 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[1.6 1998] Zapalilo sie CE, odczytalem bledy i co dalej? |
Autor |
Wiadomość |
adamslodowy [Usunięty]
|
Wysłany: 21-04-2008, 21:20 [1.6 1998] Zapalilo sie CE, odczytalem bledy i co dalej?
|
|
|
Witam.
Dzisiaj jak wracalem z pracy zapalila mi sie kontrolka Check Engine. Dziwnie gasla i zapalala sie podczas jazdy. Jak odpuszczalem gaz zapalala sie a jak tylko musnalem pedal gazu (bez zwiekszenia obrotow nawet) gasla... W polowie jazdy do domu juz sie nic nie zapalalo, ale postanowilem sprawdzic bledy i odczytalem 11 i 14 czyli:
11. Heated oxygen sensor (HO2S) no change of signal,
14. (TP) sensor położenia przepustnicy.
Nic nie robilem z samochodem oprocz wymiany oleju. Jest cokolwiek co moge zrobic we wlasnym zakresie?
Dodam, ze samochod troszke sie dziwnie zachowuje (juz sie przyzwyczailem) przy zmianie biegow, mianowicie: wrzucam jedynke i jak za szybko dam gazu i ujme sprzeglo to zaczyna skakac, szarpac, to samo przy kazdym innym biegu. Efekt ten nie wystepuje jak go dobrze wkrece na obroty przed zmiana biegow.
Samochod ma przejechae 120tys mil, nie bierze w ogole oleju, nie znam historii pojazdu.
Pomóżcie!
Pozdrawiam
Piotr Adamski |
|
|
|
 |
Chooper
Mitsumaniak

Auto: MZR 2.0 DOHC
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 98 razy Dołączył: 08 Kwi 2005 Posty: 4814 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 22-04-2008, 00:08
|
|
|
obserwuj spalanie, jak zaczął więcej palić to sonda lambda wyzioneła ducha. |
_________________ MZR 2.0 DOHC (2005) LF-DE 110 KW
Mini Cooper R55s - 1.6T - 120 KW |
|
|
|
 |
orzech [Usunięty]
|
Wysłany: 22-04-2008, 11:28
|
|
|
podjedz do mechanika niech podepnie sie pod sonde lambda i ja sprawdzi piec minut roboty. |
|
|
|
 |
adamslodowy [Usunięty]
|
Wysłany: 22-04-2008, 19:10
|
|
|
Dzieki panowie za rady.
Dzisiaj jeszcze odepne aku i zrobie obroty, a jutro odczytam jeszcze raz bledy. A takie pytanie jeszcze mam, da rade samemu wymiec sonde / czy duzo z tym roboty? Czy musze jechac do warsztatu?
Pozdrawiam.
Piotr Adamski
ps. spalania jeszcze nie sprawdzalem, w tej chwili mam 1/4 baku i zrobione ok 315 mil / 504km.
jezdze praktycznie dwa razy dziennie po 5km do pracy, duzo swiatel po drodze. |
|
|
|
 |
JackD [Usunięty]
|
Wysłany: 22-04-2008, 20:55
|
|
|
Niby nie prblem. tylko jak dobrze zapieczona. to trzeba mnieć specjalny klucz, albo bardzo dobrze spasowany, żeby nie urwać starej sondy i w zapasie gwintownik... Niestetu potrafi zaskoczyc stan gwintu .
Ja jak wymieniałem poprzednią po 240.ooo km. to nowa musiałem złożyć na paście... bo wylatywała...
Pozdr..]
Lepiej zrobić to w warsztacie.... sa lep[iej przygotowani |
|
|
|
 |
|
|