant i naprawde moim zdaniem w galancie jest o niebo lepszy fotel, przynajmniej kierowcy. Fakt faktem fotel pasazera w passacie standardowo ma mozliwosc regulacji odcinka ledzwiowego ale to akurat dla mnei nie wazne. Tak czy inaczej moim zdaniem wygodniej sie jezdzi galantem, przynajmniej dla mojego kregosłupa |
|
|
|
 |
cuuube [Usunięty]
|
Wysłany: 19-01-2008, 06:35
|
|
|
Wiktor napisał/a: | Fakt faktem fotel pasazera w passacie standardowo ma mozliwosc regulacji odcinka ledzwiowego | nie jestem taki pewien czy kazdy passat ma to w standardzie u pasazera bylo nie bylo moj misiek ma u pasazera to cudo rowniez
trzymanie boczne oparcia faktycznie mogloby byc troszke lepsze ale jestem chudzina wiec chyba mnie przydaloby sie troche zwiekszyc swoj gabaryt a sam fotel uwazam za faktycznie wygodny |
|
|
|
 |
Wiktor
Mitsumaniak

Auto: Galant 2.5 V6, 99r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Sie 2006 Posty: 331 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 19-01-2008, 08:33
|
|
|
mial w standardzie, nie mial dla mnie to nie wazne, bo akurat mnie na tym fotelu pasazera nie było dane jechać, ale tak czy inaczej moim zdaniem w galancie fotele sa wygodniejsze, no i maja poreczniejsza regulacje a nie te gałki którymi trzeba krecić... |
|
|
|
 |
drout [Usunięty]
|
Wysłany: 19-01-2008, 08:47
|
|
|
Trzymanie boczne=zero i jeszcze skóra jeżdżę od lewej do prawej. Ale za to długa trasa dla mnie rewelacja. 1500km bez problemu a np. Almerą ojca po 300 wychodzę z siebie. Co do regulacji i wygody bajka. |
|
|
|
 |
xcracing
Mitsumaniak Fan starszych Mitsu

Auto: Mazda 6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 16 razy Dołączył: 16 Wrz 2006 Posty: 417 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 19-01-2008, 11:39
|
|
|
Wcześniej miałem Gala E3X z 1992r z tak rewelacyjnie wyprofilowanymi fotelami, że jak się przesiadłem do EA to nie mogłem uwierzyć, że tak fotele zepsuli.
JaGrab3 napisał/a: | Dodam ze ta pseudo regulacja odcinka lędźwiowego zmienia profil siedzenia tylko minimalnie, prawie nieodczuwalnie... |
Co do regulacji odcinka lędźwiowego - rzeczywiście jest mizerna, ja zdjąłem plastikową osłonę z tyłu fotela, dorobiłem sobie z kawałka drewna odpowiednio wyprofilowaną podkładkę i umieściłem ją między oparciem a plastikiem mającym zwiększać wypukłość części lędźwiowej.
Pare razy musiałem zmieniać profil mojej podkładki, ale efekt jest naprawdę niezły. |
_________________ Galant E32A 1800 '92 - był
Galant EA5W 2500 V6 '97 - był
Galant E39A 2000 Dynamic4 '88 - był
Mazda 6 - jest
==HISTORIA MOJEGO BIAŁEGO E39A==
==FOTKI MOICH BYŁYCH GALANTÓW==
 |
|
|
|
 |
swees
Mitsumaniak
Auto: Volvo V60 CC T5 2018
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 7 razy Dołączył: 27 Lip 2006 Posty: 145 Skąd: PL
|
Wysłany: 19-01-2008, 16:07
|
|
|
podzielam zdanie drouta, ze po skorze w ea troche sie jezdzi.
ALE pozostali koledzy, ktorzy narzekaja na profil foteli w ea maja chyba welurowe tapicerki. bo skorzane fotele sa swietne! fakt faktem, ze tych z e3 nic nie pobije, ale w ea ustawiam sobie przednia czesc siedziska najwyzej, tylna najnizej, oparcie pochylone i moge tak jezdzic i jezdzic i jezdzic...
pozdr |
|
|
|
 |
cuuube [Usunięty]
|
Wysłany: 19-01-2008, 16:17
|
|
|
xcracing napisał/a: | Pare razy musiałem zmieniać profil mojej podkładki, ale efekt jest naprawdę niezły. | swietny pomysl. mozesz zdradzic tajemnice jakie rozmiary ma ta klapeczka wlozona w fotel chetnie sprobuje tego samego bo mam problemy z kregoslupem i chcialbym troche tez zwiekszyc podparcie pod ledzwiami |
|
|
|
 |
JaGrab3
Mitsumaniak Piotrek - ORACLE fan

