Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[zulu]

Szukałem na forum ale nie znalazłem.
Pokrętło do ustawiania wysokosci swiateł działa i silniczki działaja super. Jest tylko jeden problem. W położeniu normalnym na Zero po jakimś czasie oba światła zaczynają się bujać góra dół, jakby się nie mogły zdecydować na położenie 1 lub 0. Kiedyś było to tylko po jednej stronie.
Jak ustawie na coś innego niż 0, np. na 1 to nie ma tych efektów.
Co to może być?
Co radzicie:
1 Ustawić swiatła dla położenia 1 ?
2 Wymienić pokrętło nastawcze 280 zl w ASO
3 Udać sie do zdolnego elektryka (gdzie taki?) - bo coś podejrzewam, ze stało sie to po "poprawieniu" świateł na stacji przeglądów rejestracyjnych.

Szukałem na forum ale nie znalazłem.
Pokrętło do ustawiania wysokosci swiateł działa i silniczki działaja super. Jest tylko jeden problem. W położeniu normalnym na Zero po jakimś czasie oba światła zaczynają się bujać góra dół, jakby się nie mogły zdecydować na położenie 1 lub 0. Kiedyś było to tylko po jednej stronie.
Jak ustawie na coś innego niż 0, np. na 1 to nie ma tych efektów.
Co to może być?
Co radzicie:
1 Ustawić swiatła dla położenia 1 ?
2 Wymienić pokrętło nastawcze 280 zl w ASO
3 Udać sie do zdolnego elektryka (gdzie taki?) - bo coś podejrzewam, ze stało sie to po "poprawieniu" świateł na stacji przeglądów rejestracyjnych.

[Krzyzak]

u mnie wlasnie dzis odkrylem, ze jak lekko naciskam na to pokretlo w roznych kierunkach, to slychac silniczki - wniosek: cos nie styka i trzeba wymienic
ew. u Ciebie moze byc jakies zwarcie na samym silniczku lub wtyczce do lampy

[Iwonka]

[zulu]

Potencjometr podwójny jakoś nie bardzo chciał się dać przekonać żeby przestał, choć próbowałem (BTW: kosztuje prawie 300 złociszy).
Mam podejrzenie, że tzw. "specjalista" urzędnik na stacji przeglądów technicznych miał za silną rękę i za małą wiedzę przy regulacji świateł (że też mu pozwoliłem się dotykać). Chyba nadwerężył ząbki przekładni w silniczku w położeniu "0".
Ale nie ma sprawy, serwis ustawił mi światła na położeniu "1" i jest spokój. Trzeba tylko pamiętać, żeby nie ustawiać na "0" bo daje po oczach (w sumie mozę się nawet przydać jakbym przy pustym bagażniku kogoś b. ciężkiego woził z przodu

Potencjometr podwójny jakoś nie bardzo chciał się dać przekonać żeby przestał, choć próbowałem (BTW: kosztuje prawie 300 złociszy).
Mam podejrzenie, że tzw. "specjalista" urzędnik na stacji przeglądów technicznych miał za silną rękę i za małą wiedzę przy regulacji świateł (że też mu pozwoliłem się dotykać). Chyba nadwerężył ząbki przekładni w silniczku w położeniu "0".
Ale nie ma sprawy, serwis ustawił mi światła na położeniu "1" i jest spokój. Trzeba tylko pamiętać, żeby nie ustawiać na "0" bo daje po oczach (w sumie mozę się nawet przydać jakbym przy pustym bagażniku kogoś b. ciężkiego woził z przodu