 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Zamknięty przez: Kmer 16-10-2009, 18:28 |
[EAx 97-04] Co z tym galantem nie tak |
Autor |
Wiadomość |
danielm777 [Usunięty]
|
Wysłany: 27-08-2008, 22:20 [EAx 97-04] Co z tym galantem nie tak
|
|
|
Czesc
Witam wszystkich - piszę pierwszy raz na forum i nie mam jeszcze galanta - ale może wkrótce?!
co myślicie o tym egzemplarzu?
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C6156512
oglądałem osobiście i zmartwiło mnie kilka faktów:
- podłoga w bagażniku - na zgrzewie spuchnięta i zachodzi rdzą,
- kielich prawy pod maską - pojawia się rdza - jeszcze bez gryzienia blachy na razie tylko kolor wypływa ze zgrzewów,
- ramka tylnych lewych drzwi ugryziona rdzą,
- przy szyberdachu pęcherze
- skóra na fotelu kierowcy przytarta
- wersja sprzed liftu (małe tarcze hamulcowe)
- silnik lekko cykał na zimnym, później ucichł - juz czytałem o tym na forum więc mam jakotakie pojęcie,
- i ostatnie - po zdjęciu korka wlewu oleju na odpalonym pluł olejem - tak powinno być - w starych autach z którymi miałem do czynienia świadczy to o przedmuchach w silniku.
Poza tym wszystko wydaje sie być OK.
jednak proszę o Waszą opinie
Czy to normalne że korozja się pojawia w takich miejscach w Galantach?
Mam po tym forum jednak spory dylemat - naczytałem sie o hamulcach i raczej bede szukał po lifcie z większymi tarczami - planuje wypady w góry a tam nie trzeba WRX uprawiać żeby klocki usmażyć
jednak rozważam ten egzemplarz.
Uparłem sie na ful wersje (skóry, klima itd) no i silnik v6 inny nie wchodzi w gre.
Jeśli chodzi o skrzynie czy kolor zdam sie na los (wole kupić dobry egzemplarz niż uperać sie przy kolorze - chyba że macie inne sugestie?
Dzieki za pomoc.
Pozdrawiam
[/code] |
|
|
|
 |
COLTER80 [Usunięty]
|
Wysłany: 27-08-2008, 22:48
|
|
|
teraz kazde auto ma "kupiony od pierwszego wlasciciela, po wymianie paskow,plynow, wszystko udokumentowane w ksiazce serwisowej"
te ksiazki to mozna teraz kupic tak jak pirackiego windowsa i gry na xboxa
dlatego trzeba te opisy brac z przymrozeniem oka i sprawdzac wszystko
Ja jade jutro po auto, jestem przekonany ze wszystko bedzie OK i z zona nim wrocimy, na dwa auta. |
|
|
|
 |
cuuube [Usunięty]
|
Wysłany: 27-08-2008, 23:00
|
|
|
ze zdjec wyglada SI ale...
danielm777 napisał/a: | podłoga w bagażniku - na zgrzewie spuchnięta i zachodzi rdzą,
- kielich prawy pod maską - pojawia się rdza - jeszcze bez gryzienia blachy na razie tylko kolor wypływa ze zgrzewów,
- ramka tylnych lewych drzwi ugryziona rdzą,
- przy szyberdachu pęcherze | a w ogloszeniu jest "Blacharka bez wgnieceń, rdzy i zarysowań
" danielm777 napisał/a: | skóra na fotelu kierowcy przytarta | na temat skor napisane "skóry niezniszczone "
danielm777 napisał/a: | silnik lekko cykał na zimnym, później ucichł | pewnie wystarczylaby wymiana oliwy
danielm777 napisał/a: | po zdjęciu korka wlewu oleju na odpalonym pluł olejem | pytanie jak mocno cos chyba uronic moze bo przeciez w glowicy tez olej musi smarowac bebechy
danielm777 napisał/a: | Czy to normalne że korozja się pojawia w takich miejscach w Galantach | ja pierwsze slysze ...norma to blotniki tyl . u mnie widac na scianie grodziowej lekki wyplyw rudej ze zgrzewu ( '99)
danielm777 napisał/a: | raczej bede szukał po lifcie z większymi tarczami | to milej zabawy |
|
|
|
 |
elmuflon [Usunięty]
|
Wysłany: 06-09-2008, 19:31
|
|
|
Proponuję być bardzo ostrożnym przy zakupie tego Galanta. Ja kupiłem swojego Miśka od niego i nie jestem do końca zadowolony. Jest to mój pierwszy samochód i nie bardzo wiedziałem na co zwracać uwagę (po prostu nie znałem się) i niestety przed zakupem nie trafiłem na to forum. Kupowałem go zimą a na wiosnę wyszło szydło z worka. Okazało się że był nieudolnie malowany z tyłu po obu bokach i rdza wyszła (nie była to praca lakiernika tylko na bank sprzedającego, nawet nie do końca z kolorem trafił) i że był przekręcany silnik. Wiem bo długo po zakupie znalazłem przyklejoną do karoserii naklejkę z niemieckiego serwisu która wskazywała na znacznie większy przebieg. Poza tym pomimo zapewnień o bezwypadkowości stwierdzam że jest inaczej, nie brał udziału w crash-teście ale kolor zderzaka ma inny odcień i była wymieniana szyba, pewnie pieszego zgarnął. Chłopak sprzedaje też jeszcze GDI z 99 roku chyba, więc dokładnie sprawdzajcie jego samochody. Nie twierdzę że wszystkie to wałki ale ja czuję się oszukany. Całe szczęście mój Galant nigdy mnie nie zawiódł a robię sporo kilometrów więc mimo jego wad zewnętrznych jesteśmy nadal razem |
|
|
|
 |
|
|