Auto: Sig 2.0T,Frotka 3.2, Astra2
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 28 razy Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 930 Skąd: Crackoof
|
Wysłany: 19-01-2008, 19:52
|
|
|
Taa ja mam welur, wiec moze na skórze bedzie troche lepiej. Jednak długość siedziska nie sadze ze jest wieksza w skórze, a dla mnie to o 7 cm za któtko. Mam 180cm wzrostu i jednak uważam ze te siedzenia są na jakis małych grubasów a nie na klasycznego europejczyka. xcracing, zdradz szczegóły tej przeróbki, bo jendak rozwiazanie na stałe bedzie znacznie lepsze niz moja poduszeczka, którą muszę co chwilę poprawiać.
Jeżeli xracing zdecydował się na tak radykalną przeróbkę to powinno świadczyc o mizernym profilu tych siedzeń, troche aż się dziwie ze ktoś moze powiedziec ze są super wygodne. Jak juz wczesniej pisalem, siedzenia w carismie (tez welur) są o pareset kilometrów wygodniejsze niz w galu.
Co do ustawienia to zarówno w galu jak i w cari mam ustawiony przód siedzenia na max do góry, tył w dół, oparcie tak by jak najbardziej podpierało plecy. Jeszcze nadmienie ze w cari zakres regulacji wszystkich płaszczyzn siedzenia był znacznie większy....poprostu tam są europejskie siedzenia, w galu japońskie... |
_________________ --------------------------------------------------
est: Signum 2.0Turbo , Astra "GSI"
byuo:126p,LADA2103,CIFF-Żaba,Cari 1.6,Gal 2.0 Sport Edition,FROTKA 3.2 V6 Limited Edition
---------------------------------------------------
Pomoc dla Kamilka
---------------------------------------------------
 |
|
|
|
 |
czekoladka_1981
Mitsumaniak

Auto: EA5W 2,5V6 '98
Kraj/Country: Polska
Pomogła: 150 razy Dołączyła: 07 Maj 2007 Posty: 3375 Skąd: wrocław
|
Wysłany: 19-01-2008, 20:04
|
|
|
Przyznam szczerze, że w galu E5xx były siedziska , jak i oparcie z lendżwiem były twardsze i wygodniejsze na dalekie podróże i bardziej trzymały od obecnych EA5 i też był welur.
A wiem to bo przerabiałam to onargoleptycznie. |
_________________
Piszę poprawnie po polsku.
pozdrawiam
Renata
EA5W

 |
|
|
|
 |
Wiktor
Mitsumaniak

Auto: Galant 2.5 V6, 99r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Sie 2006 Posty: 331 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 19-01-2008, 22:39
|
|
|
JaGrab3 napisał/a: | Taa ja mam welur, wiec moze na skórze bedzie troche lepiej. Jednak długość siedziska nie sadze ze jest wieksza w skórze, a dla mnie to o 7 cm za któtko. Mam 180cm wzrostu i jednak uważam ze te siedzenia są na jakis małych grubasów a nie na klasycznego europejczyka. xcracing, zdradz szczegóły tej przeróbki, bo jendak rozwiazanie na stałe bedzie znacznie lepsze niz moja poduszeczka, którą muszę co chwilę poprawiać.
Jeżeli xracing zdecydował się na tak radykalną przeróbkę to powinno świadczyc o mizernym profilu tych siedzeń, troche aż się dziwie ze ktoś moze powiedziec ze są super wygodne. Jak juz wczesniej pisalem, siedzenia w carismie (tez welur) są o pareset kilometrów wygodniejsze niz w galu.
Co do ustawienia to zarówno w galu jak i w cari mam ustawiony przód siedzenia na max do góry, tył w dół, oparcie tak by jak najbardziej podpierało plecy. Jeszcze nadmienie ze w cari zakres regulacji wszystkich płaszczyzn siedzenia był znacznie większy....poprostu tam są europejskie siedzenia, w galu japońskie... |
Moze poprostu masz problem z kregosłupem ??? Ja mam 187 cm wzrostu i tak jak mowie dla mnie fotele sa bardzo wygodne. Chyba ze z przebiegiem siedzenia się zużywają i tracą swoje własciwoscie tak jak było w moim wczesniejszym samochodzie, mój galant ma 120 tys. km. przebiegu i narazie wszystko z nimi jest ok. Co do siedziska rzeczywiście mogło by być dłuzsze albo regulowane tak jak jest to rozwiazane np. w niektórych opcjach w samochodach bmw, sporo jezdziłęm samochodem z taka regulacja ale on znowu nie miał regulacji odcinka lendzwiowego i własnie moim zdaniem przez to fotele w galancie przewyższały te od bmw. Dla mnie dlugosc siedziska w galancie jest wystarczająca.
Jezdziłem carisma gdi sedan chyba z 97 ( nie jestem juz pewny) i według mnie konkretnie w tym modelu fotele o duzo ustepowały tym z galanta.
Jesli siedzenia w galancie sa niewygodna to juz nie wiem co maja powiedziec użytkownicy volvo s 40...
Właśnie przed chwila z ciekawości byłem w garażu zmierzyć długość siedziska w galancie wynosi ok. 57 cm a w passacie 56 cm, czyli są praktycznie identyczne, także widać ze jest to standardowa długość a nie wymysł skośnookich |
|
|
|
 |
JaGrab3
Mitsumaniak Piotrek - ORACLE fan

Auto: Sig 2.0T,Frotka 3.2, Astra2
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 28 razy Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 930 Skąd: Crackoof
|
Wysłany: 19-01-2008, 23:05
|
|
|
Tak ja mam problem z kręgosłupem, przez co od razu wykrywam które siedzenie nie jest ok dla postawy. W niedziele zmierze długość siedziska w carismie. Chociarz powinno się mierzyć tak że siedzisz sobie na fotelu i mierzysz odległość końca podparcia uda do kolana, i tu masz prawdziwą odległość. Co mi z tego ze bede miał siedzisko nawet i 70 cm jak nie bedzie wykorzystywane, bo fotel względem pedałow jest tak usadowiony ze nogi masz ponad siedziskiem. Tak jak pisalem wczesniej mankamentem dla mnie jest to ze nie da sie ustawic siedzenia tak zeby siedzisko podpierało uda, zeby nie bylo uczucia ze nogi sa w powietrzu i cały ciezar opera sie na lędzwiach i stopach. Tu jest różnica. Oczwiscie moge odsunąć fotel na maxa do tyłu , tak zeby podpierało mi całe uda, ale wtedy siedzi się juz zbyt głęboko i dostanie rączką do przełączników przy desce to juz niezłe wychylanie.
[ Dodano: 19-01-2008, 23:07 ]
To że problem z siedzeniami nie jest moim osobistym wymyslem swiadczy fakt np przeróbki siedzenia przez xracing'a.... |
_________________ --------------------------------------------------
est: Signum 2.0Turbo , Astra "GSI"
byuo:126p,LADA2103,CIFF-Żaba,Cari 1.6,Gal 2.0 Sport Edition,FROTKA 3.2 V6 Limited Edition
---------------------------------------------------
Pomoc dla Kamilka
---------------------------------------------------
 |
|
|
|
 |
Wiktor
Mitsumaniak

Auto: Galant 2.5 V6, 99r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Sie 2006 Posty: 331 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 19-01-2008, 23:50
|
|
|
A ja mam takie zdanie, że to nie zalezy od konkretnego siedzenia tylko raczej od człowiek, dla jednego jest wygodniej tak dla innego inaczej, 2 osoby takiego samego wzrostu bede w jednym samochodzie ustawiały inaczej fotel, jedni potrzebuja wiekszego zakresu regulacji inni nie.
To ze jednej czy dwum osoba nie odpowiada fotel napewno nie znaczy ze są one zle zaprojektowane,
ja mam szczescie być w grupie tych zadowolonych i mam nadziej ze tak pozostanie bo srednio rocznie pokonuje ok 30 tys km a galanta mam dopiero rok, także siedzenia sa dla mnie ważne |
|
|
|
 |
|
|